NIEDZIELA.NL
FAQ   Grupy  Rejestracja  Zaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
czy Polacy mieszkajacy w NL pomagaja sobie wzajemnie?
Autor Wiadomość
dziobek 
Poczatkujacy

Dołączyła: 20 Lis 2008
Posty: 21
Wysłany: Pon Sty 26, 2009 12:41 pm   

a ja na to odpowiem tak nigdy nie zaufam juz polakowi wiem ze nie powinno sie wrzucac wszystkich do jednego worka ale ja juz chyba nie potrafie zawsze bylam pomocna wszystkim i mam za to podziekowanie po przyjezdzie z urlopu swiatecznego mialam niespodzianke taka ze mnie okradli mialam podejrzenia na moich sasiadow ale potem .....(no jak to polal polaka to nie mozliwe )takie mialam mysli a w tamtym tygodniu okradli nas poraz kolejny i tym razem uciekli juz z mieszkania a weszli do nas przez strych ukradli wszystko 4 laptopy zloto aparaty duzo by wymieniac wartosciowe rzeczy wiec uwazajcie z kim sie zadajecie a policja odpowiedziala nam tylko ze to nie normalne ze polak okrada polaka w obcym kraju i rowniez nam za wiele nie pomogla w zlapaniu ich a oni sie swietnie bawia i mysla kogo okrasc nastepnego wiec uwazajcie pa pozdrawiam poszkodowana z tilburga
 
 
aaiissaa 
Poczatkujacy

Dołączyła: 17 Lis 2008
Posty: 4
Wysłany: Pon Sty 26, 2009 1:01 pm   Re: czy Polacy mieszkajacy w NL pomagaja sobie wzajemnie?

My mamy niezbyt miłe doświadczenia z Polakami, ponieważ od długiego czasu szukamy mieszkania (chodzi o zadzwonienie do maklera, pojechanie, spisanie umowy) i dużo razy już prosiliśmy "znajomych Polaków", którzy znają holenderski, ale jakoś niechętnie im to wychodzi...Także do dziś szukamy mieszkania a czas goni... ;(
 
 
Tymek 
Gaduła


Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 161
Wysłany: Pon Sty 26, 2009 1:24 pm   Re: czy Polacy mieszkajacy w NL pomagaja sobie wzajemnie?

aaiissaa napisał/a:
My mamy niezbyt miłe doświadczenia z Polakami, ponieważ od długiego czasu szukamy mieszkania (chodzi o zadzwonienie do maklera, pojechanie, spisanie umowy) i dużo razy już prosiliśmy "znajomych Polaków", którzy znają holenderski, ale jakoś niechętnie im to wychodzi...Także do dziś szukamy mieszkania a czas goni... ;(


A może tak czasami postarać się samemu ???
Jakoś bez niczyjej pomocy udało mi się wszystko załatwić (makleras, bank, dom, notariusz ... )
Nie znam holenderskiego i jakoś większych przeszkód nie miałem. Ludzie trochę inicjatywy,
odrobinę samodzielności i własnej pracy.

Nikt nie jest zobowiązany nikomu pomagać, a w szczególności osobom, które nie wkładają
w to swojego małego zaangażowania. Tak praktycznie to prosicie o załatwienie praktycznie
wszytkiego od początku do końca przez innych.
 
 
Witch01 
Mega gaduła
Witch


Pomogła: 57 razy
Dołączyła: 14 Mar 2008
Posty: 1196
Wysłany: Pon Sty 26, 2009 1:29 pm   Re: czy Polacy mieszkajacy w NL pomagaja sobie wzajemnie?

Tymek napisał/a:

A może tak czasami postarać się samemu ???
Jakoś bez niczyjej pomocy udało mi się wszystko załatwić (makleras, bank, dom, notariusz ... )
Nie znam holenderskiego i jakoś większych przeszkód nie miałem. Ludzie trochę inicjatywy,
odrobinę samodzielności i własnej pracy.

Nikt nie jest zobowiązany nikomu pomagać, a w szczególności osobom, które nie wkładają
w to swojego małego zaangażowania. Tak praktycznie to prosicie o załatwienie praktycznie
wszytkiego od początku do końca przez innych.


Dokladnie Tymek :038:
Ja dostaje telefony od "znajomych Polakow" zeby im po taksowke zadzwonic bo nie znaja jezyka.Mozna raz,dwa...ale co za duzo to nie zdrowo. :079:
Ostatnio zmieniony przez Witch01 Pon Sty 26, 2009 1:29 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
aknairam 
Gaduła nad gadułami :-)
mari(an)ka


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 06 Wrz 2008
Posty: 409
Skąd: śląskie
Wysłany: Pon Sty 26, 2009 2:57 pm   

Ja nie powiem jak dziobek ze nie zaufam polakom czy tez ogolnie ludziom ,bo nie mozna tak nikomu nie ufac Ale powiem ze jak mam miec fałszywych przyjaciół to wole juz wrogów ,,Kardynała Richelie sekret Wam dzis zdradze od przyjaciół Boze broń z wrogami sobie poradze,,
Napewno nie podejmujcie sie załatwiac samemu bez znajomosci jezyka kupna czy wynajmu mieszkania . lepiej spac pod gołym niebem ale spokojnie ,niz zakopac sie w gówno i nie moc spac wcale
 
 
 
Tymek 
Gaduła


Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 161
Wysłany: Pon Sty 26, 2009 3:52 pm   

aknairam napisał/a:
Ja nie powiem jak dziobek ze nie zaufam polakom czy tez ogolnie ludziom ,bo nie mozna tak nikomu nie ufac Ale powiem ze jak mam miec fałszywych przyjaciół to wole juz wrogów ,,Kardynała Richelie sekret Wam dzis zdradze od przyjaciół Boze broń z wrogami sobie poradze,,
Napewno nie podejmujcie sie załatwiac samemu bez znajomosci jezyka kupna czy wynajmu mieszkania . lepiej spac pod gołym niebem ale spokojnie ,niz zakopac sie w gówno i nie moc spac wcale

Nie przesadzaj, istnieje coś takiego jak tłumacz przysięgły (z którego skorzystałem),
z maklerasami można dogadać się po angielsku, papiery też możesz z nimi podpisać
w języku angielskim. Jakoś dałem sobie radę znając tylko angielski i jakoś w gównie się
nie znalazłem. trzeba tylko chcieć.
Po drugie żadna agencja przy kupnie domu nie wpuści cię w gówno bo potem prawnie
możesz ich ścigać i dostać całkiem niezłe odszkodowanie. Więc raczej nie kombinują.
 
 
aknairam 
Gaduła nad gadułami :-)
mari(an)ka


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 06 Wrz 2008
Posty: 409
Skąd: śląskie
Wysłany: Pon Sty 26, 2009 6:15 pm   

Tymek -za przeproszeniem-musiałes miec pomoc chocby tłumacza przysiegłego a nie mow ze bez znajomosci jezyka sobie tak poszedłes do maklera i sam wszystko .....Wiec mogles doradzic komus gdzie sie udac i tyle !A jezeli chodzi o taplanie sie w nieczystosciach to własnie na forum czytalam post jak ktos rozpaczliwie woła o pomoc bo kupił mieszkanie i sie wtopił bo zwyczajnie został oszukany Moze jeszcze nie miales takiej sytuacji (obys nie miał)ze budzisz sie w nocy i czarne mysli bo nie wiesz jak wyjsc z bagna.

[ Dodano: Pon Sty 26, 2009 6:25 pm ]
Nikt nie jest zobowiązany nikomu pomaga(napisał Tymek)


a pyanie było: czy polacy wzajemnie sobie pomagaja ? :021:
 
 
 
RobKAM 
Gaduła nad gadułami :-)

Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 25 Wrz 2007
Posty: 666
Skąd: Rotterdam
Wysłany: Pon Sty 26, 2009 6:44 pm   

Jak sie pomaga pierwszy raz i potem nawet dziekuje sie nie uslyszy to mozna to przebolec.Ale jak piaty i dziesiaty to sorki ale odechciewa sie pomagac.
_________________
nie jestem idealna,ale idealnie sobie z tym radze...
 
 
aknairam 
Gaduła nad gadułami :-)
mari(an)ka


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 06 Wrz 2008
Posty: 409
Skąd: śląskie
Wysłany: Pon Sty 26, 2009 7:15 pm   

RobKAM zgadzam sie z Toba ze za pomoc nic przeciez nie oczekujesz tylko zwykle dziekuje czy najzwyklejszy uśmiech A jak zamiast tego widzisz wrecz pogarde (bo juz ktos stanał na nogi) to i pomagac sie odechciewa Ale cos mi mowi ze jednak nie przeszlabys obojetnie obok potrzebującego czy tez pytajacego .
 
 
 
agata 
PRZYJACIEL FORUM


Pomogła: 33 razy
Dołączyła: 08 Paź 2006
Posty: 905
Skąd: kraj tulipanow
Wysłany: Pon Sty 26, 2009 7:25 pm   

Robkam - popieram cie w 100% - - ten temat byl tu juz wielokrotnie poruszany i nadal budzi emocje
_________________
Bo w miłości silni
mamy siebie nawzajem!
 
 
Tymek 
Gaduła


Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 161
Wysłany: Wto Sty 27, 2009 8:57 am   

aknairam napisał/a:
Tymek -za przeproszeniem-musiałes miec pomoc chocby tłumacza przysiegłego a nie mow ze bez znajomosci jezyka sobie tak poszedłes do maklera i sam wszystko .....

Tak załatwiłem wszystko sam bez niczyjej pomocy. Tłumacz był wymagany przez notariusza
bo nie mógł nam czytać po angielsku tylko po holendersku. Wszędzie indziej obyło
się bez pomocy osób trzecich.
Sidziałem i tłumaczyłem dokumenty z google i jakoś się udało. Najlepsze tłumaczenie
było z holenderskiego na angielski. Bo na polski wychodziły bzdury.
Więc nie myślę by było to takie trudne, trzeba było tylko chcieć i tyle.
 
 
aknairam 
Gaduła nad gadułami :-)
mari(an)ka


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 06 Wrz 2008
Posty: 409
Skąd: śląskie
Wysłany: Wto Sty 27, 2009 3:21 pm   

brrrrrrrrrr Jak mi powiesz ze mieszkasz w Nieuv-Venep to wszystko bedzie jasne A pomagac sobie trzeba ! :021:

i nie jestem nerwowy !tylko nerwowa :082:
 
 
 
Witch01 
Mega gaduła
Witch


Pomogła: 57 razy
Dołączyła: 14 Mar 2008
Posty: 1196
Wysłany: Wto Sty 27, 2009 3:32 pm   

aknairam napisał/a:
A pomagac sobie trzeba ! :021:

:


Aaaa,sobie to tak :033:

A moze mi ktos raz pomoze?Trzeba pokoj wymalowac :033: A ja juz sie tyle napomagalam :061: :083:
 
 
aknairam 
Gaduła nad gadułami :-)
mari(an)ka


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 06 Wrz 2008
Posty: 409
Skąd: śląskie
Wysłany: Wto Sty 27, 2009 3:48 pm   

chetnie bym Ci pomogla niedawno malowalam łazienke (nawet spoko ) ale jestem uwiązana jak pies na łancuchu Jak tak codziennie to samo sie robi ;szmatka .,mop,wynies ,przynies to kamienie tłuc na drodze jest rozrywką :026: A malowanie !! o frajda (gorzej po ...bo znow szmatka ,mop itd,, :039:
 
 
 
Witch01 
Mega gaduła
Witch


Pomogła: 57 razy
Dołączyła: 14 Mar 2008
Posty: 1196
Wysłany: Wto Sty 27, 2009 3:54 pm   

No i jak tu mozna liczyc na pomoc Polakow ;-)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group