[Jasiekmakota]

Cześć wam!


Jakiś rok temu pracownicy gvb złapali mnie na jeździe bez biletu i zostałem "spisany" , otrzymałem od nich mandat do zapłaty. Kilka dni temu pojechałem do okienka gvb, żeby zapłacić kare, ale musiał mi wylecieć kwitek z kieszeni i pracownik w kasie powiedział mi, że jak nie mam dokumentu to nie znajdzie mnie w systemie i będą mi wysyłać listownie przypomnienie. Trochę sie zdziwilem bo wszystkie moje dane mieli i myślałem ze dostane jedynie od nich numer konta, na które mam zrobić przelew. No nic... poszedłem i czekałem na listowane przypomnienie. Parę dni temu otrzymałem pismo łamanym polskim z wezwaniem do wstawienia się przed sadem i numerem telefonu do prokuratora jeśli mam jakieś pytania także na pewno będę dzwonić w tym tygodniu. Chciałem się was zapytać gdzie mogę znaleźć tłumacza na rozprawę, podejrzewam ze będzie ona w języku niderlandzkim także się z nimi nie dogadam... Wątpię, aby rozprawa była prowadzona po angielsku... Z jakimi kosztami mogę się liczyć oraz jak długo może ona potrwać? Nie mam zamiaru unikać kary i się wykręcać tylko na spokojnie wyjaśnić sytuacje.


Dzięki za wszystkie odpowiedzi!

[MajaBB]

Na rozprawie bedzie obecny tlumacz.