[Panicelinka]

[Jacek Jankowiak]

Czyli jedyne wyjście to hotel i wtedy szukać? Dziwne . Inaczej niż w usa czy uk

[agastepa13]

[Jacek Jankowiak]

To chyba nie kwestia przepisów tylko głupiej organizacji. Ok ja mogę zrobić sobie "wycieczkę" 3000 km żeby pokazać twarz w agencji i przekonać się czy mi wynajmą mieszkanie z ogłoszenia, czy jednak może nie bo coś.... A co z ludźmi którzy przyjeżdżają z np Indii, Chin albo z jeszcze dalszej odległości? Też mają wpaść na chwilę podpisać kontrakt?
Wynika, że jedyne wyjście to przyjechać i dopiero szukać. Ile to stresu dla młodych ludzi, którzy przyjeżdżają na studia (bo o takim przypadku myślę)- być może pierwszy raz są poza granicami swojego kraju? Już kończę bo im więcej o tym myślę tym bardziej się denerwuję bo to przecież jest kosmicznie idiotyczne albo ja czegoś nie rozumiem.
Jaki problem dla agencji jest przyjąć pieniądze - jakiekolwiek- nawet za rok, żeby mieli pewność, że ktoś przyjedzie a papiery podpisać w dniu przyjazdu najemcy?

To jest naprawdę nie poważne . Albo ja czegoś nie rozumiem.

Przepraszam, że zaabsorbowałem Państwa moim widać nie rozwiązywalnym problemem.

Pozdrawiam wszystkich forumowiczów.

[baileys]

[Jacek Jankowiak]

Nie wiem co ma wspólnego mentalność i kultura ze sposobem wynajmowania mieszkań. Prawo owszem i dlatego zaznaczyłem, że mogę czegoś nie rozumieć. Może więc powiesz co prawo mówi o zawieraniu umowy na odległość? Nie wybieram się do NL. Wysyłam dziecko na studia, ale dziękuję Ci za dobre rady.

[baileys]

[Jacek Jankowiak]

Ja nie mam nic przeciwko osobistemu wstawiennictwu, tyle tylko, że nie dzisiaj a w dniu przyjazdu. Jaka byłaby różnica gdyby mnie zobaczyli i podpisali dokumenty 1 września a dzisiaj przyjęliby rezerwację i kwotę która dałaby im zabezpieczenie ,że ktoś nie zrezygnuje. Co im zmieni to, że przyjadę jutro wydając parę tyś. i poświęcając kilka dni?
Co do oszustw to chyba funkcjonują w drugą stronę. Trzy lata temu w Amsterdamie mój syn wynajął mieszkanie , zapłacił czynsz i kaucję a na drugi dzień pukają właściciele i pytają kto on jest i dają mu godzinę na wypad bo jak nie to policja.

[Panicelinka]

Jacek Jankowiak,



Zadajesz pytania na ktore rzeczowej odpowiedzi ,moga ci udzielic tylko maklerzy ,ktorzy nie zgadzaja sie z jakiegos powodu na wynajecie mieszkania, zadajac osobistego wstawiennictwa .

A jaka masz pewnosc, ze zalatwiajac poprzez internet ,sprawe wynajmu mieszkania i wplacajac tysiace jak wspomniales ...podobnie jak twoj syn nie zostaniesz oszukany ?

[MarcinS79]

Czy ktoś może się orientuje czy mając dwoje dzieci mogę wynająć pokoje z 2 sypialniami, które będą dla dzieci a ja z żoną będziemy spać w salonie. Czy nikt się nie przyczepi ?

[Panicelinka]

[Patryk2]

spam

[Lokij]

Forum to nie serwis ogloszeniowy

[Kaper]

Mam problem i sprawę na cito. Otóż. Znalazłem ogłoszenie wynajmu apartamentu na marktplatsu. Atrakcyjne, nowoczesne, umeblowane, w dobrej okolicy (Leiden) i... tanio. Tanio bo inclusive za 650e. Napisałem i otrzymałem wiadomość, że po więcej informacji mam pisać na maila. Tak więc dalsza rozmowa toczyła się wyłącznie na mailu. Otrzymałem wiadomosć, że Ta osoba jest za granicą i, że jak jestem zainteresowany to mam napisać
ile osób chce się tam wprowadzić
kiedy chce się wprowadzić
jak długo chcę wynająć

i wtedy dowiem się więcej co dalej

gdy odpowiedziałem na te pytania dostałem wiadomość, że agent finansowy tej osoby zgodził się umówić się na spotkanie czwartek (podana konkretna data) ale aby być wiarygodnym i nie narażać tej osoby na dodatkowe koszta muszę udać się do western union i zapłacić z góry czynsz i borg. Żeby to rozjaśnić w oryginale wyglądało to tak:

i rzeczywiście mam zdjęcie dowodu osobistego z 2 stron. Ale nadal mam obawy co do płacenia i takiej formy wynajmu. Wzbudza to we mnie wątpliwości i śmierdzi mi oszustwem. Dlatego co sądzicie w tej sprawie? Gdzie i do kogo mogę się udać aby doradzić się w tej sprawie? Proszę o pomoc

[FijneBuurman]

Instynkt podpowiada Ci że coś jest nie tak a Ty mimo tego chcesz brnąć w to dalej...
Marktplaats słynie z oszustów (co chwila mówią o tym w NL mediach), zrobić fejk ID dla mało bystrego grafika nie jest problem a przede wszystkim znaleźć w umiejącej liczyć dudki Holandii coś atrakcyjnego za tzw. okazyjną cenę? Nie daj się oszukać. Odpuściłbym.