[barwnik26]

Witam
Wysłano do mnie paczkę z Polski (ekspres, bez wymaganego podpisu przy odbiorze). Może na początek podam, jak sprawa wygląda na podstawie śledzenia na stronie poczty polskiej:
13.01 Nadanie
15.01 WER Warszawa
16.01 Przyjęto w Amsterdamie, tego samego dnia zwolniono z kontroli celnej
17.01 Zarejestrowano
17.01 Awizo AMSTERDAM INTERNATIONAL MAIL CENTRE
18.01 Powtórka z dnia poprzedniego

I tu ślad się urywa.
W paczce był telefon i karta do bankomatu. Podejrzewam, że właśnie ta karta jest problemem i do niej się przyczepili w czasie kontroli celnej. Ale pewności nie mam (opisano jako Awizo jeszcze zanim wyszła z Amsterdamu, więc nie udało mi się wymyślić innego powodu takiej sytuacji).

Miał ktoś kiedyś taką sytuację?
Albo może ktoś posiada jakikolwiek kontakt do tej placówki?

Nie bardzo wiem co robić, dlatego liczę na Wasze porady. Odebranie przesyłki w Amsterdamie raczej odpada - koszt podróży będzie znacznie wyższy niż wartość samej paczki. Z drugiej strony jednak wolałbym, żeby przesyłka dotarła, inaczej pozostaję bez karty (swoją drogą wysłanie owej karty pocztą doradzili mi w banku, podobno ludzie tak robili i problemów nigdy nie było, dlatego i ja się na to zdecydowałem).


Ma ktoś jakiś pomysł, jak się zachować w takiej sytuacji? Długo googlowałem i nie jestem w stanie nawet odnaleźć jakiegokolwiek kontaktu do AMSTERDAM INTERNATIONAL MAIL CENTRE, ani telefonu, ani emaila. Napisałem do poczty polskiej, jednak odpowiedzi brak (darowałem sobie dzwonienie do nich - olali mnie gdy paczka zaginęła w Polsce, nie oczekuję, że pomogą w przypadku przesyłki międzynarodowej).

Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi
Pozdrawiam

[wigru]

Złóż reklamację w PP. Muszą się tym zająć a jak nie znajdą to dostaniesz odszkodowanie.

[feel_x]

Co by miała robić paczka w urzędzie celnym? Nadana z Polski więc na terenie EU. Co innego jakby szła np z USA to wtedy przechodzi przez cło. Ale tak to jest wolny handel.

[barwnik26]

Schemat wyglądał tradycyjnie: kontakt z polską pocztą zakończył się odesłaniem do poczty holenderskiej (co swoją drogą już jest wg mnie głupie, bo to poczta polska zobowiązała się do dostarczenia przesyłki).
Kontakt z pocztą holenderską zakończył się odesłaniem na infolinię. Przynajmniej dostałem numer, którego nie mogłem się doszukać. Ze względu na godziny pracy nie byłem w stanie zadzwonić, zapewne jutro paczka zostanie odesłana do Polski bo minie już 2 tygodnie.
Sprawa się nie rozwiązała, wątek nikomu z podobnym problemem nie pomoże więc chyba temat do zamknięcia.
Dzięki za odpowiedzi