szukam kobiet , które rodziły i mieszkają w Holandii |
Autor |
Wiadomość |
marzena
Nieśmiały użytkownik
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 17 Lis 2006 Posty: 99
|
Wysłany: Pią Sty 19, 2007 2:32 pm szukam kobiet , które rodziły i mieszkają w Holandii
|
|
|
Jak w temacie...
Szukam chętnych, które podzielą się ze mną swoimi doświadczeniami, a mam masę pytań...
Pozdrawiam |
|
|
|
|
malgosia
Super gaduła
Pomógł: 2 razy Dołączył: 16 Lis 2006 Posty: 296
|
Wysłany: Sob Sty 20, 2007 5:43 pm
|
|
|
mieszkam w Holandii i tu urodzilam starsze dziecko, terz spodziewam sie drugiego i pewnie urodze je tez tutaj... pozdrawiam. |
|
|
|
|
Agnieszka*
Poczatkujacy
Dołączył: 14 Sty 2007 Posty: 40 Skąd: Rotterdam
|
Wysłany: Nie Sty 21, 2007 9:41 pm
|
|
|
Ja rowniez mieszkam w Holandii, w Rotterdamie i tutaj urodzila sie moja coreczka. Chetnie podziele sie doswiadczeniami Pozdrawiam serdecznie |
|
|
|
|
Caitlinn
Poczatkujacy
Dołączył: 31 Paź 2006 Posty: 3 Skąd: Zwolle (Poznan)
|
Wysłany: Pon Sty 22, 2007 7:59 am Poród w Holandii
|
|
|
Ja mam dwójke . Sluze pomoca!
Pozdrawiam! |
_________________ Kasia |
|
|
|
|
gosik
Gaduła
Dołączyła: 11 Gru 2006 Posty: 105
|
Wysłany: Pon Lut 05, 2007 4:55 pm
|
|
|
wiecie, chcemy z mężem postarać się o drugie dziecko już za kilka miesięcy, najdalej w kwietniu, kednak bardzo przeraża mnie chodzenie tutaj do lekarza i bariera językowa. jak wy dałyście sobie radę, jak tu wyglądają badania- czy też są raz w m-cu? napiszcie jak wy dałyście sobie radę a może macie jakiegoś sprawdzonego lekarza w adamie? pozdrawiam serdecznie |
_________________ gosik |
|
|
|
|
Caitlinn
Poczatkujacy
Dołączył: 31 Paź 2006 Posty: 3 Skąd: Zwolle (Poznan)
|
Wysłany: Wto Lut 06, 2007 8:40 am Badania itp.
|
|
|
Czesc Gosik!
Generalnie wyglada to tak, ze na pierwsza wizyte, do poloznej (verloskundige) idzie sie ok. 10-12 tygodnia ciazy. Trzeba sie umówic wczesniej bo czasem trzeba dlugo czekac! Wczesniej nie robi sie nic. Ja przy pierwszej ciazy poszlam, nieswiadoma, do lekarza rodzinnego zaraz jak wiedzialam, ze jestem w ciazy i dostalam od niego wykaz praktyk polozniczych w miescie. Przy tej pierwszej wizycie robione jest USG i jesli w ciazy nie ma zadnych komplikacji, jest to pierwsze i ostatnie USG jakie robia! Wizyty sa na poczatku co ok.5 tygodni, pozniej, w miare zaawansowania ciazy, czestsze. Badania krwi robi sie na poczatku, wiecej w zasadzie nie- chyba ze sa jakies problemy. Do ginekologa tez tylko w razie komplikacji. No i masz wybor czy rodzic w szpitalu , czy w domu- to jest chyba najbardziej holenderskie w tym wszystkim (Czyli ja jestem calkowicie znaturalizowana bo moje maluchy urodzily sie tez w domku, haha !!) Z jezykiem nie wiem, co mam Ci poradzic. Ja sie dogadywalam po "ichniemu " a jak nie, to po angielsku... Ale moze jest ktos z Amsterdamu kto ma namiary na polskich lekarzy? Powodzenia w kazdym razie i jak chcesz to napisz na priva, chetnie pomoge. Pa. |
_________________ Kasia |
|
|
|
|
gosik
Gaduła
Dołączyła: 11 Gru 2006 Posty: 105
|
Wysłany: Wto Lut 06, 2007 2:31 pm
|
|
|
bardzo Ci dziękuję Kasiu za odpowiedź. szczerze się przyznam że trochę się boję tej ciąży tutaj ale pewnie wszystko będzie oki. jak tylko uda mi się już zajść dam Ci napewno znać i będę korzystać z twoich rad, jeśli mi oczywiście ich udzielisz. pozdrawiam serdecznie |
_________________ gosik |
|
|
|
|
Duuvelke
Mega gaduła

Pomogła: 57 razy Dołączyła: 25 Paź 2006 Posty: 3713 Skąd: 's-Gravenhage
|
Wysłany: Wto Lut 06, 2007 3:53 pm
|
|
|
polecam program w srody o 20:30 na NET5 verloskundige praktijk |
|
|
|
|
malgosia
Super gaduła
Pomógł: 2 razy Dołączył: 16 Lis 2006 Posty: 296
|
Wysłany: Wto Lut 06, 2007 6:10 pm
|
|
|
w Hadze i okolicy sa dwie polskie polozne, dane adresowe mozna znalezc na stonie niedzieli, oraz jedna kolo Rotterdamu, w wypadku watpliwosci bardzo sympatyczne panie udziela Ci na pewno chocby telefonicznej pomocy, pozdrawiam. |
|
|
|
|
biedronka
Poczatkujacy
Dołączył: 08 Lut 2007 Posty: 9
|
Wysłany: Sob Lut 10, 2007 8:18 pm
|
|
|
Ja planuje dziecko w przyszłym roku i też wieczne dylematy... Jak to będzie? Czy tutaj czy w Polsce... Na co dzień posługuję się językiem angielskim...Holenderskiego dopiero zaczęłam się uczyć:( i jestem przerażona jak to będzie w kontakcie z ginekologiem a później w szpitalu...Kasia pisała, że do położnej dopiero od 10-12 tyg.:shock: dla mnie to jest przerażające...Przecież to już prawie 2-3msc. jestem naprawdę przerażona ....I najgorsze, że nieznam nikogo, kto przez to przechodził:(w przyszłym roku będę już miała 32 lata, więc już musze się zdecydować niema, na co czekać.
Do: Gosik! Jak już się zdecydujesz to napisz, co słychać?...Rozumiem, że pierwsze dziecko rodziłaś w Polsce.
biedronka |
|
|
|
|
malgosia
Super gaduła
Pomógł: 2 razy Dołączył: 16 Lis 2006 Posty: 296
|
Wysłany: Nie Lut 11, 2007 1:31 pm
|
|
|
jesli jestes zwolenniczka porodow naturalnych, to na pewno bedziesz zadowolona z porodu tutaj, obecnosc partnera standard, opieka bardzo mila, wrocisz do domu szybko, jesli zdecydujesz sie na porod domowy, a poniewaz to pierwsze dziecko i jesli wszystko bedzie ok, ginekologa nawet nie ujrzysz.Jesli natomiast chcesz znieczulenia, lub cesarskiego ciecia, to mozesz o tym niemal od razu zapomniec, bo jest to kraj gdzie lekarz szybciej dokona aborcji ( co tam szybciej bezproblemowo i bez zbednych pytan) niz cesarskiego. Zdarzaja sie wyjatki, np. ginekolodzy z importu oraz "myslacy inaczej", ale tutaj trzeba juz znac jezyk i poslugiwac sie nim wprawnie, zeby trafic do takiego, albo udawac, ze mowi sie tylko po francusku i trafic na milosiernego Belga...Wszystkie powyzsze uwagi wynikaja z wlasnych doswiadczen, mam kilkuletnie dziecko urodzone tutaj przy pomocy cc., a za kilka tygodni (3-4) spodziewam sie drugiego. Pomyslnosci. |
|
|
|
|
biedronka
Poczatkujacy
Dołączył: 08 Lut 2007 Posty: 9
|
Wysłany: Nie Lut 11, 2007 9:40 pm
|
|
|
dzięki Małgosiu za odpowiedz:)o tym że niedają znieczulenia to już mi jedna znajoma powiedziała( niemka z zawodu jest lekarzem psychiatra dziecięcym)i pracuje i mieszka w holandii.w zeszłym roku miała cięzki poród w holandii rodziła bardzo długo i niestety nie doprosiła sie żadnego znieczulenia jeżeli chodzi o mnie to troszkę się boje co do mojej ciąży gdyż 4 lata temu poroniłam.więc dlatego jestem przerażona jak pomysle że do położnej dopiero w 10-12 tygodniu.ty też tak póżno poszłaś na pierwsza wizyte?? |
|
|
|
|
malgosia
Super gaduła
Pomógł: 2 razy Dołączył: 16 Lis 2006 Posty: 296
|
Wysłany: Pon Lut 12, 2007 8:46 am
|
|
|
pierwsza wizyta u poloznej byla u mnie wczesniej, chyba od razu, kiedy sie zorientowalam, ze jestem w ciazy, ale tym sie akurat nie przejmuj, poniewaz gdyby (odpukac ) doszlo do wczesnego poronienia to w takiej sytuacji nie da sie nic zrobic, nie bez powodu do 3. miesiaca nie mowi sie, ze jest sie w ciazy. generalnie mozesz isc od razu, tyle, ze na druga umowi Cie za kilka tygodni.
Bardziej martwilabym sie tym, czy chcesz znieczulenie, jestes wytrzymala na bol, a przede wszystkim, czy masz psychiczne pozytywne nastawienie do naturalnego porodu. Widzisz, po znieczuleniu nie mozesz sama przec i wtedy jestes skazana albo na pompe prozniowa albo kleszcze, wiec wszystko ma dwie strony...
Ja po pierwszym cesarskim musze rodzic w szpitalu i pod opieka ginekologa, a znalazlam kobietke, z ktora sie doskonale dogadalam cd. moich oczekiwan, wiec spie spokojnie, ale tak prawde mowiac to inne sa tu zwyczaje, a jednak dzieci rodza sie codziennie, wiec nie powinno byc zle. Jesli moge Ci cos doradzic to tzw. porod polikliniczny, z Twoja polozna, ale na sali porodowej w szpitalu, nie w domu, gdzie jest pod reka cala aparatura i dyzurny ginekolog. Powinno byc dobrze !!!! Trzymam kciuki i jesli masz jeszcze watpliwosci, pytaj, pozdrawiam. |
|
|
|
|
biedronka
Poczatkujacy
Dołączył: 08 Lut 2007 Posty: 9
|
Wysłany: Pon Lut 12, 2007 10:23 pm
|
|
|
Małgosiu jestem Ci bardzo wdzięczna za tak cenne dla mnie informacje:)
Myślę, że jeśli to tylko będzie możliwe napewno wybiorę poród z położną w szpitalu.Wiem, że są w Holandii polskie położne...Tylko nie jestem pewna czy mieszkając w Haarlemie mogłabym być pod opieka położnej z Hagi? Dla mnie nie jest to problem dojeżdżać na wizyty a i nawet do szpitala na poród...Ale nie wiem jak tutaj jest???Może ty się orientujesz?? Jeszcze mogę zadzwonić do położnej i się dowiedzieć osobiscie.Czytałam gdzieś, że są bardzo miłe i służą pomocą:)papa |
|
|
|
|
malgosia
Super gaduła
Pomógł: 2 razy Dołączył: 16 Lis 2006 Posty: 296
|
Wysłany: Wto Lut 13, 2007 6:24 pm
|
|
|
polskie polozne sa faktycznie bardzo mile, mialam przyjemnosc z jedna z nich rozmawiac,ale porod to taka akcja, ktora trudno zaplanowac i zareczam Ci, ze z wiiieeeeellllllkkkkiiiiimmmm brzuchem pod koniec nie bedzie Ci sie chcialo wsiadac do samochodu (tak jak mnie teraz...) dlatego po prostu zorientuj sie jakie masz polozne w okolicy, wszystkie mowia dobrze po angielsku i nastaw sie psychicznie, ze skoro tu juz jestes, to urodzisz i po tutejszemu, zobaczysz, wszystko bedzie dobrze !!!!! trzymam kciuki. |
|
|
|
|
|