Problem z psem |
Autor |
Wiadomość |
sayuri
Nieśmiały użytkownik sayuriartconnectin
Pomogła: 3 razy Wiek: 42 Dołączyła: 05 Wrz 2008 Posty: 65
|
Wysłany: Sob Gru 13, 2008 3:16 pm Problem z psem
|
|
|
Witam,
Pisze poniewaz moze ktos mial podobny problem z psem jak ja.
Jestesmy wlascicielami suczki rasy cocker spaniel,nasz blad polegal na tym,ze strasznie ja rozpiescilismy....
Spi miedzy nami w lozku,robi wszytsko na co ma ochote,wybiera nam godziny spaceru,zebra,przeszkadza,a najgorszy problem jest taki:nie chce zostawac sama w domu,reszte jestesmy wstanie strawic.Gdy zostaje sama w domu szczeka i wyje dotad az nie wrocimy.Musimy specjanie wynajmowac nianke dla psa,bo krolewna nie ma ochoty zostawac sama.Jestesmy uwieziezieni przez wlasnego psa.
Moze mial ktos podobny przypadek,i wie jak ten problem rozwiazac? |
_________________ www.besteljouwportret.nl |
|
|
|
|
LeGolas
Super gaduła
Pomógł: 11 razy Wiek: 35 Dołączył: 10 Lip 2008 Posty: 271 Skąd: Zwanenburg
|
Wysłany: Sob Gru 13, 2008 3:23 pm
|
|
|
sayuri, ja też mam taką samą sukę jak ty.Dostałem ja już rozpieszczoną.Pokaz psu że ty jesteś Panem a nie ona.Moja wychowałem tak: drzwi od sypialni zamknięte , pies wychodząc zostawał na swoim siedzeniu i był przywiązywany sznurkiem do kaloryfera ( oczywiście długim i tylko na początku) potem zrobiłem jej zabwake do butelki wrzucilem jej smakolyki zrobilem dziurki i sie bawila.A jak na robi - nie daj jej uciec.Weż ja na kark postaw kolo kupki i nakrzycz na nia i gazeta lekko w dupsko.Nasza teraz cale dni spi. |
_________________ Lepiej żeby mnie nienawidzili takim, jaki jestem, niż kochali kogoś, kim nigdy nie będę
Kurt Cobain |
|
|
|
|
sayuri
Nieśmiały użytkownik sayuriartconnectin
Pomogła: 3 razy Wiek: 42 Dołączyła: 05 Wrz 2008 Posty: 65
|
Wysłany: Sob Gru 13, 2008 3:31 pm
|
|
|
Tylko pozazdroscic,ile bym dala zeby ona spala jak wychodze z domu,a co kupki czy sikania,to jak na nia nakrzycze lub lekko w tylek to zaraza za 5 minut polezie i jeszcze raz narobi na zlosc obok tego miejsca gdzie wczesniej zrobila.
Zabawki wszystkie rozgryza na czesci(niszczy)niczym sie nie interesuje tylko nami.Drzwi do sypialni jak zamkniesz bedzie drapac cala noc i noscka z glowy.
Czy to taka wredna rasa?
Ja myslalam ze to psy przytulkanki a nie terminatory |
_________________ www.besteljouwportret.nl |
|
|
|
|
dorota w
Super gaduła
Pomógł: 4 razy Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 306
|
Wysłany: Sob Gru 13, 2008 3:34 pm
|
|
|
Sayuri-co do wycia kiedy psica zostaje sama-pies jest zwierzęciem stadnym i nie lubi samotności (zupełnie inaczej niż kot) i chyba tego płaczu za Wami jej nie oduczysz.A co do reszty-faktycznie-rozpieściliscie ją,ale zapewne za to macie w niej przyjaciela,który by w ogień za Wami poszedł. |
|
|
|
|
madziuska84
Poczatkujacy
Pomógł: 2 razy Dołączył: 10 Lis 2007 Posty: 38
|
Wysłany: Sob Gru 13, 2008 4:03 pm
|
|
|
Witam ja mam też suczkę ale Pinczerkę,tak samo ją rozpieścilam i to samo robi co twoja ale na takie nauki(nie chcem nikogo urazic)Legolasa bym się w życiu nie zgodziła.Kocham moją suczkę najmocniej na świecie i nie wyobrażam sobie ze mogla bym ją uderzyc,zamykać przed nią drzwi albo przywiązywać do kaloryfera.Trudno rozpieszczone suczki tak mają że terroryzują swoich panów.Ale napewno są oddane.pozdrawiam |
|
|
|
|
LeGolas
Super gaduła
Pomógł: 11 razy Wiek: 35 Dołączył: 10 Lip 2008 Posty: 271 Skąd: Zwanenburg
|
Wysłany: Sob Gru 13, 2008 4:31 pm
|
|
|
No ja jestem w domu panem a nie pies.A uwierz tak mi polecił treser.Dlaczego ja mam ze wzgledu na psa mieć problemy z sąsiadmi,problem z odchodami i siercia w poscieli?i nie powiedzialem mocno a gazeta jej wcale nie boli tylko duzo halasu robi.A cocker spaniele poamietaj sa rasą mysliwska.Traktowane sa jako przytulanki ale zostana rasa mysliwska.moja juz kilka razy kaczek za karka zlapala. |
_________________ Lepiej żeby mnie nienawidzili takim, jaki jestem, niż kochali kogoś, kim nigdy nie będę
Kurt Cobain |
|
|
|
|
madziuska84
Poczatkujacy
Pomógł: 2 razy Dołączył: 10 Lis 2007 Posty: 38
|
Wysłany: Sob Gru 13, 2008 4:39 pm
|
|
|
LeGolas ok ja Ci niczego nie zarzucam ja tylko przedstawilam swoje zdanie w tej sprawie.Pozdrawiam |
|
|
|
|
aga910
Gaduła
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 08 Sty 2008 Posty: 141 Skąd: Zwolle
|
Wysłany: Sob Gru 13, 2008 4:39 pm
|
|
|
Jedna sprawa ... pies niestety pojmuje zdarzenia na zasadzie akcja reakcja ... jesli narobi a nie zlapie sie go na goracym uczynku juz po 2 min pies nie zrozumie za co jest strofowany. To nauka a nie moje wymysly i jest na temat czasu reakcji psow sporo artykulow w internecie. Co do reszty to tylko konsekwencja i jeszcze raz konsekwencja bo wiem z doswiadczenia nawet doroslego psa da sie wiele nauczyc ale zajumuje to czasem tygodnie a czasem miesiace.
A jeszcze jedna sprawa robienie kupki czy siku w jednym miejscu ... nalezy to miejsce umyc amoniakiem pare razy bo psy wracaja do raz wybranego miejsca ze wzgledu na zapachy.
Zycze powodzenia i wiele wiele wytrwalosci |
|
|
|
|
Duuvelke
Mega gaduła
Pomogła: 57 razy Dołączyła: 25 Paź 2006 Posty: 3713 Skąd: 's-Gravenhage
|
Wysłany: Sob Gru 13, 2008 4:44 pm
|
|
|
ja mam inny sposob...
kupilam kojec dla psa... najpierw nauczylam mojego psa, ze to jest jego miejsce... spal tam tylko w nocy... na poczatku to nawet w naszej sypialni... jak wychodzilam w domu to zamykalam psa w kojcu... dzieki temu nauczyl sie, ze to jest jego miejsce... i dzieki temu wyproznial sie poza domem...
najlepsza metoda jest... zamykasz psa w kojcu... i wychodzisz na 1 min. jesli pies nie szczekal to dostaje od ciebie cos dobrego... pozniej wychodzisz na 5 min... na 20 min... itp... jest to ciezka metoda ale skuteczna... jesli sie ktos uprze to psa mozna oduczyc szczekac...
ja np. do dzisiaj zanim wyjde z domu to daje mu cos dobrego... np. kawalek chleba czy denta stix... zalezy co mam w domu... dzieki temu moj pies nawet nie wie kiedy ja wyszlam z domu... |
|
|
|
|
sayuri
Nieśmiały użytkownik sayuriartconnectin
Pomogła: 3 razy Wiek: 42 Dołączyła: 05 Wrz 2008 Posty: 65
|
Wysłany: Sob Gru 13, 2008 4:56 pm
|
|
|
Swietny pomysl,ale nie chcem jej zamykac w kojcu,juz rozwazalam ten pomysl.Moze tez ta metoda podziala z koszyczkiem?Zeby tylko nie zamykac.
Ale sam pomysl ze smakolykami bardzo mi sie podoba,bo ten moj pies to straszny lasuch i zebrak:)
A co do mycia podlog amoniakiem.To czy czasami amoniak nie utrwala zapachu moczu? |
_________________ www.besteljouwportret.nl |
|
|
|
|
MiniSmurfin
Gaduła nad gadułami :-)
Pomogła: 40 razy Dołączyła: 19 Kwi 2008 Posty: 733 Skąd: Alphen a/d Rijn
|
Wysłany: Sob Gru 13, 2008 5:07 pm
|
|
|
sayuri, moze to zabrzmi glupio ale dodaj do tego smakolyka zawsze cos w rodzaju "Sunia zostaje w domku, pani zaraz wraca" Wydac Ci sie moze, ze to duzo gadania ale jak powiesz jej cos lagodnym glosem, dasz cos dobrego i wtedy wyjdziesz raz na krotko, za xxtym razem na dluzej to paniusia powinna byc zadowolona i spokojna jak pani wyjdzie z domu.Powtarzaj jak katarynka, az do nudy a napewno zobaczysz poprawe . A co do porady LeGolas to tez tak oduczylam mojego psiaka (60kg) ale tylka jak udalo mi sie przylapac. Za siersc na karku i nosek w kupke...fuj,fuj,fuj . A na podworku jak zrobi siku czy kupke to chwala mu chwala cos dobrego i dobre slowo , z tego teraz wyszlo, ze psia ma juz 9 lat ale jak sie zalatwi w krzaczkach to przylazi po ciacho.
Mnostwo ciepliwosci i powodzenia zycze |
|
|
|
|
sayuri
Nieśmiały użytkownik sayuriartconnectin
Pomogła: 3 razy Wiek: 42 Dołączyła: 05 Wrz 2008 Posty: 65
|
Wysłany: Sob Gru 13, 2008 5:51 pm
|
|
|
fajnie ,ze macie takie pomysly napweno wykozystam i bede prubowala wszystkiego,bo nic nie mam do stracenia.I moze uda mi sie zostac pania w domu,bo narazie w domu zadzi nasz pies. |
_________________ www.besteljouwportret.nl |
|
|
|
|
marta81
Nieśmiały użytkownik
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 12 Lut 2007 Posty: 67 Skąd: Delft
|
Wysłany: Sob Gru 13, 2008 8:40 pm
|
|
|
Jezeli masz mozliwosc ogladania polskiej telewizji( wiem, ze to nie takie popularne w Holandii), to obejrzyj program Ja albo moj pies( Its me or my dog), ponizej podaje link do wersji wyswietlanej w brytyjskiej tv:
http://www.channel4.com/e...edog/index.html
Nie wiem na jakim programie jest ten program, ale byc moze masz to w swojej kablowce.
Widzialam fragment jedengo z odcinkow i musze przyznac, ze konsekwencja i stosowanie odpowiednich metod doprowadzaja do fantastycznych rezultatow.
Nie wiem czy to mozliwe- byc moze istnieje mozliwosc treningu dla Twojego psa?
Powodzenia! |
|
|
|
|
sayuri
Nieśmiały użytkownik sayuriartconnectin
Pomogła: 3 razy Wiek: 42 Dołączyła: 05 Wrz 2008 Posty: 65
|
Wysłany: Sob Gru 13, 2008 8:48 pm
|
|
|
Trening hmm,To nie przejdzie,myslalam nad tym,ona tam wszystkich steroryzuje,rozproszy wszystkie psy robiac wokol nich kolka.Zje wszystkim przysmaki no trzeba wziasc pod uwage,ze ona sie poprostu nie slucha i niczego nie boi.Wkoncu skonczy sie na tym ze wyprosza mnie z takiego treningu...
A co do programu telewizyjnego poszukam:)dzieki:) |
_________________ www.besteljouwportret.nl |
Ostatnio zmieniony przez sayuri Sob Gru 13, 2008 8:49 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Witch01
Mega gaduła Witch
Pomogła: 57 razy Dołączyła: 14 Mar 2008 Posty: 1196
|
Wysłany: Sob Gru 13, 2008 8:54 pm
|
|
|
sayuri napisał/a: | Trening hmm,To nie przejdzie,myslalam nad tym,ona tam wszystkich steroryzuje,rozproszy wszystkie psy robiac wokol nich kolka.Zje wszystkim przysmaki no trzeba wziasc pod uwage,ze ona sie poprostu nie slucha i niczego nie boi.Wkoncu skonczy sie na tym ze wyprosza mnie z takiego treningu...
|
Tak Ci sie tylko wydaje.Az sie zdziwisz jaka bedzie posluszna wobec trenera.Pies wie do kogo moze sobie pozwolic.Niestety widze to po mojej suczce Poza tym na Twoim miejscu rozwazylabym kwestie kupna kojca jak pisala Duuvelke.Jezeli po malu przyzwyczaisz do niego pieska naprawde przebywanie tam nie bedzie dla niego kara.Ja jak wychodze wsadzam moja sunie do kojca,daje jej tam zabawki,swoja bluzke zeby mnie czula,jakas kostke do obgryzania i ona jest tam spokojna.Naprawde dobra rzecz. |
|
|
|
|
|