NIEDZIELA.NL
FAQ   Grupy  Rejestracja  Zaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
uznanie dziecka przez sad,czy matka musi byc obecna
Autor Wiadomość
jakusto3 
Nieśmiały użytkownik

Pomogła: 3 razy
Wiek: 37
Dołączyła: 22 Sty 2009
Posty: 75
Skąd: Leeuwarden/RZE
Wysłany: Wto Maj 29, 2012 2:41 pm   

jeżeli w holandii uzna sie dziecko bez ślubu, to potrzebna jest rozprawa w sądzie, żeby nadać prawa ojcu ?

czy aby na pewno tak jest? bo do tej pory byłam święcie przekonana, że ojciec po uznaniu dziecka otrzymuje wszelkie prawa do niego..
Ostatnio zmieniony przez jakusto3 Wto Maj 29, 2012 2:43 pm, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
pro_myk5 
Poczatkujacy
pro_myk5

Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 18 Sie 2008
Posty: 49
Wysłany: Wto Maj 29, 2012 2:54 pm   

Gochna H napisał/a:
[a przepraszam bardzo jakiego to przestepstwa na terenie Polski dopuscil sie ten ktos
ze maja go sciagac do Polski kanalami prawnymi ?

ciekawe ze polskich kryminalistow i alimenciarzy ktorzy tu przebywaja posiadajac tylko jedno polskie obywatelstwo jakos zadnymi kanalami namierzyc nie potrafia...

to ze partner autorki tematu wystapil w Holandii o uznanie wlasnego dziecka nie jest przestepstwem



Tak to jest, jak ktoś czyta bez interpretacji. Przecież w sprawie cywilnej nie można słowa ''ściganie'' zrozumieć w pojęciu karnym :119: Przepraszam, nie zdałam sobie sprawy, że jednak można...

W tym kontekście słowo ''ścigać'' oznacza możliwość przeprowadzenie czynności (procesowych) bez konieczności stawiennictwa we właściwym sądzie. Jeżeli sprawa zostanie założona w polskim sądzie, a oboje mają polskie obywatelstwo, to sąd polski będzie sądem właściwym.
Można sprawę też złożyć do holenderskiego sądu, który - na podstawie miejsca pobytu co najmniej jednej ze stron (wówczas obywatelstwo odgrywa drugorzędną rolę w przypadku mieszkańców EU) może uznać się za sąd właściwy.

A dalej wchodzą na arenę adwokaci, którzy mogą działać na podstawie pełnomocnictwa.
 
 
Bronka 
Mega gaduła


Pomogła: 31 razy
Dołączyła: 27 Maj 2010
Posty: 1086
Wysłany: Wto Maj 29, 2012 3:08 pm   

pro_myk5 napisał/a:


W tym kontekście słowo ''ścigać'' oznacza możliwość przeprowadzenie czynności (procesowych) bez konieczności stawiennictwa we właściwym sądzie. Jeżeli sprawa zostanie założona w polskim sądzie, a oboje mają polskie obywatelstwo, to sąd polski będzie sądem właściwym.


Dokladnie jest tak jak pisze pro_myk5 - podajesz w Polsce sprawe o pozbawienia praw do dziecka i on podlega pod Polski Sąd. A czy sie stawi osobiscie czy w jego imieniu bedzie wystepowal adwokat to juz nie ma znaczenia. A jesli nie stawi sie ani ojciec ani adwokat Sąd moze pozbawic go praw bez jego obecnosci.
_________________
Fox- kolejny niechciany psiak do adopcji

https://www.olx.pl/oferta...html#eb5bd1b1c3
 
 
lenabart
Poczatkujacy

Dołączył: 27 Maj 2012
Posty: 13
Wysłany: Wto Maj 29, 2012 3:54 pm   

jakusto3 napisał/a:
jeżeli w holandii uzna sie dziecko bez ślubu, to potrzebna jest rozprawa w sądzie, żeby nadać prawa ojcu ?

czy aby na pewno tak jest? bo do tej pory byłam święcie przekonana, że ojciec po uznaniu dziecka otrzymuje wszelkie prawa do niego..


Nie tak nie jest,jesli nie jestesmy malzenstwem musze podpisac papiery ze nadaje mu te same prawa i musi odbyc sie sprawa w sadzie,jest inaczej niz w Polsce,jesli jestesmy malzenstwem ojciec auomatycznie ma te same prawa ,prawo rozni sie troche od naszego polskiego
 
 
pro_myk5 
Poczatkujacy
pro_myk5

Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 18 Sie 2008
Posty: 49
Wysłany: Czw Maj 31, 2012 3:44 am   

lenabart napisał/a:

Nie tak nie jest,jesli nie jestesmy malzenstwem musze podpisac papiery ze nadaje mu te same prawa i musi odbyc sie sprawa w sadzie,jest inaczej niz w Polsce,jesli jestesmy malzenstwem ojciec auomatycznie ma te same prawa ,prawo rozni sie troche od naszego polskiego


Ej, troche mylisz pojecia:) Podpisalas papiery i zdaje sie, ze ojcu dziecka NIC nie nadalas, ale - za Twoja zgoda przez podpisanie kwitow, czyli z litery prawa - uzyskal prawo do ojcostwa.
To w sumie drobnostka czystko techniczna.
Nie rozumiem jednak o jakiej sprawie sadowej piszesz. Uznania ojcostwa? Czy cos innego?

Tak jak to rozumiem - macie oboje pelna wladze rodzicielska. Zgadza sie?
Nie ma znaczenia czy jestescie malzenstwem, czy nie. Dziecko zrodzilo sie ze zwiazku, a kazda ze stron ''przyznaje sie'' do rodzicielstwa. Zasadniczo w praktyce to ''przyznanie sie'' dotyczy ojcow:)

Ze wzgledu na roznice kulturowe, mysle, ze lepiej wniesc sprawe do sadu polskiego. Nadal jednak sad polski troche bardziej przychyla sie do wniosku o ''dziecko przy mamie'' niz przy ojcu. Warto na pewno kwestie naduzywania narkotykow poprzec dokumentami. Zgloszenia na policje sa istotne. Zeznania swiadkow?
Mozesz sie liczyc z argumentem, ze w NL, to WSZYSCY sobie popalaja, a dobrze wiesz, ze to tylko ''medialna'' prawda o NL w Polsce. Dlatego wazne jest, by wykazac, ze to narkotyzowanie sie nie jest holenderska norma :030: Terroryzowanie Ciebie (w ciazy) powinno byc argumentem dosc kluczowym.

Warto tez zastanowic sie nad inna sprawa - czy sa dowody, ze PRZED nie wiedzialas o naduzywaniu narkotykow? Prosze nie przyjmij tego za atak. To tylko sugestia dotyczaca tego z czym strona przeciwna moze wystapic.

I ostatnia sprawa - chec wychowania dziecka w kontekscie rodziny (dziadkowie, ciocie i inne), choc to akurat tutaj dosc ''cienki'' argument, skoro ojcem dziecka jest Polak na stale mieszkajacym w NL (Ba! majacy nawet obywatelstwo), ale mozna to rozwazyc w zaleznosci od szczegolow sytuacji. Argument cienki, bo mysle, ze stale zamieszkanie w NL nie bylo Ci obce.
Moze jednak brak rodziny w NL (jesli to prawda) moze miec jakies znaczenie, choc pewnie marginalne. Nigdy jednak niewiadomo, czy sedzia nie okaze sie byc nieslychanym polskim patriota:)
 
 
lenabart
Poczatkujacy

Dołączył: 27 Maj 2012
Posty: 13
Wysłany: Czw Maj 31, 2012 9:51 am   

pro_myk5 napisał/a:
lenabart napisał/a:

Nie tak nie jest,jesli nie jestesmy malzenstwem musze podpisac papiery ze nadaje mu te same prawa i musi odbyc sie sprawa w sadzie,jest inaczej niz w Polsce,jesli jestesmy malzenstwem ojciec auomatycznie ma te same prawa ,prawo rozni sie troche od naszego polskiego


Ej, troche mylisz pojecia:) Podpisalas papiery i zdaje sie, ze ojcu dziecka NIC nie nadalas, ale - za Twoja zgoda przez podpisanie kwitow, czyli z litery prawa - uzyskal prawo do ojcostwa.
To w sumie drobnostka czystko techniczna.
Nie rozumiem jednak o jakiej sprawie sadowej piszesz. Uznania ojcostwa? Czy cos innego?

Tak jak to rozumiem - macie oboje pelna wladze rodzicielska. Zgadza sie?
Nie ma znaczenia czy jestescie malzenstwem, czy nie. Dziecko zrodzilo sie ze zwiazku, a kazda ze stron ''przyznaje sie'' do rodzicielstwa. Zasadniczo w praktyce to ''przyznanie sie'' dotyczy ojcow:)

Ze wzgledu na roznice kulturowe, mysle, ze lepiej wniesc sprawe do sadu polskiego. Nadal jednak sad polski troche bardziej przychyla sie do wniosku o ''dziecko przy mamie'' niz przy ojcu. Warto na pewno kwestie naduzywania narkotykow poprzec dokumentami. Zgloszenia na policje sa istotne. Zeznania swiadkow?
Mozesz sie liczyc z argumentem, ze w NL, to WSZYSCY sobie popalaja, a dobrze wiesz, ze to tylko ''medialna'' prawda o NL w Polsce. Dlatego wazne jest, by wykazac, ze to narkotyzowanie sie nie jest holenderska norma :030: Terroryzowanie Ciebie (w ciazy) powinno byc argumentem dosc kluczowym.

Warto tez zastanowic sie nad inna sprawa - czy sa dowody, ze PRZED nie wiedzialas o naduzywaniu narkotykow? Prosze nie przyjmij tego za atak. To tylko sugestia dotyczaca tego z czym strona przeciwna moze wystapic.

I ostatnia sprawa - chec wychowania dziecka w kontekscie rodziny (dziadkowie, ciocie i inne), choc to akurat tutaj dosc ''cienki'' argument, skoro ojcem dziecka jest Polak na stale mieszkajacym w NL (Ba! majacy nawet obywatelstwo), ale mozna to rozwazyc w zaleznosci od szczegolow sytuacji. Argument cienki, bo mysle, ze stale zamieszkanie w NL nie bylo Ci obce.
Moze jednak brak rodziny w NL (jesli to prawda) moze miec jakies znaczenie, choc pewnie marginalne. Nigdy jednak niewiadomo, czy sedzia nie okaze sie byc nieslychanym polskim patriota:)



nie nie myle pojec,tak jest,zapytaj sie jakeigos radcy prawnego..na terenie holandii obowiazuje takie prawo,mam prawniczke w holandii ..,nie wiedzialam o jego narkotykach,nie mowie tutaj o popalaniu ale o naduzwyaniu kokainy,o ktorej nie mialam pijecia,sa dowody o terroryzowaniu mnie w czasie ciazy,mam swiadka.


ojciec ma prawo do dziecka na terenie polski ale na terenie holandii nei ma( chyba ze przez pomylke podpisalam te papiery ktore pozniej wysyla sie do sadu aby odbyla sie sprawa,moge skopiowac tekst mojej prawniczki w emailu ktora mi tak tez pisze i mozan znalesc tez na forum nl ze sa takie przepisy).chce wniesc w polsce sprawe o odebranie mu wladzy ojcowskiej,praw.

O narkotykacgh nie wiedzialam po jakims czasie zaczynalam sie dowiadywac od ludzi i zaczelam rzumiec jego dziwen zachowanie,manipulowal mna psychicznie,po zdobyciu dowodow wezwalam policje ,w ten dzien,ranek takze doszlo do rekoczynow jak pijany podchodzil do dziecka i zaczal mnie dusic,dzien wczesniej znalzlam w jego pokoju bialawy proszek,zrobilam zdjecia,wczesniej znecal sie psychciznie razem z jego matka nademna i wysmiewali mnei jak mowilam ze cos jest na rzeczy,matka go kryje,gdy wezwalam policje matka bedac w pracy mowila pozniej ze ja go bilam w ten ranek,ze to na mnei powinno wezwac sie policje,wczesniej zglaszlam policji sygnaly,zalatwialam mieszkanie zeby sei wyprowadzic,sa sygnaly u mojej lekarki ze zle sie dzialo,jutro jade do sadu zawiesc pozew.


chodzilo mi tez o to ( myslalam ze jest wam znany przepis ze bez malzenstwa w holandii ojciec musi przez sad nabyc te same prawa) czy jesli podpisalam przez pomylke te papiery zaraz po porodzie,oraz jesli wyslal te papeiry do sadu czy moja obecnosc jest konieczna ,bo jesli tak,spokojna bylabym ze nie dostal tych samych praw na terenie holandii,prawniczka twierdzi ( nie pyatlams ie jej jescze o ta sprawe) ze nawet jesli on by cos robil w holandii przeciwko mnei to z moich wyjasnien mozna by ochronic mimo wszystko dziecko.

przepraszam za bledy,pisze szybko,juz meczy mnie ta sprawa i jestem zmeczona juz psychicznie,boje sie konfrontacji z nim,manipluje i caly czas zneca sie psychicznie nawet w normalnej rozmowie
 
 
pro_myk5 
Poczatkujacy
pro_myk5

Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 18 Sie 2008
Posty: 49
Wysłany: Czw Maj 31, 2012 2:58 pm   

lenabart napisał/a:

Nie tak nie jest,jesli nie jestesmy malzenstwem musze podpisac papiery ze nadaje mu te same prawa i musi odbyc sie sprawa w sadzie,jest inaczej niz w Polsce,jesli jestesmy malzenstwem ojciec auomatycznie ma te same prawa ,prawo rozni sie troche od naszego polskiego


http://www.defamilierecht...schap/index.htm


lenabart napisał/a:


ojciec ma prawo do dziecka na terenie polski ale na terenie holandii nei ma( chyba ze przez pomylke podpisalam te papiery ktore pozniej wysyla sie do sadu aby odbyla sie sprawa,moge skopiowac tekst mojej prawniczki w emailu ktora mi tak tez pisze i mozan znalesc tez na forum nl ze sa takie przepisy).chce wniesc w polsce sprawe o odebranie mu wladzy ojcowskiej,praw.


Dlaczego ma prawo na terenie Polski?

lenabart napisał/a:


chodzilo mi tez o to ( myslalam ze jest wam znany przepis ze bez malzenstwa w holandii ojciec musi przez sad nabyc te same prawa) czy jesli podpisalam przez pomylke te papiery zaraz po porodzie,oraz jesli wyslal te papeiry do sadu czy moja obecnosc jest konieczna ,bo jesli tak,spokojna bylabym ze nie dostal tych samych praw na terenie holandii,prawniczka twierdzi ( nie pyatlams ie jej jescze o ta sprawe) ze nawet jesli on by cos robil w holandii przeciwko mnei to z moich wyjasnien mozna by ochronic mimo wszystko dziecko..


Link u góry wyjaśnia Twoje zapytanie.

A swoją drogą - naprawdę współczuję Ci sytuacji, bo na pewno nie jest łatwa. Bądź dobrej myśli, choć teraz jesteś w środku ostergo zawirowania. Złe/trudne sprawy też nie trwaja wiecznie:)
 
 
proximo 
Poczatkujacy

Dołączył: 31 Sie 2011
Posty: 17
Wysłany: Czw Maj 31, 2012 3:52 pm   

[quote="lenabart"]
kkasia1981 napisał/a:
zdjecia ale nie mam daty na tych zdjeciach..zobaczymy co wyjdzie z tego


nie wiem czym robiłaś te zdjęcia ale w właściwościach pliku powinno być zapisane z jaką datą są wykonane
 
 
Jagoda97 
Gaduła nad gadułami :-)

Pomogła: 14 razy
Dołączyła: 04 Gru 2008
Posty: 802
Wysłany: Czw Maj 31, 2012 6:48 pm   

tu jeszcze cos z polskiego kodeksu rodzinnego:

"Procedura uznania ojcostwa

Uznanie dziecka następuje przed urzędem stanu cywilnego, gdzie oboje rodzice oświadczają, że dany mężczyzna jest ojcem dziecka. Mężczyzna sam nie może uznać ojcostwa, to znaczy nie jest możliwe złożenie oświadczenia o uznaniu dziecka bez wiedzy i zgody matki. Uznanie może nastąpić także przed sądem rodzinnym, a za granicą – przed konsulem RP, jeśli rodzice są Polakami. W wyjątkowych sytuacjach – gdy ojcu bądź dziecku grozi bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, dziecko może zostać uznane przed notariuszem (art. 79 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego) albo wójtem czy starostą."

http://informator.zbpo.or...enie-i-zaprzecz

Moj syn tez nie ma slubu ze swoja partnerka, teraz mieszkaja wszyscy w Holandii.
Pierwszy wnuczek urodzil sie w Polsce i syn rejestrowal dziecko w polskim USC, wiec wnuczek automatycznie otrzymal nazwisko ojca, a syn wszelkie prawa i obowiazki zwiazane z ojcostwem.
Drugi wnuk urodzil sie w Holandii i otrzymalby nazwisko matki gdyby nie podjeli wczesniejszych krokow (jeszcze jak synowa byla w ciazy) o uznanie ojcostwa.
Oboje skladali oswiadczenie w gemeente o uznanie ojcostwa i nadanie dziecku nazwiska ojca. Procedura do otrzymania poswiadczenia trwala pare tyg. Pozniej syn otrzymal broszurke informujaca, ze chcac nabyc pelnych praw do dziecka musi zalozyc sprawe w holenderskim sadzie o uznanie pelnych praw do dziecka.
Z zalozeniem sprawy sadowej zawsze wiaza sie koszta, wiec syn tej sprawy nie zakladal.
Wszystko uklada sie dobrze i dzieci wychowuja sie w pelnej rodzinie. Gdyby jednak synowa chciala wyjechac i zabrac dzieci to niestety, zgodnie z prawem, syn nie mialby nic do gadania.
 
 
lenabart
Poczatkujacy

Dołączył: 27 Maj 2012
Posty: 13
Wysłany: Sob Cze 02, 2012 11:54 am   

Jagoda97 napisał/a:
tu jeszcze cos z polskiego kodeksu rodzinnego:

"Procedura uznania ojcostwa

Uznanie dziecka następuje przed urzędem stanu cywilnego, gdzie oboje rodzice oświadczają, że dany mężczyzna jest ojcem dziecka. Mężczyzna sam nie może uznać ojcostwa, to znaczy nie jest możliwe złożenie oświadczenia o uznaniu dziecka bez wiedzy i zgody matki. Uznanie może nastąpić także przed sądem rodzinnym, a za granicą – przed konsulem RP, jeśli rodzice są Polakami. W wyjątkowych sytuacjach – gdy ojcu bądź dziecku grozi bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, dziecko może zostać uznane przed notariuszem (art. 79 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego) albo wójtem czy starostą."

http://informator.zbpo.or...enie-i-zaprzecz

Moj syn tez nie ma slubu ze swoja partnerka, teraz mieszkaja wszyscy w Holandii.
Pierwszy wnuczek urodzil sie w Polsce i syn rejestrowal dziecko w polskim USC, wiec wnuczek automatycznie otrzymal nazwisko ojca, a syn wszelkie prawa i obowiazki zwiazane z ojcostwem.
Drugi wnuk urodzil sie w Holandii i otrzymalby nazwisko matki gdyby nie podjeli wczesniejszych krokow (jeszcze jak synowa byla w ciazy) o uznanie ojcostwa.
Oboje skladali oswiadczenie w gemeente o uznanie ojcostwa i nadanie dziecku nazwiska ojca. Procedura do otrzymania poswiadczenia trwala pare tyg. Pozniej syn otrzymal broszurke informujaca, ze chcac nabyc pelnych praw do dziecka musi zalozyc sprawe w holenderskim sadzie o uznanie pelnych praw do dziecka.
Z zalozeniem sprawy sadowej zawsze wiaza sie koszta, wiec syn tej sprawy nie zakladal.
Wszystko uklada sie dobrze i dzieci wychowuja sie w pelnej rodzinie. Gdyby jednak synowa chciala wyjechac i zabrac dzieci to niestety, zgodnie z prawem, syn nie mialby nic do gadania.




Wczoraj otrzymalam email od mojej prawniczki ze ojciec dziecka zalozyl wlasnie sprawe do sadu o prawa do dziecka i do widzenia dziecka,na terenie holandii,wkrotce ma mi przeslac reszte dokumentow..jestem zalamana,jescze tak bedzie ze bede musala jezdzic do hoaldnii zeby ten narkoman widywal syna,nie widze wogole szansy na wygrana,co ja mam teraz zrobic??nie mam nawet oienidzy aby jechac do holandii bo musze zaplacic tej prawniczce zeby wyslala jakas obrone,reszte mamna utrzymanie syna,pomagaj mi tez rodzice,nawet nie wierze ze sie obronie,bo widze jak holandrzy walcz o swoich a ja czuje sie tak jak moj byly zawsze mi mowil ze jestem tylko polka bez zadnych praw,jestem zalamana..Ludzie poradzcie i pomozcie

Bylam wczoraj w polskim sadzie,powiedzieli miz e po co chche skladac pozwe jesli z polskiego aktu urodzenia ( nie ma na nim nazwiska ojca bo zeby zrobic pelny transkrypt z holenderskiego aktu na polski potrezbny jest takze ojca akt urodzenia,a on nie dal mi i niema zmaiaru mi dac) wynika ze ojciec nie ma praw do dziecka,no ok a,el co na terenie holandii jesli teraz on zalozyl proces o prawa do dziecka,ju znie wiem co mam robic
 
 
Gochna H 
MODERATOR


Pomogła: 207 razy
Dołączyła: 24 Gru 2006
Posty: 8362
Wysłany: Sob Cze 02, 2012 12:27 pm   

lenabart,
Cytat:

nie mam nawet oienidzy aby jechac do holandii bo musze zaplacic tej prawniczce zeby wyslala jakas obrone,reszte mamna utrzymanie syna,pomagaj mi tez rodzice,nawet nie wierze ze sie obronie,bo widze jak holandrzy walcz o swoich a ja czuje sie tak jak moj byly zawsze mi mowil ze jestem tylko polka bez zadnych praw,jestem zalamana..Ludzie poradzcie i pomozcie


Pewnie zaraz dostane odpowiedz z ''grubej rury... ''ale i tak zapytam jesli nie stac cie na prawnika, to jak , chcesz prowadzic sprawe w Holandii i jak oplacac swoja prawniczke ?


Nie rozumiem tych posuniec w twoim wykonaniu, dlaczego w Polsce poszlas do Sadu, o co chcesz konkretnie wlaczyc, o pozbawienie ojca praw do dziecka , skoro wczesniej napisalas ze on nie ma do niego praw

Cytat:
Ojciec uznal dziecko w geemente pisalam,w holandii jesli uzna dziecko a ni emamy slubu i tak ni ema prawa do dziecka,


Czy po przyjezdzie do Polski nie wystaczylo sie udac do najblizszego USC i zarejestrowac dziecko na swoje nazwisko

Rejestracja w Polsce dziecka urodzonego za granicą
Cytat:
Dziecko urodzone w Polsce można zarejestrować w urzędzie stanu cywilnego właściwym ze względu na miejsce ostatniego zamieszkania jednego z rodziców (lub w urzędzie stanu cywilnego miasta stołecznego Warszawy w przypadku braku ostatniego miejsca zamieszkania).


Cytat:
Rejestracja dziecka w urzędzie stanu cywilnego może nastąpić przez:

wpisanie zagranicznego aktu urodzenia,
odtworzenie aktu urodzenia – w wypadku gdy uzyskanie zagranicznego odpisu aktu urodzenia jest niemożliwe,
zarejestrowanie urodzenia, jeżeli nie zostało ono zgłoszone za granicą.
W rejestracji aktu urodzenia może pośredniczyć najbliższa rodzina, inna osoba upoważniona lub konsulat.

Do wniosku o rejestrację zagranicznego aktu urodzenia należy dołączyć:

zagraniczny akt urodzenia wraz tłumaczeniem dokonanym przez polskiego konsula lub tłumacza przysięgłego,
dowód uiszczenia opłaty skarbowej (dowód ten należy dołączyć nie później niż w ciągu 3 dni od chwili złożenia wniosku) – chyba, że wniosek składany jest za pośrednictwem polskiego konsula, za pobraniem opłaty konsularnej.


pisalas tez wczesniej ze Konsul wydal zgode na wywiezienie dziecka z Holandii ze wzgledu na

Cytat:
ze wzgledu na zagrozenie z jego strony,na kryminalne srodowisko i zazywanie narkotykow dostalam zgode na paszport bez ojca zgody.Ze swiadkami bedzie trudno..watpie aby chcieli jechac do Polksi na sprawe,jedynie moi rodzice moga byc swiadkami..


ps.
Czy Konsul nie poinformowal Cie jakie kroki prawne powinnas podjac w Polsce zaraz po przyjezdzie ...troche to zagadkowe , ze zdecydowal sie wydaac paszport bez zgody ojca
a zapomnial o tak podstawowej sprawie jak poinformowanie ciebie o tym ze powinnas zglosic dziecko do USC
Ostatnio zmieniony przez Gochna H Sob Cze 02, 2012 2:08 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
bejupi 
Gaduła nad gadułami :-)

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 11 Gru 2010
Posty: 670
Wysłany: Sob Cze 02, 2012 12:41 pm   

olej holandie

sprawa musi sie toczyc w miejcu twojego zameldowania czyli pl
 
 
lenabart
Poczatkujacy

Dołączył: 27 Maj 2012
Posty: 13
Wysłany: Sob Cze 02, 2012 1:47 pm   

nie z grubej rury.. juz wyjasniam..na prawniczke zaplacilam ok 500 eu,reszte ,mam dofinansowana z panstwa..
tak wlansi ekonsul nie powiadomil mnie o dlaszej procedurze w polsce,nie ma prw do dziecka na terenie holandi ,myslalm ze na terenie polski ma prawa,skoro konsul mi powiedzial ze skoro ojciec jest na akcie to w swietle polskiego prawa ojciec ma prawa,wiecei co juz to wszytsko sprawia mi taki metlik w glowie ze tak masz racje juz sie gubie w tym wszystkim,nie rozumie juz w ktora strone powinnam sie posunac,co zrobic.


Dziecko zarejstrwoalam w polskim usc u mnie w miescie,tak zrobilam jak napisalas wlasnie,uiscilam oplate itd,na akcie nie wpisali ojca poniewaz ni emialam jego aktu urodzenia ay uzuplenic akt plksi urodzenia dziecka,wiec dlatego tez wczoraj w sadzie powiedziano ze tak jakby ojca nie bylo na akcie..poniewaz widnieje tylko imie bez nazwiska,bez nazwiska poniewaz na akcie holendreski nie ma nazwisk rodowych i pozniej musialam pisac wniosek do usc o uzupelnienei aktu,lecz zostal uzupleniony tylko o moje nazwisko rodowe z mojego aktu polskiego urodzenia,ojca nie po jak pisalam nie mam jego polksiego aktu urodzenia,mam nadziej ze dobrze to wyjasnilam bo juz sama sie w tym gubie.



dziecko zarejestrowalam na swoje nazwisko ,na akcide holenderskim tez dziecko ma moje nazwisko,ojciec dziecka wniosl sprawe o nadanie mu prw do dziecka i widywanie dziecka w holandii...prawniczka napisala mi ze sprawa mui sie toczyc w holandii bo ojciec dziecka pierwszy wniosl sprawe..i on ma pierwszesntwo teraz czy cos takiego

[ Dodano: Sob Cze 02, 2012 2:02 pm ]
masz racje,nie wiem skad wezme pozniej pieniadze na prawniczke zeby ja oplacac..w polsce nie ma zadnego dofinansowania i bym musial placic tez z wlasnej kieszeni,mam dosyc i jestem zalamana




post edytowalam,
nie potrzeba za kazdym razem jak udzielasz odpowiedzi w swoim temacie
cytowac kilkakrotnie calych wypowiedzi ,ktore znajduja sie tuz nad twoim postem
Ostatnio zmieniony przez Gochna H Sob Cze 02, 2012 2:22 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Gochna H 
MODERATOR


Pomogła: 207 razy
Dołączyła: 24 Gru 2006
Posty: 8362
Wysłany: Sob Cze 02, 2012 3:05 pm   

lenabart,

Cytat:
masz racje,nie wiem skad wezme pozniej pieniadze na prawniczke zeby ja oplacac..w polsce nie ma zadnego dofinansowania i bym musial placic tez z wlasnej kieszeni,mam dosyc i jestem zalamana


Nie jestem na Twoim miejscu, ale gdybym byla , to podziekowalabym za obecna wspolprace z holenderskim prawnikiem (nie ma sensu no i strata pieniedzy)

w tej chwili wazniejsze jest dziecko i wydatki zwiazane z jego utrzymaniem niz oplacanie prawnika i wielka niewiadoma tego, czy cos wywalczy (o co wlasciwie, prawnik walczy ?)

Jestes teraz w Polsce dziecko ma twoje nazwisko a z tego co piszesz wynika , ze ojciec dziecka jak dotad nie wystapil na droge sadowa w Polsce ,
nie ma wiec opcji by mogl Ci dziecko odebrac .. od razu pisze nie wiem czy pozostawiajac sprawe na obecnym etapie , bedziesz mogla starac sie o alimenty od ojca dziecka

Czy uwazasz , ze ex- partner moze zrobic swinstwo i np. wystapic z wnioskiem do Sadu polskiego o odebranie/pozbawienie Cie praw do dziecka ?

Zdaje sie , ze nim wykona jakikolwiek ruch w Polsce, to wpierw bedzie zmuszony wystapic o uznanie ojcostwa (zawsze mozesz zaprzeczyc lub nie wyrazic zgody )

Gdyby jednak przyszlo mu do glowy zalozenie sprawy przed polskim sadem , to wiedz, ze tu zawsze latwiej bedzie Ci udowadniac swoje racje
a jego tez czeka dluga droga :prostowania i wyjasniania wszelkich spraw etc... tylko dlatego ze to rozlegly w czasie proces ,mozna miec nadzieje ze do tego wogole nie dojdzie

Moze to i wyswiechtane frazesy, ale nie martw sie na zapas ,ciesz sie zyciem i tym ,ze mozesz liczyc na pomoc najblizszej rodziny, masz przeciez dzieciatko, masz dla kogo zyc i ukladac sobie przyszlosc
mam nadzieje ze juz za jakis czas ,to co teraz przezywasz bedzie tylko zlym wspomnieniem

pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez Gochna H Sob Cze 02, 2012 4:03 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
lenabart
Poczatkujacy

Dołączył: 27 Maj 2012
Posty: 13
Wysłany: Sob Cze 02, 2012 6:28 pm   

w poniedzialek jade do poslkeigo prawnika o porade i bede dzwonic do mojej prawniczki w holandii.
Mowila mi ze teraz by chciala pieniadze za sprawe czyli za moja obrone jesli ojciec wyjdzie z tym ze chce widywac dziecko lub zabrac mi dziecko,aiec ja potrezbuje obrone,dzisiaj skontaktowalam sie z ojcem dziecka i wydaje misie ale ni ejstem pewna tak jak mi mowil ze podpisalam przez pomylke papiery i on je wyslal do sadu ze nadaje mu te same prawa,poqwiedzial ze bedzie chcial aby dziecko tu przyjechalo do holandii,powiedzialam ze dziecko to nie zabawka,on powiedzial ze nie bedzie tyle jezdzil kilometrow do polski aby widywac dziecko,dkuga rozmowa byla,w polowie udalo mi sie ja nagrac,min ojciec powiedzial ze znowu sie zalamal ze znowu bierze kokaine i wygadal sie ze dalej handluje,mowil do mnei ze dlaczego wtedy wezwalam policje,powiedziaam mu ze znalazlam nakrotyki pod tym samym dachem co dziecko i zaczal wtedy mnei duisc,bylam przerazona.na ten moemnt ojciec dziecka tak sie rpzczulil chyba ze chche za tydzien przyjechac do dziecka i chche wziasc go na zakupy,musze poradzic sie co robic,czy odmowic mu,bo sie boje i prze sad poprosic prawniczke aby wyznaczyla daty spotykania ojca z dzieckiem,czy po porstu odmowic mu bo sie boje,ale nie chche byc posadzana ze zakazuje mu kontaktu z dzieckiewm.
Ojciec dziecka takze mowil ze jak pojechalam wtedy z policja do tego domu dla bitych kbiet on mnie szukal i dziecka i policja go wysmiewala ,wiedza jaki on jest i bardzo dobrze go znaja.poczulam sie troche lepiej bo wiem ze mu nie wierza i nie jest wiarygodny.mowil do mnie takze ze chche mnie oskarzyc o porwanie dziecka,powiedzialam mu to neich oskarza,sa papiery od konsula ze z jego powodu wlasnie dostalam pozwoleni ena paszport bez ojca wiedzy zgody..w poniedzialek chhe dzwonic do prawniczki i jade do prawnika tutaj w polsce.Chce wyznaczyc ,mu spotkanie w obecnosci kuratora ,teraz pytanie jak i w ktorym sadzie itd,wlasni enei wiem czy powinnam zostawic psrawe na tym etapie jak jest,jescze raz przepraszam za bledy i dziekuje za wsparcie,ale jak mowie boje sie jak on przyjedzie bo skad mam pewnsc czy znowu nie zacznie swoich gierek,dzisiaj prze telefon znowu zaczal mnei oczerniac,tak jakby woerzyl ju z w te swoje klamstwa..boje sie ze dziecko mi wywiezie,modle sie aby to sie juz skonczylo ,bo to jest jakis koszmar,jakas groteska co sie dzieje wokol mnie

[ Dodano: Sob Cze 02, 2012 6:30 pm ]
mysle zr ojciec nie wystpai w polsce na droge sadowoa,predzej wystapi w holanadii na droge sadowa,teraz jest sprawa w trakcie o przyznanie mu praw do dziecka,mysle aby zaplacic ostatni raz prawniczce aby wyslala pbrone aby mu tych praw nie przyznawali
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group