[nesquik]

Dziewczyny czy któras z Was miała tutaj w Holandii ten problem i czy mozecie napisać proszę jak przebiegało tutaj leczenie? Dokładnie cztery lata temu miałam zapalenie przydatkow w Polsce i tam wiem jak odbywa sie leczenie, bo to jednak jest powazna sprawa. W Polsce leczono mnie antybiotykami i lekami przeciwzapalnymi przez tydzień w SZPITALU. Dzisiaj mam dokładnie takie same objawy jak wtedy ale jeszcze nigdy nie byłam tutaj u lekarza i boję sie, że mnie odeślą z kwitkiem. Problem polega tez na tym ze nie mówię po holendersku i nie wiem jak wytlumaczyć mój problem. Mam ubezpieczenie zdrowotne. Pozdrawiam i proszę o wypowiedz jeśli któraś z Was leczyla tutaj zapalenie przydatkow

[Bronka]

Nikt Cie nie odesle z kwitkiem. Po angielsku - adnexitis, po holendersku - ontsteking van de eierstokken en de eileiders.
Nie wiem jak jest u Twojego domowego, czy on bedzie Cie badal ginekologicznie czy wysle Cie do ginekologa ale bez badania ginekologicznego plus wymaz sie nie obejdzie a przynajmniej nie powinno, do tego badanie krwi i moczu. Moga byc inne dodatkowe badania - echo/usg, rezonans magnetyczny i laparoscopia - w celu diagnozy.
Leczenie - antybiotyki i leki przeciwbolowe, w razie braku poprawy operacja tzw. "przez dziurke" czyli metoda laparoskopowa.

Zrodlo: gezondvgz.nl

Ps. Koniecznie musisz powiadomic lekarza, ze juz to przechodzilas.

[nesquik]

Dziękuję Bronka !

[KeSemka]

Tylko ciśnij lekarza o skierowanie do ginekologa. Ja walczę z innym problemem ale mi się nie udało dostać skierowania do specjalisty. Lekarz domowy leczy mnie na własną rękę. Niestety, cierpię już za długo więc za jakiś czas zjeżdżam do Polski się wyleczyć:/

[nesquik]

Jestem juz po wizycie u lekarza domowego. Wytlumaczyłam pani doktor jak moglam po angielsku co mi jest i na szczęście mnie nie odeslała z kwitkiem. Najpierw zbadała mnie ginekologicznie, zleciła test ciążowy, badanie krwi i wymaz z szyjki. Powiedziała ze jak krew wyjdzie żle to ona skonsultuje sie z ginekologiem i ewentualnie wysle mnie na badanie usg do niego. Ale krew wyszła ok więc, pani doktor przepisala mi antybiotyk i powoli dochodze do siebie i mam nadzieję ze będzie ok.

[Bronka]

To dobre wiesci, trzymam kciuki, zdrowiej szybko

[andevi]

Dopisuję w tym wątku, może przyda się innym dziewczynom, które mają problemy z zakażeniem przydatków.
Jeśli swędzi i jest biały kwaśny nalot przypominajacy twarożek, to infekcja grzybicza. W drogerii dostanie się bez recepty maść Antischimmelkrem. Są też kosmetyki do higieny intymnej, chusteczki, płyny do podmywania, żele pod prysznic itp..
Jeśli boli, nie ma upławów, za to bardzo dużo śluzu, to infekcja bakteryjna. Na to antybiotyk. Jednak jeśli jesteś w ciąży albo karmisz piersią, kuracja antybiotykowa jest niewskazana. Tu może pomóc tzw. vaginale douche (płukanka), też do kupienia w drogerii bez recepty.
http://www.beslist.nl/pro...aginale_douche/

[Gochna H]

andevi,

Cytat:

może przyda się innym dziewczynom, które mają problemy z zakażeniem przydatków

tu jest przeciez watek o zapaleniu jajnikow nie o grzybicy

trzeba to wyraznie rozgraniczyc bo niektorzy uwierza ze zapalenie i grzybica to jedno i to samo

Cytat:

Tu może pomóc tzw. vaginale douche (płukanka), też do kupienia w drogerii bez recepty.

baaardzo dobra rada zwlaszcza dla tych kobiet ktore choruja na zapalenie przydatkow i chca sobie wyplukac zdrowa flore bakteryjna

[KeSemka]

andevi przepraszam ale to co napisałaś ma się:
1. nijak do tematu
2. nijak do leczenia rzeczy o których piszesz, bo tak jak wspomniano powyżej można sobie jeszcze większej biedy płukankami narobić. Są maści, są globulki, ale najlepiej gdy zostanie zrobiony wymaz i wiadomo co leczyć. Bo na oko to nawet lekarze mają problem z rozróżnieniem czy to bakteryjne czy grzybicze.

[andevi]

Skoro nie na temat i nijak się ma do rzeczy, no to wykasować