dorotanl
Poczatkujacy

Wiek: 49 Dołączyła: 12 Lip 2009 Posty: 2 Skąd: Holandia
|
Wysłany: Wto Sie 28, 2012 3:16 pm zostawil rzeczy w moim mieszkaniu i robi problemy
|
|
|
Witam ,
mam problem ,zaczal sie w piatek ,gdy okazalo sie ,ze moj (teraz ex przyjaciel)oszukuje mnie i nie pracuje ,a pare miesiecy mowil ,ze wyjezda codziennie do pracy ..
Nie uzyskalam logicznego wytlumaczenia ,wiec chcialm zakonczyc relacje ,wzielam mu klucze od mojego mieszknia ,nigdy nie byl u mnie zamldowany ,nie podpisalismy kontraktu partnerskiego ,nie bylismy malzenstwem..
Nastepnego dnia pojechalismy do jego siostry ,gdyz przyjaciel chcial sie pogodzic i wytlumaczyc wszytsko i siostra ze szwagrem przekonali mnie ,ze on jest uczciwy i to ,ze klamal to nie chcial mnie stracic ,zamydlili mi oczy opowiesciami ,ktore nie wiem czy sa prawdziwe ,ze zalatwial swoje sprawy ,ktore ciagna sie pare miesiecy ,ze oni mu pomagaja i ze nie powinnam sie martwic ..ale to nie dawalo mi spokoju i nie wierzylam do konca ..nie moglam mu zaufac jak mnie klamal pare miesiecy ..
Ale wieczorem pojechalismy na urodziny do jego siostrzenicy i bylo na pozor dobrze ..
W sobote dostalismy zaproszenie na wspolne wyjscie w Nordewijksee,tam tez pojechalismy ,ja nie czulam sie konfortowo ,gdyz spozlinlismy sie i bylam naburmuszona ,a powod ,ze przyjaciel chodzil w bokserkach do 15 godz i nic nie zrobilismy ,ani zakupow na czas ,potem szybko prsznic itp
Kiedy juz tam bylismy jego siostra nie mogla zrozumiec czemu sie nie smieje jak zawsze ,nie jestem zadowolona i moj przyjaciel nie przyznal mi racji ,ze to przez jego lenistwo ,a dzien wczesniej ustalilismy ,ze jedziemy na zakupy wczesnie rano ,potem ogarnac mieszkanie itp
Wiec siostra mi dala wine ,ze nie umie sie przestawic i poprostu zapomniec ..
Kolo 24w nocy uznalam ,ze chce wracac i chce syna wziasc ,nie wazne czy z nim czy pociagiem ..on nie byl zadowolony ,ale kazal mi czekac przed hotelem w ktorym byla jego rodzina ,po pol godziny stania przed zmarzlam i chcialm wracac wtedy wyzedl i powiedzila ,ze nie jedziemy a moj syn chce jszcze zostac ,wtedy wyciaglam telefon ,zeby do syna zadzwonic i on popchnal mnie i sila a agresja w oczach popychal ,az wkoncu podniosl mnie i rzucil na mur ,wtedy sie przestraszylam ,bo nie wiedzilam co sie jeszcze wydarzy ,na sczescie uslyszalm glos mezczyzny ,ktory krzyczal co sie dzieje ,wtedy ja tez blagalnym glosem prosilam o pomoc ,zostail mnie i uadla sie wraz siostra ,ktora wszytsko widziala i nie zareagowala w strone hotelu ,ja w panice zadzwonilam do syna i poprosilam ,zeby szybciutko wyszedl z hotelu i pozniej mu wytlumacze dlaczego ,wybiegl ,wiec oddalilam sie ,syn wpadl na madry pomysl po szbkiej i krotkiej opowiesci ,ze taxi szulamy ,a ze kosztowala 130euro do naszej miejscowosci ,to poprosilismy do najblizszej stacji i tak pociagiem z Leiden pojechalismy do Amersfoort i autobusem do celu ..
Na szcescie nie bylo go wdomu ,jak dotarlismy ,bo ja bylam w szoku i nastawiona ,ze wiecej ie nie bedziemy widywac .
Najpierw klamstwa z praca (a pieniadze mial ,skad ...?)a teraz agresja i to jakas szalona..
Nie bylo spokojnie dlugo ,bo rano wychodzac z psem ,minelam przyjaciela ,ktory otwieral sobie drzwi wlasnym kluczem ,bo mial dorobil w sobote ,wzial od syna i wtedy zaczela sie gehenna ,nie chcial wyjsc z mieszkania i mowil ,ze nie wyjdzie ..Postanowilam szukac pomocy co w tej sytuacji i znalazlamgdzie mam zadzwonic ,najpierw 112 ,potem tam podali mi telefon na policje bliskomnie ,bo w niedzile u mnie zamknieta i pojechalam opowiedziec wszytsko ..
Wtedy dowiedzilam sie ,ze jezeli ktos ponad 3 mce temu zostawil u mnie soje rzeczy i ma klucz do drzwi ,to ma prawo tam przebywac i nic nie moga zrobic ..
Straszne ,spalam z synem w pokoju ,a moj ex w sypailni (wstawil tam swoje lozko ,z wlasnej woli ,a moje oddalismy do kringloopa ..)dostawalam rozne sms-y ,ze chce 10 000ode mnie ,zeby mnie zdenerwowac , ale ja uwazam ,ze ma prawo szytsko wziasc co chce co przyniosl z wlasnej woli do mieszkania i ja jego nic nie chce ,sms na policji przeczytali i powiedzilei ,ze to sa nasze osobiste sprawy i oni sie nie mieszaja .
Ran w poniedzialek dostalam sms(wciaiz byl w domu ,ale ja nie chcialam rozmawic ,uwazam ,ze nie powinien byc u mnie w moim mieszkaniu ),ze niektorzy mezczyzni daja nagie zdjecia swoich przyjaciolek na internet ,to przed praca pojechalam juz na policje w mojej miejscowosci ,w pon twarte i po przeczytaniu pani policjant zapytala ,czy on to zrobil .. a ja na to ,ze nie wiem bo jade do pracy i nie mam komputera przy sobie ...no wiec jak nie zrobil to nie maja nic do tej sprawy ..
W pracy sms ,ze jedzie do moje pracy ,spowodowal ,ze wzielam wolne i udalam sie do domu ,gdyz liczylam na to ,ze np .nie bedzie g w domu ,a wczesniej z synem ustalilam ,ze jak tylko wyjdzie to wymienimy zamek ,ktory kupilismy w sklepie rano ..
Na moje szczescie nie spodziewal sie ,ze sie zwolnie ,myslal ,ze wroce po 8godz i zszedl na zewnatrz ,byl zajety rozmowa telefoniczna ,a ja wtedy wbieglam do domu i zamknelam sie od wewnatrz tak ,zeby klucza nie przekrecil i otworzyl ..
w tym czasie zadwonil moj szef ,jak dowiedzila sie jaki mam problem w domu i moj przyjaciel stojacy pod drzwiami slyszla nasza rozmowe ,ze ten chce mi pomoc i jak tzreba to przyjada i go wyrzuca ..wiec dal za wygrana i odszedl ,niestety z papierami i kluczem od auta ,ktory byla na mnie to tez sie martwie ,bo mandaty przychodza na nazwisko wlasciciela ,czyli moje ,w krotkim czasie przyszlo pae osttanio ,wiec jak byl zly an mnie nawet nie chec myslec co moze sie wydarzyc ..
Bylam w belastingu i bez papierow nie moge sama zablokowac ,zmienic ....
Ale policja wymogla na nich po interwencjach ,ze daja mu czas do wczoraj ..
sprawdzilam i dzisiaj to zrobil ,martwei sie ,czy czegos nie zrobil tym autem w tym czasie ,za co ja odpowiem ..:(
Umowilam sie dzisiaj z adwokatem ,zoabzcymy co powie ..
Ale rzeczy zostawil ,nie chcial ich ze soba wziasc ,nie wiem czy moge je wyrzucic przed dom ,nie wiem co moge ..On przebywa 60km od mojej miejscowosci i jak wystawie zadzwonie ,to nie wiem czy nie poniose odpowiedzilanosci jak zmokna ,albo ktos cos znisczy albo wezmie ,no nie wiem co mam robic ..
moze ktos byl w takiej sytuacji i wie co robic .....
Prosze o pomoc w tej sytuacji ,co robic ..
Dziekuje z gory
A co do auta ,to niby dostalam prezent auto ,i w maju przerestrowlam na siebie ,a soje juz mailam na siebie ,z tym ,ze od maja on jezdzil na moje nazwisko do teraz ,juz sie martwie co mogl narozrabiac ,bo nei wiem skad ma pieniadze ..
A wydawal sie taki dobry ,mily ,wszyscy w nim zakochani ,lacznie z moja rodzina ..
A teraz pokazal ..
W sobotnia noc zadzwonilam do drugiej siostry ,ktora nie rozmawia z nim i ona powiedzialami ,ze mial wczesniej takie problemy i ex przyjaciolka tez wzywala policje czesto ,powiedzilam na policji ,ze w Zwolle podobno mila podobna sytuacje ,na co policjant mi ,ze czy to dotyczylo mnie ,a ja ,ze nie ,wiec uznal ,ze nie ma sprawy ..nawet nie sprawdzili co i jak ..
Moze podobna sytuacja ..
bo tej samej nocy ,kied z synem wychodzilismy na policje ,zaraz po wyjsciu wyslal m sms,ze go uderzylam i ma rane ,krew i uszckodzone okulary ,pzreslal zdjecie ,wiec zrobil to specjalnie ,zeby ze mnie wariata robic ..Na szcescie syn mi wierzy ,ze tak nie bylo ,bo ajk wychodzilismy to go widzial i byl caly i zdrowy ,bez zadnej krwi i z okularami na nosie ..
Takze wariactwo jakies ...
Ale trudno mi teraz to wszytsko poukladac .
Zaprasza rowniez moich znajomych z pracy na swoj profil internetowy ,tam rowniez zamiescil zdjecie z uszkodzonym nosem ,chore ..Nie wiem co dalej .. |
_________________ "Spraw,aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem Twojego życia!" |
Ostatnio zmieniony przez Gochna H Sob Wrz 01, 2012 11:21 am, w całości zmieniany 1 raz |
|