[itsjustme123]

Witam mam problem, wynajęłam z facetem mieszkanie od polskiego maklera (właściciel Holender) za cenę 800 euro,po czym okazało się,że musimy mieć VOG i musimy się zameldować (a tego nie chciał makler),ale właściciel się zgodził. Potem właściciel napisał smsa,że jak planujemy zostać na dłużej to abyśmy wzięli rachunki na siebie. Ok załatwione. Na koniec makler wyjeżdża z tekstem,że mamy dalej płacić po 800 + rachunki 150 - na co ja,że nie ma mowy,chyba na głowę upadł,wiadome,że jak bierzemy rachunki to ma to odliczyć. I tu zaczyna się jazda - wmawianie nam,że im się to nie opłaci (a g...o prawda,bo to duża kwota) Mam już dosyć, nie dość,że ciężko pracujemy to jeszcze ten kutafon chce nas wydoić. Gdzie mam to zgłosić, bo najchętniej obiłabym mu gębę :/ ? Rozważam opcję reygnacji i zjazdu do PL i poszukania czegoś innego,ale zżyłam się już z tą pracą i ludźmi.Nosz ku....a ! Nie dam gnojowi na nas zarabiać! Chcę mu dać nauczkę,żeby nie doił Polaków. Iść do Geemente? Poradźcie coś,bo termin zapłaty się zbliża nieubłaganie a nas zeżrą opłaty i g.. odłożymy,jeśli nic nie zrobimy

[ Dodano: Pon Lip 30, 2018 3:13 am ]
Dodam jeszcze,że gnojek specjalnie podał kwotę 725 w umowie a nie do 710 i nie mamy szans na huurtoeslag! !! Sprawdzałam to na stronie Belastingu! ech!

[Panicelinka]

[baileys]

[gubernator11]

spam