Wynajem mieszkania / zadluzony wlasciciel |
Autor |
Wiadomość |
stroopwafel
Mega gaduła Debesciak
Pomógł: 8 razy Dołączył: 11 Lis 2009 Posty: 1162 Skąd: Noord Holland
|
Wysłany: Czw Lut 16, 2012 10:24 am
|
|
|
Makler najwidoczniej mial to w d..e zeby sprawdzic kto jest najemnca/wlascicielem albo wiedzial ale wolal zarobic swoja prowizje a musial wiedziec ze tego mieszkania nie powinno sie podnajmowac. |
|
|
|
|
m4rcin
MODERATOR
Pomógł: 68 razy Dołączył: 02 Cze 2008 Posty: 4159
|
Wysłany: Czw Lut 16, 2012 10:38 am
|
|
|
Macie jakas umowe z maklerem? Jak tak to przejdzcie sie do http://www.juridischloket.nl/Pages/default.aspx w swoim miescie (w Zoek mozecie wpisac nazwe miasta gdie mieszkacie i moze znajdzie gdzie jest najblizsze) |
_________________
Nie jestem zupa pomidorowa, zeby mnie wszyscy lubili
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." S. Lem
"I kto wie... może kiedyś znajdziemy zastosowania dla komputera
z taktowanym zegarem 50 MHz procesorem centralnym? Bill Machrone, 1991-09-24 |
|
|
|
|
hary88
Poczatkujacy
Dołączył: 19 Cze 2009 Posty: 30
|
Wysłany: Czw Lut 16, 2012 10:54 am
|
|
|
Ta umowe ktora dal mi makler to mozemy sobie raczej podetrzec 4 litery, bo ta umowa to nie jest umowa w raczej rozpiska splaty borgu z datami itd a nie normalny kontrakt na wynajem. Obiecal ze umowe da normalna ale olal sprawe tego mieszkania i kontraktu rowniez |
|
|
|
|
m4rcin
MODERATOR
Pomógł: 68 razy Dołączył: 02 Cze 2008 Posty: 4159
|
Wysłany: Czw Lut 16, 2012 10:58 am
|
|
|
Mimo wszystko wybierzcie do do Juridischloket, moze jak makler dostanie list od prawnika to zacznie inaczej gadac |
_________________
Nie jestem zupa pomidorowa, zeby mnie wszyscy lubili
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." S. Lem
"I kto wie... może kiedyś znajdziemy zastosowania dla komputera
z taktowanym zegarem 50 MHz procesorem centralnym? Bill Machrone, 1991-09-24 |
|
|
|
|
jso
Gaduła nad gadułami :-)

Pomógł: 15 razy Dołączył: 30 Wrz 2007 Posty: 963 Skąd: Amsterdam
|
Wysłany: Czw Lut 16, 2012 12:16 pm
|
|
|
hary88 napisał/a: | Obiecal ze umowe da normalna ale olal sprawe tego mieszkania i kontraktu rowniez |
Proponuję wszelkie obietnice czegokolwiek od kogokolwiek poza bardzo dobrymi znajomymi, wkładać między bajki. Zawsze albo masz coś od razu, albo się już tego nie doprosisz. Podobnie będzie z obiecanym meldunkiem. Postawiłbym 1000 euro, że scenariusz opisany przez bejupi się sprawdzi. Podobnie z jego zapewnieniami, że sprawa długu "jest już załatwiona".
Lepiej już teraz wynajmij sobie schowek typu citybox.nl lub coś podobnego (sporo tego jest) i umieśćcie w nim swoje cenniejsze rzeczy, a w mieszkaniu trzymaj tylko to co niezbędne do życia. Z tego co piszesz to "właściciel" to typowy idiota, którego mózg nie potrafi pojąć pewnych związków przyczynowo-skutkowych, o czym świadczy:
- podnajmowanie mieszkania socjalnego
- niespłacanie długów i doprowadzanie ich aż do egzekucji komorniczej
Niektórzy po prostu tak mają, całe życie lubią się ślizgać w niestabilnych sytuacjach (bo normalnie kojarzący człowiek rozumie konsekwencje pewnych czynów). Ten typ tak ma, że zwodzenie i łamanie obietnic to jego narzędzie normalnej "pracy" i korzysta z tego bez mrugnięcia okiem. A teraz niestabilność życiowa tego faceta destabilizuje Twoje życie.
Płacisz mu przelewem na konto czy do ręki? |
_________________ Dumny Polak |
|
|
|
|
hary88
Poczatkujacy
Dołączył: 19 Cze 2009 Posty: 30
|
Wysłany: Czw Lut 16, 2012 2:34 pm
|
|
|
Cytat: | Płacisz mu przelewem na konto czy do ręki? |
Wlasnie chodzi o to ze mieszkamy dopiero miesiac, pierwsze pieniadze bral makler na ktore dostalem potwierdzenie a wczoraj byl wlasciciel osobiscie i poweidzial ze dogadamy sie tak ze ja mu bede placil o 100euro mniej na reke ale bez posrednika, ale chcialem sobie zostawic jakas furtke i zaplacilem mu tylko za polowe miesiaca; i teraz sie wlasnie zastanawiam co dalej? Bo jak narazie kasy zbytnio na wynajem kolejnego mieszkania nie ma a w tym mieszkaniu to nie wiadomo co sie dzieje....
A jak zadzwonilem dzisiaj i powiedzialem mu ze jak przyjdzie 1 marca po kase to podpisze liste moich rzeczy, cos w stylu "ww. dobra materialne nalerza do Pana Marcina" ale robil jakies uniki zapierajac sie ze to nie potrzebne bo wszystko jest spoczko. Suma summarum to mysle ze taka lista podpisana przez niego tez by byla g***o warta.
I teraz wlasnie nie wiem czy moge spac spokojnie albo bede mogl spokojnie do pracy wyjsc? Bo moze przyjda se i zabiora wsio. |
Ostatnio zmieniony przez hary88 Czw Lut 16, 2012 2:52 pm, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
jso
Gaduła nad gadułami :-)

Pomógł: 15 razy Dołączył: 30 Wrz 2007 Posty: 963 Skąd: Amsterdam
|
Wysłany: Czw Lut 16, 2012 3:07 pm
|
|
|
Kto Ci wystawił to pokwitowanie przyjęcia 3x600e? Makler? Wiesz, maklerowi płacisz właśnie za to, aby wszytko było bezpiecznie dopięte na ostatni guzik, w tym makler powinien sprawdzić m.in. czy osoba dysponująca mieszkaniem ma prawo jego wynajmu. Jeśli nie dopełnił swoich obowiązku to możesz żądać zwrotu jego prowizji, bo najwidoczniej nie wykonał swojej pracy należycie. Ale najważniejszą wartością takiego pokwitowania byłoby to, że uwiarygodnia ono stosunek wynajmu. Może też w takiej sytuacji pomaga huurcommisie?
Za każde pieniądze, które dajesz teraz właścicielowi, bierz pokwitowanie, a najlepiej NIC NIE DAWAJ MU DO ŁAPY, płać tylko przelewem na konto. Bankowa historia transakcji ma dużą wiarygodność. Może się zdarzyć tak, że właściciel sam Cię wyrzuci pod pretekstem, że mu nie płacisz, bo przecież nie masz na nic dowodu.
Co do pytania czy możesz spać spokojnie - wszelkie znaki na niebie i ziemi zwiastują dla Ciebie kłopoty, i to raczej prędzej niż później. Życie w takim "domu" to nie życie, bo się tam nigdy nie będziesz czuł jak u siebie. Zacznij lepiej zabezpieczać/odzyskiwać wszystkie powierzone środki, zbierz wszelkie dowody na trwający stosunej wynajmu, a jak już więcej swojego nie uda się wyszarpać to szukaj sobie innego lokum i jak zabezpieczysz się na nowym lokum to kontynuuj odzyskiwanie od poprzedniego to, czego do tej pory nie odzyskałeś. |
_________________ Dumny Polak |
Ostatnio zmieniony przez jso Czw Lut 16, 2012 3:09 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
hary88
Poczatkujacy
Dołączył: 19 Cze 2009 Posty: 30
|
Wysłany: Czw Lut 16, 2012 3:26 pm
|
|
|
jso napisał/a: | Kto Ci wystawił to pokwitowanie przyjęcia 3x600e? Makler? Wiesz, maklerowi płacisz właśnie za to, aby wszytko było bezpiecznie dopięte na ostatni guzik, w tym makler powinien sprawdzić m.in. czy osoba dysponująca mieszkaniem ma prawo jego wynajmu. Jeśli nie dopełnił swoich obowiązku to możesz żądać zwrotu jego prowizji, bo najwidoczniej nie wykonał swojej pracy należycie. Ale najważniejszą wartością takiego pokwitowania byłoby to, że uwiarygodnia ono stosunek wynajmu. Może też w takiej sytuacji pomaga huurcommisie?
Za każde pieniądze, które dajesz teraz właścicielowi, bierz pokwitowanie, a najlepiej NIC NIE DAWAJ MU DO ŁAPY, płać tylko przelewem na konto. Bankowa historia transakcji ma dużą wiarygodność. Może się zdarzyć tak, że właściciel sam Cię wyrzuci pod pretekstem, że mu nie płacisz, bo przecież nie masz na nic dowodu.
Co do pytania czy możesz spać spokojnie - wszelkie znaki na niebie i ziemi zwiastują dla Ciebie kłopoty, i to raczej prędzej niż później. Życie w takim "domu" to nie życie, bo się tam nigdy nie będziesz czuł jak u siebie. Zacznij lepiej zabezpieczać/odzyskiwać wszystkie powierzone środki, zbierz wszelkie dowody na trwający stosunej wynajmu, a jak już więcej swojego nie uda się wyszarpać to szukaj sobie innego lokum i jak zabezpieczysz się na nowym lokum to kontynuuj odzyskiwanie od poprzedniego to, czego do tej pory nie odzyskałeś. |
Makler chcial mi dac inna chate na poczet tego maklerskiego ale to byla nora straszna, kuchnia 2mx2m prysznic wbudowany w sciane w sypialni, paranoja i ogolny syf (moze po tych 4 bułgarach ktorzy mieszkali tam jeszcze jak przyjechalismy zobaczyc ten "nice house" jak odmowilem to powiedzial ze maklerskiego nie odda bo chcial pomoc a ja tej pomocy nie chce...
Ale juz z moja kobieta dogadalismy sie ze zostajemy góra do 1 marca a srodki na nowa chate sie jakos ogarnie.. (zrobimy wilekawyprz. gratów wlasciciela ) |
Ostatnio zmieniony przez hary88 Czw Lut 16, 2012 3:29 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
jso
Gaduła nad gadułami :-)

Pomógł: 15 razy Dołączył: 30 Wrz 2007 Posty: 963 Skąd: Amsterdam
|
Wysłany: Czw Lut 16, 2012 3:35 pm
|
|
|
O ile się nie mylę to jego prowizja to małe piwo, bo to chyba od niego masz prawo teraz też domagać się wyrównania szkód i makler musi mieć odpowiednie ubezpieczenie pokrywające takie skutki jego zaniedbań. Więc to, że on chciał Ci pomóc oferując norę, a Ty z tej pomocy nie skorzystałeś, to jego wmawianie, że dopełnił swojego obowiązku. Mieszkania możesz z wielu powodów nie wziąć, metrażu rozkładu, lokalizacji w mieście, lokalizacji na piętrze. Zbyt wiele czynników, aby się tak wykpił. Tak kojarzę, ale to możę być nieprawda.
Spróbuj naprawdę uderzyć do huurcomissie i jurisdishloket - w tych instytucjach pomoc otrzymasz ZA DARMO. Na samego maklera możesz się też skarżyć do NVM.nl, bo ma straszny tupet twierdząc, że wywiązał się należycie ze swoich wszystkich powinności. |
_________________ Dumny Polak |
|
|
|
|
hary88
Poczatkujacy
Dołączył: 19 Cze 2009 Posty: 30
|
Wysłany: Czw Lut 16, 2012 3:49 pm
|
|
|
jso napisał/a: | O ile się nie mylę to jego prowizja to małe piwo, bo to chyba od niego masz prawo teraz też domagać się wyrównania szkód i makler musi mieć odpowiednie ubezpieczenie pokrywające takie skutki jego zaniedbań. Więc to, że on chciał Ci pomóc oferując norę, a Ty z tej pomocy nie skorzystałeś, to jego wmawianie, że dopełnił swojego obowiązku. Mieszkania możesz z wielu powodów nie wziąć, metrażu rozkładu, lokalizacji w mieście, lokalizacji na piętrze. Zbyt wiele czynników, aby się tak wykpił. Tak kojarzę, ale to możę być nieprawda.
Spróbuj naprawdę uderzyć do huurcomissie i jurisdishloket - w tych instytucjach pomoc otrzymasz ZA DARMO. Na samego maklera możesz się też skarżyć do NVM.nl, bo ma straszny tupet twierdząc, że wywiązał się należycie ze swoich wszystkich powinności. |
Jak juz sie zamelduje na nowej chacie to sie upomne o swoje. A co do tej pomocy to mialem zamienic 600inc na 750inc, gdzie w mieszkaniu za 600 dostalem umeblowana chate o duzo lepszym stardardzie. Ogolnie makler powiedzial ze nie mozna sie zameldowac na tym adresie ale bylismy w takiej sytuacji ze musielismy ja wziasc bo nie bylo gdzie spac, ale nic nie wspomnial o komornikach itp..
Dzieki za zainteresowanie tematem i pomoc |
Ostatnio zmieniony przez hary88 Czw Lut 16, 2012 3:54 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
bejupi
Gaduła nad gadułami :-)
Pomógł: 8 razy Dołączył: 11 Gru 2010 Posty: 670
|
Wysłany: Czw Lut 16, 2012 5:18 pm
|
|
|
harry teraz wiesz ze siedziec tam za dlugo nie mozesz
wiec musisz jzu do przodu myslec jak sie stamtad wyniesc zeby zminimalizowac straty
ja bym cisnal maklera bo on zalatwil ci nielegalne mieszkanie a tego nie moze robic postrasz go ze mu koncesje cofna... bo mu cofna za takie machlojki powiesz ze do huur comissie pojdziesz i do sadu jak kumaty ten makler to szybko ci cos zalatwi |
|
|
|
|
hary88
Poczatkujacy
Dołączył: 19 Cze 2009 Posty: 30
|
Wysłany: Śro Lut 29, 2012 12:40 pm
|
|
|
Witam po przerwie
chcialem sie podzielic wrazeniami jak to sie wszystko skonczylo dla mnie;
znalezlismy inne mieszkanie ogloszenie bylo zamieszczone na niedzieli, obejrzelismy mieszkanie wszystko ladnie i elegancko, postanowilismy wziac to mieszkanie; zaplacilismy 2tys euro (850 czynsz; 850 borg; 300 kontrakt) co sie okazalo to mieszkanie to bylo wlasnoscia spoldzelni mieszkaniowej i polak ktory dal nam klucze do tej chaty i kontrakt okazal sie oszustem, zabral kase i tyle go widizelismy :/ sprawa wyladowala na policji i poszlismy tez do tej spoldzelni mieszkaniowej i w ramach tego ze zostalismy oszukani przez poprzedniego lokatora dali nam ta chatke bez kolejki od tego typa maja wszystkie dane i mam nadzieje ze go znajda.
A co do maklera ktory mnie oszukal na tej poprzedniej chacie to mam potwierdzenie na wplaty; makler wpisywal to jako zaliczki na poczet poszukiwania chaty dla mnie, zadnego kontraktu nie dal bo wiadomo nie mogl dac kontrakt na ta chate socjalna, i teraz mysle ze mam go w garsci bo mam potwierdzenia na 1800euro ze my wplacilem zeby mi szukal chaty a potwierdzenia na to ze mieszkalem na tym socjalu nie ma zadnego a mysle ze makler tez sie chwalic nigdzie tym nie bedzie ze wcisl kogos na mieszkanie socjalne; mysle ze cale 1800euro bedzie do odzyskania musze tylko znalesc jakas dobra papuge bo poprostu nie mam czasu latac po jakis huur comisie a wydaje mi sie ze jakis prawnik nie powinien jakis kokosow za ta sprawe wziac.
Pozdrawiam wszystkich |
Ostatnio zmieniony przez hary88 Śro Lut 29, 2012 12:41 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
jso
Gaduła nad gadułami :-)

Pomógł: 15 razy Dołączył: 30 Wrz 2007 Posty: 963 Skąd: Amsterdam
|
Wysłany: Śro Lut 29, 2012 1:06 pm
|
|
|
To jak już teraz masz mieszkanie ze spółdzielni to będziesz miał spokój, żadnego użerania się z humorami właściciela czy typami spod ciemnej gwiazdy. Fajnie, że napisałeś jak się sprawy potoczyły, nie każdy niestety wraca na forum napisać jak się sprawy rozwijały.
Życzę powodzenia w bojach o kasę, dobrze, że już o sytuację mieszkaniową nie ma się co martwić (tylko wymień zamki). |
_________________ Dumny Polak |
|
|
|
|
vlc
Poczatkujacy
Dołączył: 07 Sty 2012 Posty: 26
|
Wysłany: Śro Lut 29, 2012 1:38 pm
|
|
|
hary88 napisał/a: | Witam po przerwie
chcialem sie podzielic wrazeniami jak to sie wszystko skonczylo dla mnie;
znalezlismy inne mieszkanie ogloszenie bylo zamieszczone na niedzieli, obejrzelismy mieszkanie wszystko ladnie i elegancko, postanowilismy wziac to mieszkanie; zaplacilismy 2tys euro (850 czynsz; 850 borg; 300 kontrakt) co sie okazalo to mieszkanie to bylo wlasnoscia spoldzelni mieszkaniowej i polak ktory dal nam klucze do tej chaty i kontrakt okazal sie oszustem, zabral kase i tyle go widizelismy :/ sprawa wyladowala na policji i poszlismy tez do tej spoldzelni mieszkaniowej i w ramach tego ze zostalismy oszukani przez poprzedniego lokatora dali nam ta chatke bez kolejki od tego typa maja wszystkie dane i mam nadzieje ze go znajda.
A co do maklera ktory mnie oszukal na tej poprzedniej chacie to mam potwierdzenie na wplaty; makler wpisywal to jako zaliczki na poczet poszukiwania chaty dla mnie, zadnego kontraktu nie dal bo wiadomo nie mogl dac kontrakt na ta chate socjalna, i teraz mysle ze mam go w garsci bo mam potwierdzenia na 1800euro ze my wplacilem zeby mi szukal chaty a potwierdzenia na to ze mieszkalem na tym socjalu nie ma zadnego a mysle ze makler tez sie chwalic nigdzie tym nie bedzie ze wcisl kogos na mieszkanie socjalne; mysle ze cale 1800euro bedzie do odzyskania musze tylko znalesc jakas dobra papuge bo poprostu nie mam czasu latac po jakis huur comisie a wydaje mi sie ze jakis prawnik nie powinien jakis kokosow za ta sprawe wziac.
Pozdrawiam wszystkich |
Niezłego pecha w tej Holandii masz. Dobrze, że przynajmniej mieszkanko jest . |
|
|
|
|
hary88
Poczatkujacy
Dołączył: 19 Cze 2009 Posty: 30
|
Wysłany: Śro Lut 29, 2012 2:05 pm
|
|
|
jso napisał/a: | To jak już teraz masz mieszkanie ze spółdzielni to będziesz miał spokój, żadnego użerania się z humorami właściciela czy typami spod ciemnej gwiazdy. Fajnie, że napisałeś jak się sprawy potoczyły, nie każdy niestety wraca na forum napisać jak się sprawy rozwijały.
Życzę powodzenia w bojach o kasę, dobrze, że już o sytuację mieszkaniową nie ma się co martwić (tylko wymień zamki). |
Zamków wymienic nie moge ale spoldzielnia juz to zrobila dzien przed moja wprowadzka |
|
|
|
|
|
|