[riddera]

przeszukałam posty i niestety nie znalazłam podobnej sprawy.

mianowicie mójproblem polega na tym iż, rok temu wynajęłam z chłopakiem od maklera apartament. kontrakt został sporządzony na nas dwoje. pokryłam wszystkie związane ztym koszty tj borg oraz opłata maklerska, do tego czynsz jest pobierany automatycznie z mojego konta.
jest to duży apartament i uzyskałam zgode na możliwośc zmaieskznia tam max 4 osób. więc pozwoliłam znajomej parze wynając pokój. nie podpisywałam z nimi żadnej umowy. zameldowałam siebie z chłopakiem oraz tą parę. jednak po roku czasu okazuje się że ta para jest uciążliwym lokatorem. i poprosiłam ich o wyprowadzenie się. niestety oni odmawiaja mi tego, grożąc i stawiając sie że nie mam prawa ich wyrzucić. co mam w tej sprawie zrobić? proszę o pomoc.

[Anne1205]

[quote="riddera"]przeszukałam posty i niestety nie znalazłam podobnej sprawy.

Skontaktuj sie z wlascicielem albo maklerem i przedstaw problem. Ja bym osobiscie z umowa udala sie do gminy i powiedziala ze jestes glownym najemca i mieszkasz tam tylko Ty z chlopakiem. Moze to chwyt ponizej pasa ale sami tez nie sa fajni. Nie masz z nimi slubu ani to Twoje dziecia na dodatek nie maja umowy. Powodzenia.

[dobre rady]

Wydaje mi się że skoro umowa z maklerem jest na Was to Wy macie prawo do decydowania kto z Wami mieszka lub nie.

Jeśli nie macie spisanej umowy z uciążliwymi lokatorami, proponuję dać im termin 2 tyg. na wyprowadzenie się, w międzyczasie skontaktowałabym się z maklerem i przedstawiła problem i spytała czy jest możliwość zmiany zamków w wynajmowanym apartamencie.

Jeśli po okresie 2 tyg. para dobrowolnie się nie wyprowadzi, wymeldowałabym ich z mieszkania i zmieniła zamki a ich rzeczy wystawiłabym za drzwi.

[ Dodano: Nie Lut 09, 2014 3:03 pm ]
Jeśli by się dobijali do mieszkania, można wezwać policję i powiedzieć że ci ludzie tu nie mieszkają i zakłócają Wam spokój, powinno pomóc.

[riddera]

dziękuje wszytskim za odpowiedzi. jutro lece do maklera. trudno będę musiała wyciągac wszytskie brudy na wierzch. chciałam po dobroci ale widac że z niektórymi się nie da..

[dobre rady]

Niestety nieraz w życiu tak bywa, że ktoś jest ugodowy i chce załatwić sprawę polubownie, lecz tak się nie da w niektórych przypadkach, bo inni w perfidny sposób wykorzystują dobroć człowieka i jak dasz im palca to chcą całą rękę i wtedy należy myśleć tylko i wyłącznie o swojej osobie i trzeba takim hieną pokazać pazurki.
Powodzenia życzę i mam nadzieję że sytuacja rozwiąże się pozytywnie.