Podroz z kotkiem |
Autor |
Wiadomość |
Lucky Strike
Poczatkujacy ..................
Wiek: 46 Dołączył: 13 Gru 2008 Posty: 1
|
Wysłany: Pon Sty 19, 2009 12:53 am
|
|
|
W Amsterdamie wszyscy jak koty po nocach wyglądają... |
_________________ .................. |
|
|
|
|
mariola 784
Super gaduła
Pomogła: 8 razy Dołączyła: 18 Sty 2008 Posty: 220
|
Wysłany: Śro Maj 13, 2009 9:08 pm
|
|
|
Jestem juz po powrocie z kotkiem z wczasow .Podroz trwala 15 godzin w jedna strone kotek wieczorem nie dostal jesc w nocy wyjezdzalismy.Na poczatku w transporterze troszke walczyl ze szczebelkami zalil sie mialczal zalosnie ale pozniej pogodzil sie z sytuacja co jakis czas sobie przypominal i koncert od nowa tralo to ze dwie godziny .Nie dawalam zadnych tabletek nic.W przerwach prostowal kosteczki nie chcial pic wogole musialam polewac go woda zeby chociaz jezyczek zwilzyl o zalatwieniu nie bylo mowy bo byl zajety wachaniem wszystkiego kuwete omijal. Na miejscu oczywiscie odsypial podroz i byl troche obrazony .Ale smakolyki kocie zrobily swoje i juz nie sie gniewal.Z powrotem bylo tak samo .Ogolnie zniosl dzielnie taka podroz ale na drugi raz grubo sie zastanowie czy zabiore go w taka podroz zal mi go bylo strasznie. |
|
|
|
|
Baska
Nieśmiały użytkownik
Dołączył: 28 Wrz 2007 Posty: 68
|
Wysłany: Pią Maj 15, 2009 9:50 pm
|
|
|
Koty to nie psy, bardzo zle znosza podroze i zmiany miejsca pobytu. Moze lepiej wlasnie zalozyc watek o opiekunach wakacyjnych do kotow? na zasadzie, ze ktos jedzie na wakacje i zostawia kota pod opieka w tym samym miescie. ja np co roku opiekuja sie kotami znajomych Holendrow, kiedy oni jada. Mnie tam jeden siersciuch wiecej w domu nie robi roznicy, a oni sie ciesza, ze kot do schroniska nie musi isc. |
_________________ pozdrawiam |
|
|
|
|
pani_puchatkowa
Super gaduła
Pomogła: 6 razy Dołączyła: 08 Lut 2009 Posty: 355
|
Wysłany: Wto Gru 08, 2009 3:45 pm
|
|
|
Święta się zbliżają a ja się mocno zastanawiam czy zabrać moja kicie do Polski ze sobą w tym roku. W zeszłym roku podroż do Polski (jej pierwsza) odbyła się bez problemów, załatwiała się do kuwety, spala, chodziła sobie, była spokojna. Sprawa się inaczej przedstawiała w drodze powrotnej, to było coś strasznego, kupa na siedzeniu po 15 minutach, w sumie to nic dziwnego przy takiej dawce stresu, miauczenie około 2 godziny, potem sen spowodowany totalnym zmęczeniem. Bardzo mi jej było wtedy szkoda i dlatego się zastanawiam czy nie lepiej jej zostawić w domu na cały tydzień? Wyczytałam w waszych postach, ze co niektórzy podają swoim kotkom tabletki i tutaj moja prośba, czy moglibyście podać dokładne nazwy tych tabletek, bo nasz weterynarz wymyśla jakieś spraye w kosmicznych cenach... Chodzi mi o tabletki uspakajające kotka przynajmniej na początek podroży. |
|
|
|
|
zaq
Mega gaduła miszcz nad miszcze

Pomógł: 96 razy Wiek: 103 Dołączył: 21 Lut 2008 Posty: 2348 Skąd: z Nienacka k/Ams
|
Wysłany: Wto Gru 08, 2009 4:10 pm
|
|
|
pani_puchatkowa, ja woze koty w specjalnym "namiocie". wystarczy go calkiem zaslonic podczas jazdy i nawet nie miaucza (bo spia) no przede wszystkim bezpieczniej (dla kotow i pasazerow). |
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, ze ludzie natychmiast wierza w ich prawdziwosc." - Abraham Lincoln
"Dlaczego meteoryty zawsze lądują w kraterach?" - Sedes z Porcelitu
http://bynajmniej.net |
|
|
|
|
pani_puchatkowa
Super gaduła
Pomogła: 6 razy Dołączyła: 08 Lut 2009 Posty: 355
|
Wysłany: Wto Gru 08, 2009 6:17 pm
|
|
|
Fajny pomysł, w zeszłym roku wyczytałam że dobrze jest przyciemnić kotku światło podczas drogi, więc zakryłam transporter kocykiem, ale ona w ogóle nie chciała do niego wchodzić bo to taka ''przylepa'', że nic tylko z ludźmi by chciała siedzieć. W każdym razie stworze jej taki domek w aucie gdzie by mogla się schować, tak jak mówisz namiot. Szukałam tabletek na uspokojenie w internecie i znalazłam taka stronkę Kalmering, są tam podane różne środki homeopatyczne tez a na takich mi zależy, może się komuś jeszcze przyda ta stronka. A mimo wszystko jeszcze raz zapytam czy ktoś ma jakieś wypróbowany środek na uspokojenie dla kotka w razie gdyby ''namiot'' nie poskutkował. |
|
|
|
|
mariola 784
Super gaduła
Pomogła: 8 razy Dołączyła: 18 Sty 2008 Posty: 220
|
Wysłany: Wto Gru 08, 2009 8:44 pm
|
|
|
Wybralam sie z kotkiem w bardzo dluga podroz .Oczywiscie kotek mial swoja plastikowa kabinke zamykana ,dosc duza i wygodna. W srodku poduche ulubiona zabawke i pusty brzuszek bo nie dostal jedzenia przed podroza a w czasie podrozy nie chcial jesc. Pomimo wystawiania kuwetki nie zalatwil sie .Placz oczywiscie byl i wymuszanie, szkoda wiadomo jak sie slyszy takie mialki to serducho boli .Ale jak siedzialaby bez takiego zabezpieczenia wszyscy siedzacy w aucie byli by w niebezpieczenstwie wlacznie z kotkiem .Pakoj kotka i ruszaj w droge nie baw sie w jakies tabletki .Bedzie dobrze . |
|
|
|
|
oliwek2
Gaduła

Pomogła: 11 razy Dołączyła: 20 Lut 2008 Posty: 173 Skąd: Purmerend
|
Wysłany: Śro Gru 09, 2009 11:05 am
|
|
|
pani_puchatkowa: Mi wszyscy weterynarze odradzali wszelkie tabletki uspokajajace dla kota. Mowili, ze to tylko zle kotu robi i niepotrzebnie go tak meczyc. Musisz kota zamknac do specjalnego pojemnika/transportera i tyle. Moje koty to tez przylepy, ale nie pytam sie ich, czy chca jechac w transporterze. To bezpiecznie dla mnie, dla nich i dla wszystkich innych na dworze. Trzeba zakryc transporter recznikiem, czy kocem, przebolec miauczenie przez pol godziny i zachowac spokoj |
|
|
|
|
bobikpl
Super gaduła :)

Pomógł: 8 razy Dołączył: 15 Lip 2007 Posty: 352 Skąd: Friesland
|
Wysłany: Nie Cze 13, 2010 9:37 am Paszport?
|
|
|
A może ktoś wie ile kosztuje w Holandii wyrobienie paszportu dla kota?Czy potrzebne zdjęcie-jeśli tak to czy są wymogi co do zdjęcia (mordka czy cała sylwetka?).Dzięki za informacje |
|
|
|
|
baileys
MODERATOR baileys

Pomogła: 83 razy Dołączyła: 01 Wrz 2008 Posty: 4392 Skąd: z domu
|
Wysłany: Nie Cze 13, 2010 10:15 am
|
|
|
bobikpl, przedeszystki musisz kupe szczepionek i zastrzyków zrobic kotkowi. paszport nic nie kosztuje ( u mojego weterynarza ) zdjecia tylko glowy /-mordki najlepiej jak najknajbardziej zprzodu . Lekarz mi poradzil odrazu zrobic zdjecie calej syletki i wsadzic do poszportu dla siwetej spokojnosci.
tu masz jak wglada paszport
http://www.google.nl/imag...ved=0CDYQsAQwAw
opisane kiedy i jak dlugo i takie inne iadomosci
http://www.saintprocat.nl/Saint/Paspoort.htm |
_________________ Benzyna drozeje gdyz z powodu podwyzek cen paliwa zdrozal jej transport |
Ostatnio zmieniony przez baileys Nie Cze 13, 2010 10:17 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
bobikpl
Super gaduła :)

Pomógł: 8 razy Dołączył: 15 Lip 2007 Posty: 352 Skąd: Friesland
|
Wysłany: Nie Cze 13, 2010 6:17 pm
|
|
|
Dziękuję za odpowiedż |
|
|
|
|
Stasia
Poczatkujacy Stasia

Dołączyła: 06 Maj 2009 Posty: 14
|
Wysłany: Wto Cze 15, 2010 3:51 pm
|
|
|
A czy dla sczurka tez trzeba miec paszport? ze zdjeciem? |
_________________ Stasia |
|
|
|
|
CultClub
Poczatkujacy
Wiek: 33 Dołączyła: 08 Lut 2008 Posty: 4
|
Wysłany: Śro Cze 30, 2010 10:40 pm
|
|
|
hej ja mam zamiar jechać do Holandii z moim kotem ( juz paszport załatwiony ) zawsze zostawiałam go z babcia ale teraz i ona robi sobie wakacje nie wiem jak on to zniesie nie mamy transporterka ale ja będę z nim siedzieć na tylim siedzeniu ( mamy taka wieeelka klatka po śwince w której on bardzo lubi byc i nie wiem czy sie nadaje ) wiem ze mam wziąć jakaś tacka ze żwirkiem bo nie wiem czy wytrzyma ok 10 godzin , tabletki od weterynarza na uspokojenie ale chyba z nich zrezygnuje ... ale najgorszy jest pobyt tam bo w tym roku będziemy w karawanie obok domku i strasznie sie bije ze ucieknie bo nie ma szelkow dla kota tylko dla psa ( kot jaet za duzy ) a wiem ze jak sobie pójdzie to raczej nie wróci ... mam jeszcze wybir by zostawić go w schronisku na 2 miesiące i mie jestem pewna co zrobić bardzo proszę o poradę |
|
|
|
|
MartaAmsterdam
Gaduła
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 03 Paź 2007 Posty: 102 Skąd: Amsterdam
|
Wysłany: Śro Cze 30, 2010 10:53 pm
|
|
|
Mozesz zabrac kotka ze soba, jezeli odpowiednio przygotujesz podroz wszystko bedzie w porzadku. W klatce umiesc miseczke z woda i jedzeniem, najlepiej jak kupisz takie ktora mozna zaczepic na klatke, dzieki temu kot w nia nie wdepnie i bedzie stabilnie. Wloz do klatki jakas jego zabawke ktora lubi, jeszcze jakis kocyk albo cos na czym jest jego zapach Najwazniejsze ze bedzie mial dostep do wody i jedzenia. A do piasku mozesz dodac neutralizator zapachu, chyba ze bedziesz mogla sie zatrzymywac w drodze i czyscila kuwete. Na poczatku nie podawaj zadnych tabletek, wez je ze soba, ale byc moze w ogole nie bedzie trzeba ich podawac.
Jakim transportem bedziesz jechala? |
|
|
|
|
CultClub
Poczatkujacy
Wiek: 33 Dołączyła: 08 Lut 2008 Posty: 4
|
Wysłany: Śro Cze 30, 2010 11:12 pm
|
|
|
samochodem ale czytałam ze najlepiej nie dawać kotu nic jeść na 8 godzin przed podróżom w w czasie tylko wodę |
|
|
|
|
|