[Ea]

Kim sa wasi najlepsi przyjaciele tutaj, w Holandii?


Polakami, czy Holendrami, czy innymi imigrantami?


Ja jeszcze jestem za krotko tutaj aby miec przyjaciol, ale ciekawi mnie

[Duuvelke]

moi sa glownie holendrami... chociaz mam polskiech przyjaciol... ale oni nie mieszkaja w holandi...

[yokasta]

glownie to garstka polakow i dwoch dobrych znajomych holendrow,reszta to mieszanka narodowa- antylijczycy,anglicy,amerykanie,hiszpanie...
nie przekreslam holenderskich znajomosci,ale ich mentalnosc nie odpowiada mojej,pewnie dlatego nie obracam sie w duzej grupie holendrow....

[Heny]

Ja przyjeżdżam od roku do Holandii raz w miesiącu na tydzień nieraz dwa.
Jakoś do tej pory nie udało mi się poznać kogoś ciekawego, godnego zaufania (nie licząc moich pracowników). Może kiedyś

[pasQdzia]

ja poznalam tutaj jedna dziewczyne..jest Polka..znam ja pol roku i nie wiem czy mozna mowic tu o ogromnej przyjazni ale mysle ze zalazek jej jest..reszta zostala w Pl i niestety stracilam praktycznie z nimi kontakt niestety..

[Przemion]

U mnie różnie, mam znajomych i przyjaciół polaków, imigrantów i nawet holendrów. Z holendrami ciężko czasem przejść na stope przyjacielstwa, ale generalnie jak sie tego dokona, macie przyjaciela na długi czas i każdą okazje.

To zapewne zależy w jakim środowisku kto się obraca, im więcej holedrow wokół tym prościej z nimi nawiązać nić przyjaźni. Jednak musze powiedzieć, że najszybciej łapie kontakt z imigrantami z rozmaitych krajów, może doświadczenia imigracji zbliżają, nie wiem, ale chyba coś w tym jest.

[Bajka]

Ja mieszkam 5 lat i musze wam powiedziec ze duzo sie nagimnastykowalam zebym mogla wejsc w srodowisko holenderskie ale nie zaluje oplacilo sie, mam wspanialych dobrych sasiadow co prawda jedna ale dobra oddana moge napisac przyjaciolke z ktora moge rozmawiac o wszystkim pomimo ze moj holenderski jest jeszcze nie taki wiem ze trudno jest sie zaprzyjaznic z holendrami trzeba wielkich staran zeby byc zaakceptowanym w srodowiski moze mi bylo latwiej bo mieszkam na wiosce co prawda nie malej ale jednak. Kochani polacy zycze wam cierpliwosci i wytrwalosci zapewniam ze warto jesli sie chce tu zamieszkac na stale tak jak ja.

[Ea]

Bajka,
zgadzam sie z toba.
Ja tez poznalam na razie kilka bardzo fajnych Holendrow/Holenderek i mam poczucie ze tak dlugo, jak nie zdobede miedzy nimi przyjaciol, nie da mi sie zintegrowac.
Mam nadzieje ze to nie jest "mission impossible" bo mam kilka przyjaciol obcokrajowcow (co prawda mieszkaja tutaj od ponad 15 lat) ktorzy maja b. fajnych Hol. przyjaciol

[AnnaW]

Ja mam wielu bardzo dobrych znajomych holendrow i holenderki, ale musze przyznac ze sa to zazwyczaj osoby sstrsze od mnie, majace rodziny. Ja mam 25 lat, a wiekszosc z nich ponad 10 lat wiecej. Nawet mam jedna swoja ulubiona moza powiedziec przyjaciolke, ktora ma okolo 60 lat. Z nia moge porozmawiac o wszystkim bardzo szczerze. No wiadomo do pewnych miejsc z nia nie wyjde, ale uwazam ja za moja przyjaciolke.

Natomiast z holnderkami w moim wieku tez mam kontakt, ale nie moge sie z nimi dogadac, sa nieslowne, krzykliwe jakies takie i maja mniej wiecej podobne do siebie gusta, ale calkiem inne od moich. Wiec nawet jak wychodzimy gdzioes razem to nie bawie sie tak dobrze jak bawie sie z moimi polskimi kolezankami.

Ja od prawie 7 lat co roku mam jakies nowe kolezanki, a to z internetu, to ze szkoly z ulicy, ze wszad..i niestesty co roku coraz ich mniej. Porozjezdzaly mi sie do Anglii, Irlandii, Niemiec, do Polski, wszedzie mam ich teraz pelno tylko ze daleko, ale wpomnienia wspolnych szalenstw zostaly naszczescie

[Renata_H]

[mariodsl]

Renata widze lubisz odgrzebywac stare tematy
A sie sam dolacze moi znajomi wiekszość sie porozjezdzala po Europie UK IRlandia Szwajcaria , przez jakis czas mieszkalem w US to tamci znajomi zostali tam, w NL ( a teraz w BE ) nie mam zadnych znajomych Polakow ( o nie mam jedna ! w Rotterdamie mojej bratowej siostra ) jedynie jakos zadaje sie z Holenderami ale to nie sa przyjaciele napewno Prawdziwch przyjaciol mam jednak w POlsce.

[Renata_H]

Mario, dziecko na ramieniu spi a druga reka wolna wiec...

ooops, juz sie obudzila...

[India]

Wsrod moich przyjaciol sa glownie obcokrajowcy i polacy.
Jednak mam kila holenderskich znajomych - nie sa to moji przyjaciele ale zaliczam ich do grupy dobrych znajomych .
Wiem ze nie potrafie zaprzyjaznic sie z holenderka-inna mentalnosc,kultura i punkt widzenia dlatego nawet nie szukam holenderskiej przyjaciolki od serca bo i tak bym jej nie ufala.
Jeszcze nie spotkalam holenderskiej osoby godnej mojego zaufania i mojej przyjazni, ale byc moze kiedys to sie zmieni

[Monika NB]

Mieszkam tu juz ( albo tylko) 4 lata ,
Mam duzo znajomych Holendrow i wiem , ze moge na nich liczyc a oni na mnie , jednak przyjaciolke mam jedna , Polke, dluga historia , poznalysmy sie w szkole jezykowej a potem wyszlo , ze moj maz i jej to siodma woda po kisielu kuzyni , nawet pochodzimy z tego samego wojewodztwa i mamy tak samo na imie
Nie narzekam na znajomosci

[EwazHolandii]

ja niestety nie mam tu żadnych przyjaciól. Wszyscy w Polsce. smutno jest czasami...