[Jaxterist]

Przeglądam sumiennie każdego dnia forum i posty które się tu pojawiają. Spędzam długie godziny na wysyłaniu maili, sprawdzaniu biur, czytaniu opinii ludzi o poszczególnych wyjazdach za granicę. To wszystko, że jestem zdeterminowany opuścić Polskę, ze względu na to co się tutaj dzieje.
Zauważyłem, że wielu/e z was udało się wyjechać, ułożyć sobie życie z mniejszymi lub większymi problemami. Czy w takim razie, moglibyście mi doradzić, do których drzwi mam się udać, abym też mógł dołączyć do waszego grona :> ? Wszędzie gdzie nie zajrzę, widzę tylko same minusy biur, nie ma żadnego biura, które ma dobrą opinię, wszyscy są źli, oszukują. Proszę doradźcie mi wprost jakie biura są godne zaufania Z góry dziękuję za odpowiedź na mój nazwijmy to 'apel'

[Zibby3]

Czy Ty wyobrażasz sobie ze ktoś Ci wskaże "jedź z birem X" a Ty pojedziesz i będziesz zadowolony i szczęśliwy z pracy i warunków? Nie ma żadnego pewnego biura. Mozesz wybrac jedno z tych o przewijających się w dyskusjach, i tylko od Twojego szczęścia zależy czy trafisz na w miarę dobry czas i miejsce, czy niestety nie....

[Jaxterist]

[demon cleaner]

Nie ma całkiem uczciwych i rzetelnych biur pracy. To tylko kwestia szczęścia ile popracujesz i w jakich warunkach. Mogę np powiedzieć że przepracowałam rok w danej agencji X i podać ci nazwę tej agencji, wyjedziesz do pracy a po 3 dniach powiedzą Ci że nie ma już dla Ciebie pracy. I do kogo wówczas będziesz mieć pretensje.

To nie o to chodzi że ludzie którzy siedzą dłużej w Holandii mają sekretny notes z tak upragnionymi przez Ciebie nazwami biur i nie chcą się nimi z Tobą podzielić.

Po prostu odbywa się tu nieustanna migracja, ludzie pracują raz tu, raz tu, nie ma pojęcia stałej pracy, rozumiesz?

Taki jest urok pracy sezonowej.

Jeżeli nie znasz języka (mówię o języku holenderskim) a masz wielkie nadzieje na przyszłość tutaj to życzę powodzenia.

[Jaxterist]

[jedrzej2225]

Większość biur jest OK,szczególnie tych największych.Wszystko zależy od tego na jaką prace trafisz,na jakich przełozonych,kolegów,współmieszkańców, a także co umiesz,jaki masz zawód itd. To taka mała loteria,dlatego jeden narzeka na dane biuro,a inny jest w tym biurze super zadowolony.

[gromak]

Dodam tylko tyle, że apetyt rośnie w miarę jedzenia - na początku wystarczy ci podrzędny "bugalow", potem będziesz zadowolony z hotelowego pokoju itd. Dodatkowo, wszystkie opinie należy wypośrodkować i ufać własnemu rozsądkowi, a już taka natura ludzka, że nikt kto jest zadowolony z laptopa czy biura nie biegnie od razu na forum aby wychwalać je pod niebiosa. Jeżeli chodzi natomiast o pracę, którą mogą wykonywać ludzie (nie obrażając nikogo) nie mający żadnego wykształcenia (gdyby szympansy potrafiły dobrze liczyć mogłyby pakować paprykę), to cóż - na miejsce delikwenta jest 3 następnych ludzi, więc niestety - traktowanie delikatnie mówiąc poniżej godności, zakwaterowanie oraz wypłaty poniżej krytyki to niestety prawie norma. I nie tyczy się to tylko biur, ale także finalnych pracodawców (mam wrażenie, że dzwoniąc do uitzendburo mówią: tych 8 Polaków się popsuło, dajcie nowych 9 i zestaw częsci zapasowych).