[napelnej]

Witam, ostatnio mialem niemila sytuacje z policja w niemczech. Wyglada to tak ze na codzien mieszkam w holandi i nie ukrywam ze lubie sobie zapalic. Wyjechalem do niemiec na wielkanoc na urlop do rodziny i po dwoch dniach bedac na miejscu zatrzymala mnie policja na niby rutynowa kontrole (auto mam na holenderskich blachach). Od razu kazali mi wysiasc z auta i oproznic kieszenie, zaczeli mnie przeszukiwac zarowno jak i auto i zaczeto mnie straszyc ze zaraz przyprowadza psa itd. itp. w miedzyczasie przeszukiwan bez zapytania policjant wzial mnie na test moczu do jakiegos hotelu nieopodal do ubikacji, pytali czy pale powiedzialem ze pale ale nie tutaj tylko w holandi - co nie mijalo sie z prawda.


Kazali mi nasikac do pojemnika i wyszlo pozytywny na cannabis, w aucie nic nie znalezli, kazali mi wejsc do radiowozu i zawiezli mnie na badania krwi. Co najgorsze, po tescie moczu okazalo sie ze z miejsca dostalem mandat 500EUR za prowadzenie pod wplywem i juz z wlasnej kieszeni musze pokryc koszta interwencji i badan krwi, gdzie nie bedac zameldowany w DE musialem zaplacic im za to na miejscu. Po badaniu krwi odwiezli mnie na komisariat gdzie zaplacilem cale koszta i mnie wypuscili, oddali wszystko prawko, dowod, kluczyki.


Tylko dlaczego wogole musialem cokolwiek placic i marnowac czas i nerwy nie bedac defakto pod wplywem srodkow odurzajacych? Niby mam czekac na badania krwi i wtedy do czegos dojda, ale to w takim razie jezeli nie sa pewni ze jechalem pod wplywem dlaczego mam z gory placic taka sume, albo ryzykowac utrate samochodu nie majac gotowki przy sobie? W tescie moczu cannabis utrzymuje sie do ponad 60 dni, wiec moga wwalac mandaty kazdemu, kto palil nawet dwa miesiace temu - za niby jazde pod wplywem? Idac ta droga moga sobie stanac przy Holenderskiej granicy i zatrzymywac kazdego kto z tamtad wyjezdza i wszystkim po kolei wpieprzac takie mandaty, albo rekwirowac ich samochody z braku gotowki. Teraz mam juz zepsuty caly urlop, bo caly czas o tym mysle. Nawet Niemiec ktory jest mezem mojej matki powiedzial ze cala sytuacja jest ''komisch'' jest calkowicie oburzony postawa policjantow, juz wydzwania od dwoch dni na komisariat probojac sie czegos dowiedziec.

Druga sprawa to to ze trzeba w niemczech placic mandaty na miejscu, nie bedac tam zameldowanym. Wiec po co ta cala Unia Europejska jezeli jestem zameldowany w Holandi i nie moga mi tam wyslac mandatu tylko musze na miejscu placic?



Czy mieliscie kiedys podobna sytuacje albo ktos z Waszych znajomych, i jak ona sie skonczyla? I co wogole o tym myslicie?

[Gochna H]

napelnej, Z tego co wiem to juz od dawna tak jest

stary temat z forum i chyba nie jedyny a dotyczacy kontroli w Niemczech

http://www.niedziela.nl/f...ic.php?p=198147

[szczepan358]

czyli 500e przepadlo ? nawet jak sprawdza i wyjdzie ze byles czysty tego dnia to przykleili sobe 5 stowek ?
a to ze mandat na miejscu musisz zaplacic od reki niemajac meldunku to normalne, w Holandii czy w Polsce jest tak samo

[napelnej]

[Jagoda97]

Doswiadczenia w tym temacie nie mam ale na logike to sie wszystko kupy nie trzyma.
Jezeli test moczu wyszedl pozytywny czyli wykazal, ze byles pod wplywem narkotyku to dlaczego oddali Ci kluczyki po zaplaceniu mandatu?
Zaplaciles mandat za jazde pod wplywem srodka odurzajacego, a po jego zaplaceniu juz nie byles zagrozeniem na drodze.
Pijanemu tez oddaja kluczyki po zaplaceniu mandatu?

[Gochna H]

napelnej,

Cytat:

Kazali mi nasikac do pojemnika i wyszlo pozytywny na cannabis,

napelnej napisał/a:

Niby jak wyjdzie ze jestem czysty to mi zwroca te pieniadze,

Nie liczylabym za bardzo na zwrot kasy z twojej wypowiedzi jasno wynika ze czysty nie byles , moim zdaniem wlasnie za to zaplaciles .

A co jesli w tescie krwi rowniez wyjdzie ze w organizmie miales narkotyk ?

Cytat:

Dla mnie jest to nienormalne dla rozwinietego panstwa zachodniej europy.

dla mnie jest normalne ...ze scigaja za jazde pod wplywem ...

[YANNOSICK]

napelnej, Piszesz bzdury! Policja niemiecka ma na wyposażeniu standardowe testy immunochromatograficzne według EN i ISO. Czułość takiego próbnika to ledwie 50ng/ml a takie stężenie w moczu nawet codziennego palacza nie utrzymuje się dłużej niż 3-4dni.
Wnioski są takie:
Po pierwsze ćpałeś i bekniesz za to (jeżeli krew wykaże wysokie stężenie to dostaniesz zaproszenie na rozprawę gdzie poinformują Cie,że te 500 to tylko malutka zaliczka)!
Po drugie albo jesteś leniem albo idiotą bo inaczej nie potrafię sobie wytłumaczyć podróżowania za granicę bez znajomości przepisów prawa w kraju docelowym.

Mimo wszystko życzę Ci abyś jakoś się z tego wykaraskał i wyciągnął wnioski z tej przygody.

[Gochna H]

To ja jeszcze do tematu dodam

Cytat:

Jak długo THC utrzymuje się w moczu? Nie można jednoznacznie powiedzieć, jak długo wynik testu będzie pozytywny, ponieważ tempo metabolizmu THC jest inne dla każdego człowieka. Ilość użytej marihuany także zmienia czas w którym THC utrzymuje się w organizmie. Przeciętnie zawartość THC w moczu prezentują się następująco: Okazjonalny palacz – 4 dni Regularny palacz – 10dni Ekstremalny palacz – 67dni

Cytat:

Jak długo THC utrzymuje się we krwi? Testy krwi są przeprowadzane bardzo rzadko – zazwyczaj w nagłych wypadkach, takich jak wypadki drogowe. Pozwalają one lepiej ocenić, czy badana osoba jest w danym momencie pod wpływem środka, ale równie dobrze mogą być wykorzystane do wykrywania metabolitów. Wynik pozytywny występuje zazwyczaj do kilku dni po paleniu, jednak przy częstym i codziennym paleniu wynik może być pozytywny nawet przez 2 tygodnie.

zrodloTU

[YANNOSICK]

[napelnej]