choroba kwiatków |
Autor |
Wiadomość |
aknairam
Gaduła nad gadułami :-) mari(an)ka

Pomogła: 9 razy Dołączyła: 06 Wrz 2008 Posty: 409 Skąd: śląskie
|
Wysłany: Wto Gru 23, 2008 5:15 pm choroba kwiatków
|
|
|
Dzisiaj jest taki dzien ze trudno kogos ustrzelic przy komputerze ,ale gdyby przypadkiem ktoś zauważył moje pytanie to prosze o porade :Cos dzieje sie z kwiatkami żółkną maja taki na lisciach żółty nalot (?)wogole jakas choroba ich dopadła i nie wiem co z tym zrobic Jezeli ktoś mógłby mi poradzic co im zaaplikowac to bardzo prosze i dziękuje . |
|
|
|
|
andevi
Super gaduła
Pomogła: 6 razy Dołączyła: 29 Wrz 2008 Posty: 326
|
Wysłany: Wto Gru 23, 2008 5:26 pm
|
|
|
A o jakie kwiatki chodzi?
Podejrzewam, ze moze im byc za sucho albo za cieplo.Zwykle cyklameny reaguja tak na temperature powyzej 18 stopni, do ktorej nie sa zaaklimatyzowane. Co zrobic? Jak nie ma przymrozkow, wystawic doniczki na dwor, na balkon, albo trzymac w nieogrzewanym pokoju.
Jesli to inne doniczkowe, to napisz, postaram sie poszukac informacji.Pozdrawiam, wesolych Swiat! |
|
|
|
|
Duuvelke
Mega gaduła

Pomogła: 57 razy Dołączyła: 25 Paź 2006 Posty: 3713 Skąd: 's-Gravenhage
|
Wysłany: Wto Gru 23, 2008 8:36 pm
|
|
|
moj kwiat tez byl kiedys chory... poszlam z doniczka do kwiaciarni i koles popsikal kwiatka odpowidnim spreyem i poradzil mi co dalej z kwiatkem robic...
moze masz w poblizu kwiaciarnie... to sie przejdz i zapytaj... a jak kwiat jest duzy to zawsze mozesz liscia ze soba wziasc i pokazac... |
|
|
|
|
aknairam
Gaduła nad gadułami :-) mari(an)ka

Pomogła: 9 razy Dołączyła: 06 Wrz 2008 Posty: 409 Skąd: śląskie
|
Wysłany: Czw Gru 25, 2008 12:28 pm
|
|
|
Bardzo Wam dziekuje za podpowiedż.To są kwiatki róznego rodzaju ja nawet nie wiem jak sie nazywają Jest anturium,jest palemka ,taki (nie pamietam nazwy)tj pnącze taki co to w domach sie trzyma zeby pieniądze w kieszeni były (?!)sie nie sprawdza i jeszcze jakies inne Chodzi o to ze są wszystkie zaatakowane takim czymś ,myślałam że to mszyce ale wygląda to dziwnie bo taka jakby rdza na nich Anturium to az liscie tak pozwijało i sie kleją
A to są kwiatki nie moje tylko mojej ,,szefowej,,ktorej juz miesiąc nie ma w domu (ucieszy sie jak wróci )) Juz miałam własnie zerwac jakie liscie i z tym zasuwac do ogrodniczego .A stoją w oranżerii i jest tam chłodno To tyle co moge napisać tak w skrócie ,jezeli jeszcze mogę prosic o rade to baaardzo prosze i dzieki |
Ostatnio zmieniony przez aknairam Czw Gru 25, 2008 12:29 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
|