[gonmar]

Witam

Chciałabym uzyskać informacje ile czekaliście na kontrakt wynajmu mieszkania z Woonnet Rijnmond ale już po złożeniu dokumentów w biurze na wybrane mieszkanie(które nam już przyznano). Czekam już od 15 maja i jak na razie dalej sprawdzają dokumenty. Sytuacje komplikuje fakt że od 1 czerwca musiałam się wyprowadzić z wynajmowanego dotychczas mieszkania dlatego zależy mi na informacjach ile to jeszcze może potrwać.

[baileys]

gonmar, jeden czeka 2 tyg innyn rok .

[gonmar]

Nie zrozumiałeś mnie. Chodzi mi ile się czeka na mieszkanie PO ZŁOŻENIU DOKUMENTÓW na wybrane mieszkanie w biurze. Czyli zareagowałam na mieszkanie, byłam oglądać i się na nie zdecydowałam potem zadzwonili do mnie że mam przynieść dokumenty i teraz czekam na kontrakt wynajmu. Czyli ile się czeka po złożeniu dokumentów na wybrane mieszkanie do momentu kiedy zadzwonią że mam podpisać kontrakt?

[baileys]

gonmar, Biez pod uwage ze czesto pokazuja jedno mieszkanie kilku osobom i ta ktora "wygra"jako pierwsza to dostaje mieszkanie . Inne osoby powinni poinformowac o tym ze ktos ich uprzedzil/ mial wiecej szczescia . Ja bym juz dawno zadzwonila i tam sie dopytala .

[gonmar]

No właśnie jak byłam oglądać mieszkanie to była jeszcze inne osoby ale oni byli dalej na liście. Jak ogląda się mieszkania to Pani z korporacji pyta się czy jest się dalej zainteresowanym wszystkich a potem informuje że jak nie zadzwoni nazajutrz to oznacza że mieszkanie dostał ktoś inny. Tylko że do mnie właśnie zadzwoniła nazajutrz i kazała przynieść dokumenty do biura (IB60, odcinki wypłat, dokument stwierdzający meldunek itd.). Kiedy byłam w biurze z dokumentami na moje pytanie kiedy dostanę kontrakt Pani z biura odpowiedziała że najszybciej jak to będzie możliwe. Dzwoniłam tam w zeszły piątek i dowiedziałam się że moje dokumenty są jeszcze sprawdzane ale że powinni zadzwonić w tym tygodniu. Jak dzwoniłam dzisiaj Pani nie mogła się dodzwonić do jakiejś osoby odpowiedzialnej za to i powiedziała że to oni oddzwonią do mnie dziś lub w poniedziałek. Jak wiadomo dziś już nie zadzwonili. Jak już pisałam wszystko komplikuje fakt że właśnie wypowiedziano mi wynajem i przebywam obecnie trochę kątem u kogoś. Myślałam że akurat w czas dostałam to mieszkanie ale nie miałam pojęcia że tyle to jeszcze będzie trwać.

[olek1063]

W ofercie nie było informacji, że mieszkanie jest dostępne od konkretnej daty?

[gonmar]

No właśnie nie. Jedyna informacja dotycząca jakiejś konkretnej daty to informacja że od 1 lipca podwyższa w tym mieszkaniu czynsz. Nie oddzwonili do mnie w poniedziałek tak jak obiecywali więc sama do nich zadzwoniłam dzisiaj. Pani jak zwykle nie mogła się połączyć z biurem ale poinformowała mnie że jak kazali mi składać dokumenty to na pewno mieszkanie przyznali mi. Na moje pytanie ile mam jeszcze czekać odpowiedziała, że przeważnie ta procedura trwa 2,3 tygodnie od momentu złożenia dokumentów. Na nieszczęście u mnie coś się to przedłuża bo czekam już 3 i pół tygodnia. Gdyby nie fakt, że właśnie nie mam gdzie mieszkać mogłabym sobie spokojnie czekać a tak to tylko dzięki życzliwości innej osoby mieszkam teraz u niej ale nie jest to rozwiązanie na dłuższą metę. Pokoju też nie ma sensu sobie w tej sytuacji wynajmować zresztą i tak nikt mi nie wynajmie na tydzień, dwa czy trzy. Osobę u której wcześniej wynajmowałam pokój prosiłam o niewymeldowanie mnie jeszcze ponieważ sama to zrobię jak tylko dostanę to mieszkanie meldując się tam jednak dzisiaj dostałam telefon z gminy że skoro już nie mieszkam pod starym adresem to mam się zameldować tam gdzie obecnie przebywam. Sytuacja więc jest trochę podbramkowa a to czekanie mnie dobija.

[olek1063]

Może po prostu przejdź się do korporacji. Jak znasz dane personale osoby, która pokazywała Ci mieszkanie (opiekun budynku lub osiedla) to poproś o rozmowę. Czasami warto się po prostu przejść.

[Gochna H]

gonmar,


Czasem jest tak , ze formalnosci zwiazane z otrzymanym mieszkaniem trwaja dluzej niz 4-8 tygodni chocby ze wzgledu na to, ze w niektorych mieszkaniach trzeba przeprowadzic remont ,
czy zwyczajne je odswiezyc . W mojej prowincji oficjalne oczekiwanie na przydzielone juz mieszkanie trwa trzy miesiace (mowa o zasiedlonym wczesniej mieszkanu ) do nowego , mozna sie wprowadzac , zaraz po ustaniu prac .
Zadzwon ponownie do Spoldzielni i przedstaw sprawe ... a jesli masz taka mozliwosc, to udaj sie do nich osobiscie ,
Dobrze by bylo skontaktowac sie z Maatschappelijk Werk oni rowniez moga udzielic ci pomocy

zerknij tu http://www.nim.nl/direct-woonruimte-nodig


Trzymam kciuki. Powodzenia

[gonmar]

Dziękuje ślicznie za rady. Muszę się teraz zastanowić jak tą sprawę rozgryźć. Numer telefonu do Pani która, pokazywała mi mieszkanie chyba mam ponieważ wysyłała mi smsa z adresem biura z niezastrzeżonego numeru telefonu. Chyba też jednak pofatyguję się osobiście do biura. Te konkretne mieszkanie to tylko kawalerka wcześniej zasiedlona w stanie średnio dobrym więc raczej stawiałabym na mały remont ewentualnie odświeżenie. Obecnie korzystam z życzliwości drugiej osoby ale nie chciałabym po prostu nadużywać tej gościnności i zdaję sobie też sprawę że jest to rozwiązanie tylko na maksymalnie kolejne 2-3 tygodnie.

[olek1063]

Nie zawsze mieszkania są odświeżane musisz się na to przygotować. Możesz dostać po prostu w takim stanie jak ktoś inny je opuścił - nie jest to reguła. Przeważnie mieszkania są bez podłóg, chyba że poprzedni lokator pozostawił je bez pokrycia finansowego. Także wszędzie beton ale posprzątany.

Tak poza tym opiekun powinien poinformować na spotkaniu jak wygląda sprawa z odbiorem mieszkania tzn. na kiedy będzie gotowe i w jakim mniej więcej stanie. Także ja stawiam bardziej na to, że zwlekają z dokumentami, które do nich dostarczyłaś.

Idź do biura Powodzenia!

[gonmar]

Dziękuje olek1063. Wiesz w mojej obecnej sytuacji nie jest dla mnie, aż tak ważne czy mieszkanie będzie odświeżone czy też nie, tylko bylebym w końcu zadzwonili z tym kontraktem. Z czasem sama je sobie urządzę i odswieżę.
Pani która pokazywała mi mieszkanie poinformowała mnie jedynie o tym, że jak na drugi dzień nie zadzwoni to znaczy że mieszkanie przepadło. Natomiast Pani, która kserowała moje dokumenty w biurze na moje pytanie kiedy dostanę kontrakt wynajmu odpowiedziała, że najszybciej jak to będzie możliwe. I że jak zadzwoni jutro lub pojutrze to wcale nie będzie dobry znak bo będzie to oznaczać, że jest jakiś problem z moimi dokumentami. Natomiast ta z którą rozmawiała dzisiaj odpowiedziała, że ta procedura trwa przeważnie 2,3 tygodnie. Podejrzewam, że w piątek będę mogła zjawić się w biurze. Czy jak przedstawię moją obecną sytuacje powinno mi to pomóc w szybszym uzyskaniu tego mieszkania. Trochę obawiam się tego że za niedługo stracę mój "stary" meldunek i że to może zmienić na gorsze moją sytuacje.

[baileys]

gonmar, przejedz sie kolo tego mieszkania i bedziesz widziala czy juz tam ktos mieszka czy nie a od jutra zacznij napastowac ich telefonami wizytami bo cos mi sie nie widzi zebys dostala to mieszkanie .

[gonmar]

Nie strasz mnie baileys! Poza tym w akcji desperacji to też już zrobiłam . Na dzwonek domofonu nikt nie odpowiedział a skrzynka pocztowa pękała w szwach od jakiś ulotek i listów więc podejrzewam, że jakby ktoś tam mieszkał to odbierałby swoją pocztę. Dzisiaj pytałam się kobiety z tej korporacji i zapewniła mnie, że jak kazali mi przynieść do biura na konkretne mieszkanie swoje dokumenty to na pewno to mieszkanie mi przyznali więc tego się będę trzymać. Poza tym dlaczego nie miałabym dostać tego mieszkania skoro prawidło przeszłam całą procedurę i moje dokumenty też są bez zarzutu?

[ Dodano: Śro Cze 12, 2013 12:25 pm ]
Właśnie zadzwonili że mam przyjść we wtorek aby podpisać kontrakt. Nareszcie!!!Jest radość.

[olek1063]