[Skilcraft]

Witam

Mam do rozważenia dwie oferty wyjazdu do holandii - jedno przez biuro axell (praca w Waalwijk) pakowanie iphonów, ipodów ? A druga to wyjazd przez Seggment do Leiden.

Znajomemu Axell przed samym wyjazdem zmienił miejsce pobytu + pracy...

Znajoma już kolejny raz jedzie prze biuro seggment i jest zadowolona, ale czytając opinie ludzi to trochę się zraziłem, że jak nie ma pracy to się siedzi na miejscu, a w axell już następnego dnia do pracy (axell na + niż seggment)

W biurze axell przeszedłem rozmowę + test po ang że (ang komunikatywny), chodzi mi po głowie że po przyjeździe jest rozmowa telefoniczna i co w niej zawarte jest. Wiadomo nie raz człowiek się stresuje i pierwszy raz w nowym otoczeniu. Prawie będzie się dukać po angielsku to powie mi przez telefon że nie pracuje ?

[ Dodano: Pią Wrz 21, 2012 1:31 pm ]
może ktoś się wypowiedzieć ?

[AGAkwiatek]

Witaj.
Napisz proszę jaką pracę Ci zaproponowali(przy czym,gdzie) to napiszę trochę więcej.
A tak ogólnie...nie jest różowo,ale to zależy gdzie.[/code]

[Skilcraft]

w Axellu " przeszedłem rozmowę + test po ang że (ang komunikatywny), chodzi mi po głowie że po przyjeździe jest rozmowa telefoniczna i co w niej zawarte jest. Wiadomo nie raz człowiek się stresuje i pierwszy raz w nowym otoczeniu. Prawie będzie się dukać po angielsku to powie mi przez telefon że nie pracuje ? " Chodzi mi o wytłumaczenie tego

A seggment mam w zapasie, znajoma jedzie 3 raz. Ostatnio była przy metkowaniu w Leiden i chwaliła sobie

[AGAkwiatek]

W takim razie jeśli chodzi Ci o Axel to nie pomogę,nie znam,raz tylko słyszałam od jednej znajomej że źle jest i więcej tam nie pojedzie,konkretów nie znam.
To co tu teraz napiszę Twoja koleżanka powinna potwierdzić,noo chyba że nie bardzo Cię lubi...
Co do Seggmentu wiem więcej, sama tam pracowałam,nawet jeszcze w tym roku,ogólnie nie polecam bo mają problem z zapewnieniem pracy,a w biurze totalna "olewka"
Ich ulubioną praktyką jest ściąganie ludzi w ilości ok.30,upychanie w mieszkania gdzie się da,jedno tu drugie tu,nie ważne że Wy razem jesteście,przyjaciółki,para,małżeństwo...a potem czekanie w najlepsze aż w końcu coś Ci znajda do pracy.
Po kilku dniach już wiesz,że jesteś tylko rezerwą...zajmiesz miejsce jak ktoś w końcu nie wytrzyma,zabierze się i pojedzie.
Mają też Ciebie do celów tzw.ostrzegawczych,straszą Tobą innych pracowników,że jak im się nie podoba to na hotelu(jeśli można to nazywać hotelami) 30-tu siedzi i czeka na pracę...
Jeśli będzie Ci bardzo zależało i będziesz atakował biuro(tu mam na myśli że mieszkasz blisko i chodzisz codziennie,jeśli daleko nikt nie odbierze od ciebie telefonu,lepiej pakuj się od razu i wracaj do Polski) to w końcu pójdziesz gdzieś do pracy,popracujesz ze 2-3 tygodnie a potem upss jakiś przestój ale możesz zostać nikt Cię nie wywali,poczekać na pracę,wziąć zaliczkę i tak kolejne 2 tyg.
Potem możesz mieć pewność,że znajda Ci znowu bo przecież masz dług za mieszanie i ubezpieczenie,musisz odrobić...no grosze zostaną Ci na jedzenie.
W sumie niby jesteś w NL,niby pracujesz a w rzeczywistości nic nie masz na koncie.
Owszem jest grono ludzi którzy maja pracę i nawet nie powiem dobre zarobki ale to są Ci co pracują dla nich od "zawsze".
Napisałabym jeszcze więcej,ale i tak zrobisz jak uważasz,nie mówię,może akurat Tobie się poszczęści i będziesz w gronie stale pracujących.Jest to także możliwe,jak to co napisałam powyżej.
Piszę z własnego doświadczenia,byłam,widziałam,przeżyłam,wiem!
Życzę wszystkiego dobrego.
Pozdrawiam.