twoj niderlandzki |
Autor |
Wiadomość |
Anna Lucka
Gaduła
Dołączył: 18 Sty 2007 Posty: 154 Skąd: Haga
|
Wysłany: Czw Mar 01, 2007 1:08 pm twoj niderlandzki
|
|
|
Jak okreslilibyscie swoj poziom niderlandzkiego biorac pod uwage czas swojego pobytu w Holandii? Czy w ogole wszyscy ucza sie tego jezyka?
Ja czasami mam holenderskiego dosyc!
pozdrawiam! |
|
|
|
|
pasQdzia
Gaduła nad gadułami :-)
Dołączyła: 29 Sie 2006 Posty: 471 Skąd: Eindhoven
|
Wysłany: Czw Mar 01, 2007 10:46 pm
|
|
|
Kali chciec kali potrafic -moj poziom |
|
|
|
|
wawka
Super gaduła
Dołączył: 12 Gru 2006 Posty: 202 Skąd: Haga
|
Wysłany: Pią Mar 02, 2007 7:01 pm
|
|
|
Ja jestem tutaj "na dłużej" od dwóch miesięcy, ale uczyłam się niderlandzkiego jeszcze w Warszawie na kursach na uniwerku (w sumie 240h kursu). Tutaj chodzę na kurs niderlandzkiego na poziomie zaawansowanym raz w tygodniu po 3 godziny, ale nadal czuję, że mam trochę problemów z gramatyką i mówieniem. Mam jednak nadzieję, że pod koniec tego roku uda mi się zdac egzamin NT2 programma II.
Pozdrawiam wszystkich, którzy po pewnym czasie nauki stwierdzili, że ten język wcale nie jest taki straszny . Im więcej rozumiem, tym mniej dziwacznie niderlandzki brzmi . |
|
|
|
|
Magda W
Gaduła nad gadułami :-)
Pomogła: 3 razy Wiek: 45 Dołączyła: 09 Lut 2007 Posty: 553 Skąd: Zoetermeer / Gdynia
|
Wysłany: Sob Mar 03, 2007 10:35 am
|
|
|
A ja troche lapa troche papa a najlepiej dogaduje sie po kielichu wtedy to nawet z chinczykiem bym sie dogadala hihi .A tak na serio to troche po Niemiecku troche po Holendersku. |
_________________ Życie jest za krótkie żeby pić marne wino
Życie jest za krótkie by miłości dać zginąć
Życie jest za krótkie żeby się nie spieszyć
Życie jest za krótkie by się nim nie cieszyć |
|
|
|
|
Kukawka
Poczatkujacy
Dołączył: 09 Mar 2007 Posty: 47 Skąd: Maastricht
|
Wysłany: Pią Mar 09, 2007 4:44 pm
|
|
|
Czesc
Jestem tu prawie trzy lata , w momencie przyjazdu znalam slabo angielski i ani w zab niderlandziego. Najpierw nauczylam sie tego pierwszego a zaraz potem rozpoczelam nauke niderlandzkiego ktorego zreszta ucze sie do dzis . od ponad 9 miesiscy pracuje w zawodzie wiec chyba jakos mi idzie ale musze powiedziec ze na poczatku czesto improwizowalam ...haha
Najlepiej rzucic sie na gleboka wode a wtedy albo szybko nauczysz sie plywac albo toniesz. Dodam ze ma 40 lat i nie mialam zadnego jezyka obcego w polskiej szkole.
Jak sie chce to mozna prawie wszystko
Pozdr
Kasia |
_________________ Be nice or leave -
Thank you |
|
|
|
|
Anna Lucka
Gaduła
Dołączył: 18 Sty 2007 Posty: 154 Skąd: Haga
|
Wysłany: Pią Mar 09, 2007 4:52 pm
|
|
|
Kukawka
Tak trzymac!
pozdrawiam |
|
|
|
|
Duuvelke
Mega gaduła
Pomogła: 57 razy Dołączyła: 25 Paź 2006 Posty: 3713 Skąd: 's-Gravenhage
|
Wysłany: Pią Mar 09, 2007 5:17 pm
|
|
|
ja to bym chciala sie mojego akcentu pozbyc... i holenderskie przyslowia znac... znam pare... ale... no wlasnie ale... nie ma to jak dazenie do perfekcjonizmu... |
|
|
|
|
Kukawka
Poczatkujacy
Dołączył: 09 Mar 2007 Posty: 47 Skąd: Maastricht
|
Wysłany: Pon Mar 12, 2007 10:16 pm
|
|
|
Anna Lucka dziekuje za uznanie
Duuvelke nie chce cie zniechecac ale twoje marzenie o akcencie moze spelznac na niczym , chociaz zycze ci z calego serca zeby ci sie udalo , zaraz wytlumacze dlaczego
Moj malzonek zawsze to powtarza ze jesli sie tu nie urodzilas to akcent pozostaje na cale zycie i chyba mial racje .... ktorego dnia poszlismy razem na zakupy i w Alberthein bylo stoisko na ktorym starszy pan gotowal cos dla zareklamowania produktu , pachnialo tak pieknie ze postanowilam posmakowac , powiedzialam do meza ...probeer maar , dat is echt lekker ... a na to starszy pan lamanym polskim - dobry wieczor i smacznego
stanelam jak wryta a ten wytlumaczyl ze on pozna polski akcent wszedzie bo ma zone polke
To tak jak dla nas amerykanim czy rosjanin mowiacy po polsku ...poznamy to zawsze
Uwazam to za slodkie kiedy ktos mowi z obcym akcentem i osobiscie wcale nie chce go stracic |
_________________ Be nice or leave -
Thank you |
|
|
|
|
Duuvelke
Mega gaduła
Pomogła: 57 razy Dołączyła: 25 Paź 2006 Posty: 3713 Skąd: 's-Gravenhage
|
Wysłany: Pon Mar 12, 2007 11:03 pm
|
|
|
kukawka... i tu sie z toba nie zgadzam... akcent mozna zmienic... moj sie zmienil... jeszcze nie tak jakbym chciala... ale sie zmienil...
co wiecej... znam osoby, ktore tak sie jezyka nauczyly... ze teraz to nawet akcent danego jezyka maja... |
|
|
|
|
Kukawka
Poczatkujacy
Dołączył: 09 Mar 2007 Posty: 47 Skąd: Maastricht
|
Wysłany: Pon Mar 12, 2007 11:09 pm
|
|
|
Duuvelke napisał/a: | znam osoby, ktore tak sie jezyka nauczyly... ze teraz to nawet akcent danego jezyka maja... |
Zgadza sie ale to chyba dotyczy osob bardzo mlodych , ja juz niestaty do tych nie naleze , ale za to nie mam tez szans na przekrecanie mojego rodzimego jezyka |
_________________ Be nice or leave -
Thank you |
|
|
|
|
Duuvelke
Mega gaduła
Pomogła: 57 razy Dołączyła: 25 Paź 2006 Posty: 3713 Skąd: 's-Gravenhage
|
Wysłany: Pon Mar 12, 2007 11:11 pm
|
|
|
hehe... nie wiem ile masz lat... w kazdym badz razie ja mam jeszcze 26... i mysle, ze mam czas aby akcent zdobyc:-)... |
|
|
|
|
Kukawka
Poczatkujacy
Dołączył: 09 Mar 2007 Posty: 47 Skąd: Maastricht
|
Wysłany: Pon Mar 12, 2007 11:16 pm
|
|
|
ja mam 41 prawie |
_________________ Be nice or leave -
Thank you |
|
|
|
|
tom.appletree
Poczatkujacy
Dołączył: 07 Mar 2007 Posty: 16 Skąd: Weert/Eindhoven/Elbląg
|
Wysłany: Pon Mar 12, 2007 11:44 pm
|
|
|
Może i nie powinienem się tutaj wypowiadać bo moim językiem tutaj roboczym jest angielski, lecz w sprawie akcentu ostatnio dużo ze znajomymi rozmawiałem. Choć jestem młody jeszcze ponoć, a języka używam angielskiego- mówionego nie tak długo, to już teraz zauważam jaką cenną rzeczą jest akcent. Mówi on innym skąd jesteśmy. Nie powinniśmy się go wstydzić. Ani tym bardziej pozbawiać w żaden sposób. Co z tego że mógłbym mówić jak szkot jak szkotem nie jestem. Nie wiem czy drogie panie kiedyś zwróciły uwagę że w Polsce występuje ponad 40 różnych "dialektów", różnicowanych w pewien sposób właśnie dzięki akcentom. Jest to coś co wysysa się z mlekiem matki - przynajmniej ja tak uważam. A co więcej nie powinno się urządzać "przebieranek" typu kamuflowania się oraz kamuflowania tego kim się jest. Po co to komu? Akcent jest naszym podpisem. Mówi o tym kim jesteśmy, i skąd jesteśmy. Nie wyrzekajmy się tego.
Tomasz J.
pochodzący z części polski gdzie ludzie używają polskiego języka literackiego bo zostali przesiedleni i wymieszani na tych terenach przez co niejako stracili swoje dziedzictwo. |
|
|
|
|
Duuvelke
Mega gaduła
Pomogła: 57 razy Dołączyła: 25 Paź 2006 Posty: 3713 Skąd: 's-Gravenhage
|
Wysłany: Pon Mar 12, 2007 11:47 pm
|
|
|
ja sie wcale nie wstydze tego, ze jestem polka... |
|
|
|
|
tom.appletree
Poczatkujacy
Dołączył: 07 Mar 2007 Posty: 16 Skąd: Weert/Eindhoven/Elbląg
|
Wysłany: Wto Mar 13, 2007 11:09 am
|
|
|
Nie to chcialem powiedziec... moze mi poprostu nie wyszlo tak jak chcialem. Chodzilo mi o to ze akcent w moim mniemaniu jest wazny bo jest niejako "podpisem kulturowym" czlowieka.
Z tego co wynikalo z moich rozmow z holendrami to oni tutaj maja co wioske/miasto inny dialekt/akcent, kultywoja to i szanuja. Jest to ponoc takze czesto bardzo dobrze slyszalne ( nie znam niderlandzkiego, jest to tylko parafraza slow holendrow) i kazdy wie kto skad jest...
IMHO jezyk sluzy do komunikacji. I tylko do tego. Akcent jest informacja "skad sie jest" ktora sie komunikuje przez uzywanie "swojego" akcentu. Tak przynajmniej mi sie wydaje.... .... A moze poprostu nie potrafie sie nauczyc akcentu i to co tutaj pisze to tylko by sie jakos usprawiedliwic... ekhm... |
Ostatnio zmieniony przez tom.appletree Wto Mar 13, 2007 11:20 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
|