[Annese]

Witam. Razem z mezem wynajmujemy pokoj od polakow nie mamy zadnej umowy wynajmu. Lokatorzy zajmuja sie ogolnie handlem i trzymaja towar w domu. mieszkamy tutaj 3 miesiac ogolnie relacje ok, borg mamy zaplacony wszystko gitara. Ostatnio wyjechalismy do polski na 5 dni (wiadomo lekarz,dentysta itp) Kiedy pakowalismy rzeczy do samochodu lokatorzy byli w domu i widzieli co wynosimy. po powrocie (musze nadmienic ze przywiezlismy sobie troche rzeczy z domu troche sprzetu, ubran, jakies tam zakupy spozywcze) wiec po powrocie caly dzien nikt szczegolnie z nami nnie rozmawial co tam u nas czy u nich. rozpakowalismy swoje rzeczy a juz o 18tej pojechalismy z mezem do pracy.Nastepnego dnia nadal nikt nic nie mowil tylko jakies tam czesc i tyle.Ogolne wrazenie no wszystko ok. Pojechalam do pracy a juz po powrocie maz oswiadczyl mi ze zostalismy oskarzeni o kradziez 100szt sukienek(wieczorowe itp) No szok totalny!!!!!!Jutro rano mamy rozmawiac na ten temat jakos to wyjasnic ale dostalismy czas do poludnia inaczej wezwia policje.No ogolnie ja jestem jak najbardziej za bo nic nikomu nie ukradlam i mam czyste sumienie jak dla mnie to juz w tej chwili moze ta policja sie tutaj pojawic. Tylko teraz tak nie mamy tego cholernego meldunku w sumie co bedzie to bedzie nie dam sobie w kasze dmuchac i niczego sie nie boje. Jedyny wniosek z calej tej akcji jaki mi sie nasuwa to to ze oni nie maja kasy to wiem na 100% my planujemy sie wyprowadzic na swoje bo mamy dziecko w polsce a chcemy tutaj ukladac sobie zycie i tak sobie mysle ze oni po to wymyslili ta akcje zebysmy sie w strachu wyprowadzili bo nie mamy meldunku i policja moze nam zaszkodzic a oni zabiora sobie nasz borg i szafa gra. Poza tym te wszystkie sukienki wisza zaraz kolo naszego pokoju a 100 szt to nie ma opcji zeby nie zauwazyc ze zniknely przechodzac codziennie kolo nich ale dowalili ostro no smiac sie do utraty tchu. No nie bede juz tutaj zanudzac pragne abyscie przeczytali i napisali co o tym sadzicie i moze nawet co radzicie zrobic. My ogolnie bojowo nastawieni mysla ze ciemniakow jakichs sobie znalezli....Dzieki pozdrawiam

[Beny.rac]

[Annese]

No tak bez umowy i w ogole ale nie jedna osoba byla w takiej sytuacji ze nie ma sie gdzie podziac i bierze co jest. Dzisiaj zostalam zmieszana z blotem razem z mezem no masakra. Niby poszli na policje ale ona nie ma czasu i dopiero w poniedzialek sa umowieni na komisariacie a nam dali czas do wieczora abysmy sie wyprowadzili jesli nie to nas wyp... na ulice sila. Szok totalny. Chcialam zeby ta policja tu sie pojawila puki jeszcze jestesmy bo jesli wyjdziemy z tego mieszkania to mysle ze bedzie pozamaiatane. Ogolnie nie maja zadnych dowodow na to ze zrobilismy to my nie maja rowniez faktur na tes rzeczy a w komputer sama moge sobie wpisac ile sztuk posiadam. nie wiem tylko co moglabym zrobic aby wszystko wyszlo na jaw ze mieszkalismy w tym domu ogolnie sasiedzi nas niejednokrotnie widzieli wiec napewno swiadkowie sa ale czy jest urzad do ktorego mogla bym to zglosic i ktory szybko zareaguje. Nie jestem do konca bezmyslna wszystkie rozmowy mam nagrane. Maile smsy i tym podobne wiec troche stoje na ziemi.

[ Dodano: Sro Kwi 04, 2012 12:29 pm ]
Oni maja wiecej do stracenia niz ten moj borg bo jesli wyda sie ze podnajmuja chate to mysle ze rowniez leca na bruk i ja juz sie o to postaram.

[nuta]

nie sadze by byli w ogole na policji. poprostu wymyslili taki powod, bo nie chca wam dalej wynajmowac. niby co mieliby powiedziec na policji, ze weszliscie do tego domu zamieszkac, bo byly otwarte drzwi? sami sobie petle na szyja wiaza. a w kwestii kradziezy policja tez nic nie zdziala, spisza pewnie i pojda. ja bym to wykorzystala i starala sie o to, zeby zwrocili borg.
tak na policje ida w poniedzialek, a wyprowadzac sie macie wieczorem? no dziwne dziwne...

[Gochna H]

Annese,

Cytat:

Oni maja wiecej do stracenia niz ten moj borg bo jesli wyda sie ze podnajmuja chate to mysle ze rowniez leca na bruk i ja juz sie o to postaram.

odpowiedz godna Polki

wlasciwie skoro jestes tak obrotna ,masz takie asy w rekawie ,to po co jeszcze pytasz o rade na forum ?
szukasz usprawiedliwienia i potwierdzenia ogolu , ze ze masz racje i dobrze postepujesz
czy chcesz w imie swoich szarganych nerwow innych udupic ?

nie watpie, ze cos jest na rzeczy, ale znamy ''opowiadanie'' tylko z jednej strony i co mamy wierzyc ci na slowo ?

nie lepiej sie wyprowadzic a nie toczyc jakas wojne podjazdowa ?
popieram w calosci wypowiedz Beny.rac, i to by bylo na tyle

[bagniaczka]

Gochna, myslisz, że tak latwo się wyprowadzic z dnia na dzien? Ty chyba nigdy nie mialas prawdziwych problemow w zyciu.... Benny ma racje, co do umow, kontraktow itd. Ale czasem czlowiek nie ma wyjscia. Annese, z calego serca zycze Wam powodzenia!!!