
Przesunięty przez: Gochna H Czw Maj 22, 2014 12:40 am |
Jak ODZYSKAĆ AUTO OD MECHANIKA!!! |
Autor |
Wiadomość |
Hyrhur86
Poczatkujacy
Dołączył: 09 Sty 2014 Posty: 2
|
Wysłany: Czw Sty 09, 2014 10:44 pm Jak ODZYSKAĆ AUTO OD MECHANIKA!!!
|
|
|
Witam! Proszę o pomoc mam problem z odzyskaniem samochodu!!!
Samochód zepsuł mi się 8.11.2013r rano dzień wcześniej działało wszystko ok! Rano niestety nie chciał odpalić (kręcił ale nie odpalał) nie była to wina akumulatora. Zadzwoniłam po Polskiego mechanika ,który przyjechał z komputerem i podpiął mój samochód do niego ,wykrył ,że uszkodzony jest jakiś sensor, i powiedział ,że może to naprawić (koszt podpięcia z dojazdem 35€). Więc został zamówiony assistance by zaholować samochód do tego Polskiego mechanika , co się okazało ten mechanik nie posiada warsztatu a tylko naprawia w garażu obok domu samochody. Kupiłam ten sensor koszt około 60€ pllus kazał kupić filtr paliwa koszt około 40€. I zawiozłam temu mechanikowi. Po czym zadzwonił na drugi dzień ,że wymienił te części ale nadal samochód nie odpala,mówił ,że będzie szukał usterki,mówił ,że może to być pompa paliwowa,że wtryski,że jakiś czujnik w popie paliwa. Jednak żadna z tych rzeczy nie okazał się trafna, minął ponad tydz. Zadzwonił do mnie i powiedział,że on nie daje sobie rady z tym samochodem ,że to jego 2 taki przypadek i ,że nie ma odpowiedniego sprzętu by dalej szukać usterki. ale ,że ma znajomego mechanika i ,że z nim spróbuje znaleźć usterkę bo ma sprzęt i warsztat. Po jakimś czasie poinformował mnie ,że nie mogą znaleźć usterki i ,że wpadli na pomysł by przewieźć lawetą samochód do Rotterdamu do jakiś specjalistów od francuskich diesel i ,że oni pokrywają wszystkie koszty z tym związane. I czy się zgadzam. Na moje nieszczęście zaufałam Polakowi i pozwoliłam by tak zrobili. Zawieźli samochód do Rotterdamu gdzie stał tam ponad 2 tyg. dostawałam mylne informacje od Polaka ,że samochód będzie gotowy za tydz lub ,że jutro lub za kilka dni,że koszty naprawy to nie będą większe niż 600€-700€ i ,że będę miała sprawny samochód. Jednak w Rotterdamie też sobie nie poradzili z problemem. Samochód wrócił skąd przyjechał i między czasie wymienili wnim jakieś 2 sensory jeden za 67€ drugi za 250€ byłam już okropnie zła nie miałam samochodu miesiąc i dostałam kolejną informację od Polskiego mechanika iż samochód wrócił ale on się nim nie już od dłuższego czasu nie zajmuje tylko jego kolega. I ,że jest jeszcze jedna opcja tylko muszę wyrazić zgodę. Zaproponował ,że ten jego kolega jest pewny na 100%,że mam uszkodzony komputer w samochodzie ale żeby się upewnić chce wysłać ten mój komputer do Niemiec do Serwisu Boscha i jeżeli się okaże ,że komputer jest dobry ja nie pokrywam żadnych kosztów z tym związanych ,a jeżeli stwierdzą ,że jest uszkodzony to pokryję koszty diagnozy i wysyłki. Wahałam się co zrobić Polak mówił ,że kolejne 1,5tyg. będę musiał czekać. I zaczęłam się wypytywać skoro mają tak długo mój samochód i nadal chcą go trzymać kolejne tyg. to może dadzą mi jakiś samochód zastępczy na okres naprawy Polak mówił ,że on nie wie ,że to nie z nim trzeba rozmawiać tylko z tym co to naprawia i wtedy wyszło ,że samochód oddał do jakiegoś Tureckiego mechanika i to z nim mamy rozmawiać bo on się tym nie zajmuje ( a ja do tej pory myślałam ,że mój samochód jest u jego kolegi także Polaka tyle ,że w legalnym zakładzie) jak widać oddał mój samochód do gościa ,który mu kiedyś pomógł też z jakimś ciężkim przypadkiem ,z którym sobie nie radził. I wyszło także ,że nie jest to jego kolega tylko jakiś mechanik z jego miejscowości. co najlepsze ,że Turas tylko po holendersku a ten Polak nie mówił w żadnym języku poza polskim ,więc sobie myślę jak się dogadał i oddał tam mój samochód i wcześniej jakiś inny też tam oddał - na migi czy co ?!, co się okazało ,że ma kolegę Polaka ,który mówi po holendersku i z nim wszystko załatwiał. Poprosiłam Polaka o jakieś namiary na tego Turasa przecież nie wiem gdzie jest mój samochód nawet. Podał mi numer telefonu umówiłam się na spotkanie. Przy pierwszej wizycie okazał się miły i pytał co m,a robić z tym komputerem czy ma go wysłać do Niemiec czy nie. Stwierdziliśmy z chłopakiem jeżeli jest to konieczne i chce się upewnić i jak już zaczął grzebać w moim aucie niech doprowadzi sprawę do końca . Wyraziłam zgodę na wysyłkę komputera do Niemiec i ewentualnych kosztach za diagnozę i wysyłkę gdy okaże się ,że jest komputer uszkodzony. Od wysłania kilkakrotnie próbowaliśmy się skontaktować z tym Turkiem i raz udało się ,że odebrał tel i powiedział ,że ma odpowiedź z Niemiec ,że komputer jest uszkodzony, więc pojechaliśmy znowu do tego warsztatu. Chcieliśmy pogadać o kosztach naprawy bo przez telefon powiedział nam ,że koszt naprawy to będzie 1400€, a Polak wcześniej bo się przyznał umawiał się na 600€-700€ . W trakcie rozmowy pytaliśmy o inne opcje naprawy, bo konsultowałam się z mechanikiem zaprzyjaźnionym w Polsce i powiedział ,że wystarczy ,że kupię ECU,BSI,IMMO, STACYJKĘ I KLUCZYKI oczywiście z jednego auta bo muszą być sparowane i to wymienią zaprogramują i samochód działa a koszt naprawy nie powinien przekroczyć 1000PLN , więc myślę sobie ,że nawet gdy tutaj jest 2 razy drożej to z tym co już wymienili plus naprawa komputera to koszt naprawy nie przekroczy 700€. Niestety będąc już u tego Turasa dostaliśmy informację ,że tak ,że można tak naprawić ale to nie jest takie proste i ,że trzeba znaleźć te części itp. i ,że już mam do zapłaty ok300€ niestety nie pokazała nam na nic faktury prócz rachunku ze sklepu za jeden sensor. I żeby znaleźć takie części trzeba mieć numer komputera a on go nie posiada bo mój komputer nadal jest w Niemczech ( wysłał komputer i nie wiedział jaki???skąd mogę wiedzieć ,że wysłał mój a nie jakiś inny ?!) zbył nas i powiedział ,że zadzwoni po weekendzie do nas i poda nam ten numer byśmy mogli poszukać sobie tych części i ,że jak będziemy mieć wymieni nam za 75€( bo on raczej nie wyglądał już na takiego by chciało mu się szukać i robić taniej) uwierzyliśmy mu , niestety nie zadzwonił . Próbowaliśmy się dodzwonić do niego przez cały tydzień nie odbierał telefonu. Nagle odebrał ktoś i poinformował ,że Turek gdzieś pojechał i zapomniał tel ale za jakąś godzinę będzie w zakładzie pojechaliśmy tam by odebrać nasz samochód. Niestety znowu się nie udało bo samochód nie był kompletny brak komputera i brak numeru komputera podobno nadal w Niemczech. Ja miałam już dość całej tej sytuacji i chciałam zabrać stamtąd auto do normalnego holenderskiego zakładu. Po kilku dniach zadzwonił Turas ,że znalazł części do mojego samochodu za 400€ i ,że jak chce to może mi to kupić i naprawić czyli 400€ plus czas naprawy (informacji brak) bo nie powiedział kosztów naprawy ale ,że mieliśmy dość tej całej sytuacji nie zgodziliśmy się na tą naprawę i ,że chcemy żeby złożył nam samochód i go zabieramy stamtąd , płacimy te 300€ i dajemy do innego mechanika. Jednak sytuacja nie okazał się taka prosta , koleś nie odbierał gdy w końcu telefonów gdy w końcu odebrał oznajmił ,że komputer wrócił z Niemiec i ,że nie zna jeszcze kosztów do pokrycia ale ,że da znać . Zdzwonił chyba po 2 dniach ,że mamy zapłacić około 700€ i możemy sobie odebrać NIE SPRAWNY SAMOCHÓD i chyba w gorszym stanie technicznym niż był. Pojechaliśmy wyjaśnić sprawę 3godziny próbowaliśmy się z nim dogadać ,że za co mamy płacić prawie 700€ , nie chciał pokazać nam żadnych faktur z Niemiec , za części , starych części robił ogromne problemy mówił ,że na dniach będzie miał faktury , ale skoro dostał komputer z Niemiec powinien dostać fakturę do zapłacenia wraz z diagnozą bo skąd niby miał wiedzieć ,że jest popsuty i ile mamy do zapłaty. Bardzo się denerwował powiedział ,że mamy mu zapłacić 620€ i możemy brać popsuty samochód albo nie odda nam samochodu. Zadzwoniliśmy do zaprzyjaźnionego policjanta niestety rozmowa z policjanta z mechanikiem nie przyniosła skutku, zadzwoniliśmy na interwencje policyjną niestety poinformowali nas ,że musimy przyjść do mechanika z prawnikiem. Zadzwoniliśmy po zaprzyjaźnioną prawniczkę , która została poinformowana o wszystkim i rozmawiała z nim i kazała przesłać sobie faktury za to wszystko. Nam mówił ,że nie odzyskamy samochodu dopóki mu nie zapłacimy 620€, potem zmięk na chwilę i już chciał 600€ i możemy brać zepsuty samochód, gdy chcieliśmy faktur mówił ,że swoją może nam wystawić bo inne będzie miał na dniach. po naszych naciskach wydrukował nam fakturę na kwotę około 320€ z innym numerem rejestracyjnym niż mój , upierał się ponownie ,że łącznie mamy mu zapłacić 620€ bo nie odda samochodu. Nie rozmawiał z nami już zaczął zamykać warsztat ni udało się odzyskać samochodu -samochód został nadal w tym garażu. Po powrocie do domu sprawdziliśmy numery rejestracyjne samochodu na fakturze okazało się ,że to Ford Sierra z 1987r .wyrejestrowany ,a ja mam Peugeota 206 1.4 diesel z 2005r. rejestracja forda była podobna do mojej jednak jama PL tablice a tamte były NL i kolor był ten sam (niebieski). na fakturze widnieją części do forda za które niby mam zapłacić. Na drugi dzień wysłał Turek faktury do prawniczki już z poprawioną rejestracją samochodu natomiast nadal widnieją na niej części do forda oraz , jest tez faktura z Niemiec gdzie zamalowane na czarno koszty sprawdzenia, jest tylko koszt wysyłki.Na innej fakturze jest wypisane ,że miałam wymieniony sensor jeden i drugi ale nie jest napisane jaki to sensor faktury są ogólne nie ma wyszczególnionych cen za co i ile płacę są ogólne kwoty podane. Kontaktowaliśmy się także z tym mechanikiem Polakiem bo od niego się i przez niego się to wszystko zaczęło niby zaskoczony sytuacją ale zbytnio się tym nie przejmuje i jemu także nie ufam ,mówi ,że może ewentualnie poświadczyć jakbym założyła sprawę i ,że Niestety prawniczka nie może się zająć tą sprawą może mi tylko ewentualnie coś doradzić chociaż jej porady nic nie wnoszą , póki co . A ja obawiam się ,że ze złości Turas może jeszcze bardziej uszkodzić mój samochód i ,że nie odzyskam swojego samochodu. Teraz wystawił nam fakturę na kwotę łączną 687,62€ i zaznaczam ,że samochód jest nadal nie sprawny nadal nie odpala!!! Ta kwota ewidentnie przekracza realny koszt jego usług co możemy zrobić w takiej sytuacji ( ja chce mu zapłacić tylko za części wymienione i za czas który poświęcił na wymianie tych części plus koszty wysłania komputera do Niemiec i za diagnozę ) co daje nie więcej niż 520€. Zapytany o czas spędzony na naprawie mówił ,że 3godz. więc 3x35€=105€, plus sensor 250€,plus sensor 66,96€, diagnoza i wysyłka komputera 99€ co daje kwotę 520,96€. tyle mogę mu zapłacić a on chcę jeszcze za jakąś naprawę komputera w Niemczech na kwotę 200€ gdzie ja się nie zgadzałam na żadną naprawę a tylko na test komputera czy jest sprawny czy nie. Więc poradźcie co mam zrobić teraz w takiej sytuacji wyszedł z tego straszny kwas Turas teraz nie popuszcza i nadal chce 687,62 € za niesprawny samochód,nie wiem co robić . Czy może mi ktoś pomóc ???[color=444444][/color] |
Ostatnio zmieniony przez Gochna H Czw Sty 09, 2014 10:49 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
GeraltRivia
MODERATOR
Pomógł: 21 razy Dołączył: 17 Gru 2012 Posty: 935
|
Wysłany: Pią Sty 10, 2014 12:14 am
|
|
|
Zaplacic Panu z Turcji, zawiesc samochod do garażu holenderskiego Peugeot (oczywiscie oficjalny z keurmerk BOVAG), tam poprosic o oferte i kosztorys, zaplacic i odebrac jak zrobia.
Bo z reszta jest juz tak namieszane, ze nie dziwie sie ze Pani prawniczka woli sie w to nie wdawac.
Niestety w holenderskim garazu bedzie drogo, ale lekcje zyciowe nieraz kosztuja. |
|
|
|
|
|
|