[dajeprawde]

Jeśli ktoś pracował przez tą agencję i został zrobiony w bambuko, to proszę o swoje wypowiedzi, by zgłosić razem sprawę temu nieuczciwemu Holendrowi, który oszukuje swoich pracowników na pieniądze, z którym jest jakikolwiek brak kontaktu. Poniżej opiszę swoją sytuację, którą niech wezmą pod uwagę Ci którzy mieliby zamiar pracować przez tą pseudo agencję.

Ostrzeżenie dla Polaków wyjeżdżających przez tą"agencję", która jest prowadzona raczej przez jednego Holendra. Na początku wszystko ładnie, pomoc w każdej chwili, ale jak chodzi o pieniądze to już kręcenie, że ktoś zapomniał, że błąd itp.
Teraz przykładowe zarobki: 37 godzin 162 euro, na bogato. 35,5 godzin 139 euro. Pobierana jest kasa za transport 5 lub 6 euro na dzień, przy okazji przytnie Ci trochę kasy. Dwie osoby jemu udowodniły, że coś się nie zgadza. U mnie też się nie zgadza, do tego brak salarisów na czas, zresztą one i tak są nic nie warte bo nic z nich nie wynika, jakieś zawyżone kwoty, brak tabelek za co płacisz oraz ile Ci się odkłada wakacyjnych, a o godzinach urlopowych zapomnij bo takich tam nie ma. Ja na swoje pieniądze czekam od 7-8 tygodni, za każdym razem podaje inny termin, że one będą. W dodatku gdy zjechałem na urlop to gdy opuściłem jego mieszkanie agencyjne, które posprzątałem, to gdy wróciłem z urlopu nic nie powiedział, że coś tam jest nieposprzątane. Po urlopie dostałem inne jego mieszkanie, ale po 6 tygodniach gdy zostałem zwolniony, nagle powiedział że w tamtym mieszkaniu dostał karę na 500 euro, że nie zostało posprzątane. Wywnioskować można, że jeśli minęło jakieś 8 tygodni bez poinformowania mnie, to raczej zostałem oszukany. Zresztą gość się gubi ilu ma pracowników, raz ma 150, raz 50 a innym razem 100. Jak chcesz pracować za 8,80 brutto i mieć każdą wypłatę okrojoną to polecam. 40 godzin? zapomnij, że tyle będziesz miał, może gdy jest high season, ale tak to nawet do 35 nie dociągniesz. Oraz uważaj na jego wjazdy na chatę, gdy jest zimno to Ci zakręci wszystkie grzejniki. Internet? Jak masz szczęście to będziesz mieć, a tak to pomarzyć można, odeśle Cię do darmowego wi fi w Albercie itp. Samochody trupy, też uważaj bo zrzuci na Ciebie winę, że go zepsułeś i jeszcze Ci kasy nie zapłaci. Mi pozostało tylko SNCU, tak by się nie pozbierał. Ogólnie usłyszysz to co będziesz chciał usłyszeć, a nie jaka jest prawda. Także jeśli potrzebujesz pracy na już, to nie idź tam, lepiej przeczekaj tydzień, podzwoń po agencjach i na spokojnie jedź, bo tak to będziesz tego żałował, stracisz nerwy, czas i pieniądze.