Co Holendrowi po glowie chodzi? |
Autor |
Wiadomość |
Anna Lucka
Gaduła
Dołączył: 18 Sty 2007 Posty: 154 Skąd: Haga
|
Wysłany: Pon Mar 19, 2007 2:01 pm Co Holendrowi po glowie chodzi?
|
|
|
Tak sobie czytam i czytam i natknelam sie na kilka wypowiedzi, dzieki ktorym w mojej glowie zrodzilo sie to pytanie. Jak myslicie jak jako Polacy jestescie odbierani przez Holnedrow? Jak reaguja na Was panie pracujace w sklepie, wspolpracownicy, znajomi, nieznajomi, staruszkowie w parku, sasiedzi, pracowinicy urzedow, nauczyciele, przypadkowi ludzie w pubie. Czy zdarzyly Wam sie sytuacje, ktorymi chcielibyscie sie podzielic?
pozdrawiam |
|
|
|
|
mojaholandia
Gaduła
Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 103 Skąd: Bergen op Zoom
|
Wysłany: Pon Mar 19, 2007 2:09 pm
|
|
|
Mnie juz ktorys raz zapytano, czy jestem z Belgii.
(2h temu stalam na przystanku i mialam znow to samo)
Bo mowie troche inaczej niz Holendrzy (akcent) i oni mnie od razu kwalifikuja do sasiadow z poludnia.
Osobiscie uwazam to za mile, bo to znaczy ze moj niderlandzki jest juz na wysokim poziomie. Akcentu pozbyc sie nie zamierzam, bo inni Holendrzy, ktorzy mnie znaja uznaja go za ''czarujacy'' i jest on po prostu czescia mnie.
I jako ze obracam sie glownie z towarzystwie Holendrow i pracuje w szkole, jestem traktowana na rowni z nimi. |
_________________ <b>Pozdrawiam serdecznie
Monika herbu przypalony racuszek
czyli belferka z Bergen op Zoom
</b> |
|
|
|
|
mojaholandia
Gaduła
Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 103 Skąd: Bergen op Zoom
|
Wysłany: Pon Mar 19, 2007 2:11 pm
|
|
|
I chyba poprzez moja prace w szkole zauwazylam, ze jestem traktowana tutaj z olbrzymim szacunkiem.
Przeprowadzilismy sie niedawno (pol roku temu) i sasiedzi przyjeli nas super zyczliwie, bo poprzednia wlascicielka wyprowadzajac sie powiedziala kto bedzie po niej tam miejszkal.
I oni przylecieli w czasie naszej przeprowadzki z kwiatami, bombonierkami itp. Super goscinne przyjecie mielismy
I juz nas zapraszaja na kawe itp.
Fajna dzielnica jest tutaj |
_________________ <b>Pozdrawiam serdecznie
Monika herbu przypalony racuszek
czyli belferka z Bergen op Zoom
</b> |
|
|
|
|
Przemion
Poczatkujacy
Dołączył: 17 Paź 2006 Posty: 48 Skąd: Den Haag
|
Wysłany: Pon Mar 19, 2007 2:14 pm
|
|
|
Generalnie pozotywnie, a mówiąc totalnie anty-PC (Political Correct), to mamy szczeęście.
Społeczność turecka i marokanska jest postrzegana znacznie gorzej, więc jesteśmy jakby o szczebelek wyżej od nich na drabinie sympatii Holendrów. To jest uogólnienie oczywiście, bo ja sam nie spotkałem się z jakimiś specjalnymi anty-poslkimi zachowaniami.
Są zachowania anty-cudziozemncy, ale raczej rzadko. Należy pamiętać, że dużo Holendrow jest imigrantami, ja znam bardzo mało holendrow, których rodzice byli holendrami. Z reguły są to mieszkanki z rozmaitych krajów, więc multikultrurowaść tu jest w powietrzu niejako. Zresztą też dlatego sam wybrałem ten kraj. |
_________________ "There Are No Secrets, Only Information You Don't Yet Have"
Adam Curry
Hochlander - tego słucha mój kot... |
|
|
|
|
EwazHolandii
Gaduła nad gadułami :-)
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 22 Lis 2006 Posty: 630
|
Wysłany: Pon Mar 19, 2007 3:56 pm
|
|
|
ja nie znam zbyt wielu Holendrów,ale jak na razie na każdym kroku spotkałam się z życzliwością z ich strony. |
|
|
|
|
pasQdzia
Gaduła nad gadułami :-)
Dołączyła: 29 Sie 2006 Posty: 471 Skąd: Eindhoven
|
Wysłany: Pon Mar 19, 2007 5:48 pm
|
|
|
hm.
mnie wiekszosc od razu rozpoznaje ze jestem z Polski i zaczepiaja paroma slowkami ktore znaja po polsku..
raz jeden holender spytal mnie czy jestem z rodziny Chopena:)
nie spotkalam sie narazie z jakas przykra sytuacja ze strony holendrow.. |
|
|
|
|
Kukawka
Poczatkujacy
Dołączył: 09 Mar 2007 Posty: 47 Skąd: Maastricht
|
Wysłany: Pon Mar 19, 2007 5:55 pm
|
|
|
U mnie identycznie ja u "moja holandia ", tez mnie pytaja czy jestem z belgii ale wynika to z tego ze tam sie uczylam i nadal ucze jezyka |
_________________ Be nice or leave -
Thank you |
|
|
|
|
Duuvelke
Mega gaduła
Pomogła: 57 razy Dołączyła: 25 Paź 2006 Posty: 3713 Skąd: 's-Gravenhage
|
Wysłany: Pon Mar 19, 2007 7:04 pm
|
|
|
ja rowniez czesto slysze, ze jestem z Belgi... heheh... smiac mi sie zawsze chce...
zazwyczaj slysze, ze mowie poprawie... ale... no wlasnie ale... heheh... po moim akcencie slysza, ze jestem obcokrajowcem... |
|
|
|
|
pawel1979
Mega gaduła
Wiek: 45 Dołączył: 08 Lis 2006 Posty: 1346 Skąd: NL
|
Wysłany: Pon Mar 19, 2007 7:34 pm
|
|
|
ogolnie ok ale jak z kims sie rozmawia to zaraz zaczuna sie u mojej sasiadki pracuje polka jako pomoc ........... na budowie tam pracuja tez polacy...........
a czasami tez slysze ze jak cos gdzies okradna to ze to ze wschodniej europy a w 90% to polacy itp |
|
|
|
|
mojaholandia
Gaduła
Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 103 Skąd: Bergen op Zoom
|
Wysłany: Pon Mar 19, 2007 8:36 pm
|
|
|
Ooo... a ja slysze tylko o sasiadkach Polkach. Ale o kradziezach nie.
Na szczescie |
_________________ <b>Pozdrawiam serdecznie
Monika herbu przypalony racuszek
czyli belferka z Bergen op Zoom
</b> |
|
|
|
|
|