[cinusiowa]

Witajcie
Pisze do Was z prośbą o pomoc dla mojej koleżanki. Ona jest Polką, mieszka w Polsce i nigdy nie miała do czynienia z Holandią. Jej brat, pracujący jako zawodowy kierowca miał wypadek na terenie Holandii niedaleko Tiel. Trafił do szpitala w tym mieście. Jego stan jest bardzo ciężki, nie chodzi, praktycznie nie mówi, prawie nic nie pamięta. Na szczęście poznaje rodzinę i pamięta zdarzenia, które kiedyś były w domu. Nie miał wypadku samochodowego. Jedyny świadek, który był na miejscu, jego kolega zeznał, ze wypadł z tira chcąc wysiąść. Policja prowadzi dochodzenie, ponieważ w to nie wierzy. On ma zupełnie inne obrażenie, których nie mógł nabawić się spadając z takiej wysokości. Ogólnie zdarzenie miało miejsce w połowie grudnia. Wielokrotnie tam już jeździli, bo nikt nie może tam pozostać na stałe przy nim. Starają się załatwiać przeniesienie go do PL do kliniki w której będzie mógł przejść odpowiednią rehabilitację, a czeka go bardzo długa. W NL jest z tym problem z uwagi na barierę językową. Musi się uczyć mówić itp., musi rozumieć co się do niego mówi. Jego siostra z żoną niedawno były na policji w Tiel, która zajmuje się sprawą. Niestety nic nie chcą im mówić, nawet nie zgodzili się wydać kserokopii dokumentów. Nie mają jak dowiadywać się na jakim etapie jest postępowanie i co ustalono. Do tego ta bariera językowa. Dzisiaj podpowiedziałam jej, by spróbowała poszukać adwokata w NL ale polskojęzycznego, który będzie reprezentował przed organami prawa pokrzywdzonego - jej brata (on żyje więc rodzina nie jest stroną postępowania ale brat i ewentualny pełnomocnik tak). I tu własnie pada moja prośba o pomoc. Czy mieliście kiedyś kontakt z takim adwokatem, sprawdzonym i rzetelnym, który zna j. polski i mógłby im pomóc. Wiadomo, ze dobrze by było gdyby był z okolic miasta Tiel, bo to niweluje koszty dojazdu adwokata ale niekoniecznie. Proszę, jeśli znacie takiego prawnika, który zna j. polski i dobrze operuje prawem karnym, podsuńcie jakieś namiary. To będzie dla nich wielka pomoc.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc.

[Gochna H]

[cinusiowa]

Tak, te ogłoszenia na niedzieli widzieliśmy, a zapytałam, bo może ktoś z usług jakiegoś konkretnego (z imienia i nazwiska) korzystał i mógłby się wypowiedzieć. Wiem, ze z adwokatami jest różnie i wszędzie tak jest. W PL zawodowo mam na co dzień z nimi do czynienia i jedni są bystrzy i pracowici, a niektórzy tacy, ze szkoda słów...

Co do jego transportu, to już coś załatwiają, mają jakieś namiary ale nie wiem czy z PL czy z NL, nieistotne. Wiem tylko, ze sami nie mogą go wieźć, bo on może tylko w pozycji leżącej być transportowany. Lekarze w NL powiedzieli, ze w drodze muszą mu zapewnić opiekę lekarza, pielęgniarki i dwóch ratowników medycznych.

Szkoda mi ich bardzo, bo nie dość, ze strach o niego, masa zmartwień, masa załatwiania i wielkie koszty. Żeby było mało, to policja robi wszystko pod górkę.... Dlatego potrzebują takie zawziętego adwokata, który nie da się spławić, tylko będzie rzeczywiście walczyć w ich interesie.

[qwerek]

spam