Nadal Polak czy już trochę Holender ?? |
Autor |
Wiadomość |
ulcia_h
Nieśmiały użytkownik
Dołączyła: 25 Lut 2008 Posty: 78 Skąd: Heerjansdam
|
Wysłany: Wto Maj 20, 2008 7:58 am
|
|
|
Jesli ktos ma rodzica Holendra i dorastal w Holandii to oczywiscie bedzie sie czul Holendrem i zrozumiale-wtedy mozna powiedziec jestem Polakiem i Holendrem i tak tez pewnie bedzie sie czul moj syn za pare lat, bo w sumie Polski nie bedzie dobrze znal jednynie jako miejsce odwiedzin babci i dziadka a dorastal bedzie tuaj i tu jest jego dom.Zreszta jakby nie bylo geny sie dziedziczy po obu rodzicach:-)Co do babci Holendreki to nie powiedzialabym ze ktos jest wtedy Holendrem,ja tez mam dziadkow w Stanach, Niemczech , Rosji ale nie czuje sie miedzynarodowa.No ale to jest juz kazdego indywidualna sprawa kim sie czuje (Martin bardzo ladne imie ) |
Ostatnio zmieniony przez ulcia_h Wto Maj 20, 2008 7:59 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
baba jaga
Gaduła nad gadułami :-)

Pomogła: 16 razy Dołączyła: 03 Gru 2007 Posty: 466 Skąd: Z klanu Nosferatu
|
Wysłany: Wto Maj 20, 2008 9:55 am
|
|
|
ulcia_h napisał/a: | Jesli ktos ma rodzica Holendra i dorastal w Holandii to oczywiscie bedzie sie czul Holendrem |
"Oczywiscie" to bardzo zbyte pewne okreslenie z twojej strony...
To ze sie dorasta w Holandii i ma jednego z rodzicow za Holendra nie musi oznaczac ze ktos "oczywiscie" bedzie sie czul Holendrem.Osobiscie znam takie osoby i one wcale a wcale tak nie czuja...
PZDR |
|
|
|
|
Nika
Poczatkujacy

Pomogła: 1 raz Dołączyła: 01 Cze 2007 Posty: 40 Skąd: Friesland
|
Wysłany: Wto Maj 20, 2008 10:21 am
|
|
|
Woron : za 17 lat będę jeszcze bardziej tęskniła pewnie... muszę powiedzieć , że mimo iż moje życie tutaj staje się łatwiejsze z czasem- coraz lepiej mówię po holendersku coraz bardziej orientuje się we wszystkim- to jednak tęsknota wcale nie staje się łatwiejsza do zniesienia...chyba odwrotnie, bo minął czas pierwszego zauroczenia pod tytułem : będę mieszkać zagranicą...
mam nadzieję, że za 17 lat będę mogła sobie pozwolić na częstsze pobyty w Polsce... |
_________________ "A baby is God's opinion that the world should go on"~Carl Sandburg |
|
|
|
|
Dyszka
Super gaduła
Pomógł: 1 raz Wiek: 41 Dołączył: 13 Maj 2008 Posty: 207
|
Wysłany: Wto Maj 20, 2008 12:11 pm
|
|
|
no mi jakby to nie czuje się Polakiem, ni Holendrem, chociaż pewne za jakiś czas bardziej poczuje się Holendrem, do Polski nic mnie nie ciągnie,
w Polsce wszędzie byli znajomi itd. na mieście prawie każdy mówił cześć kiwał jak jechałem autem, inny kierowca znajomy co mnie znał, a tu idę ulicą, jakbym był obcym rozumiecie o co mi chodzi, znajomych też mało, większość to ludzie którzy pracują przez biura pracy ( nich do nich nie mam do ludzie którzy przez te biura robią ) przyjadą, wyjądą nie wrócą, cześć tu siedzie z nich już długi czas, a przestała się dawno temu odzywać z racji tego, iż dostało się lepszą szansę w życie, - kontrakt, ma się własne małe wynajmowane mieszkanko, a nie gnieździ się z innymi ludźmi po domkach,zazdroszczą, tylko że ja wracam po pracy do domu, i nikt mi nie powie cześć, jak minoł dzień w pracy itd.... |
|
|
|
|
ulcia_h
Nieśmiały użytkownik
Dołączyła: 25 Lut 2008 Posty: 78 Skąd: Heerjansdam
|
Wysłany: Wto Maj 20, 2008 12:13 pm
|
|
|
baba jaga dlatego tez napisalam ze to jest kazdego indywidualna sprawa kim sie czuje,to jest moje zdanie, uwazan ze moj syn wychowujac sie w Holandii i majac ojca Holendra bedzie sie czul bardziej Holendrem niz Polakiem zwazywszy na to ze do Polski czesto nie jezdzimy.no ale niektorzy zawsze sie musza doczepic. |
|
|
|
|
Mart2008
Poczatkujacy
Dołączył: 29 Sty 2008 Posty: 6
|
Wysłany: Wto Maj 20, 2008 12:33 pm
|
|
|
ulcia_h napisał/a: | Co do babci Holendreki to nie powiedzialabym ze ktos jest wtedy Holendrem,ja tez mam dziadkow w Stanach, Niemczech , Rosji ale nie czuje sie miedzynarodowa.No ale to jest juz kazdego indywidualna sprawa kim sie czuje (Martin bardzo ladne imie ) |
Ja nie czuje się Holendrem raczej mam korzenie Holenderskie od małego niby w Polsce ale zawsze w tle język Holenderski i obyczaje tego kraju rozumiesz Niby Polska a jednak Holandia raczej oto mi chodziło dlatego nie wypowiadam się na ten temat bo zwyczaje i język znane mi są od dziecka
[ Dodano: Wto Maj 20, 2008 12:39 pm ]
Ach ale nigdy nie powiem nie pamietam Polski czy języka POLSKA JEST W MOIM SERCU nawet gdy powiem czasami TAK mam babcie Holenderkę i tradycje Holandii są mi bardzo bliskie. Nie zdradzam przecież mojego Kraju. DLATEGO uważam że jak się ma w sobie krew innej narodowości powinno sie to czuć !! |
_________________ Marcin.pl |
|
|
|
|
RobKAM
Gaduła nad gadułami :-)
Pomogła: 17 razy Dołączyła: 25 Wrz 2007 Posty: 666 Skąd: Rotterdam
|
Wysłany: Wto Maj 20, 2008 12:41 pm
|
|
|
Moim zdaniem jest jezeli mysli sie po Polsku,to jest sie Polakiem.Mozna gadac po Holendersku,kochac ten kraj,tutaj czuc sie najlepiej,miec swoje miejsce na ziemi ,ale jak sie mysli po Polsku to jest sie wlasnie Polakiem. |
_________________ nie jestem idealna,ale idealnie sobie z tym radze... |
|
|
|
|
elzunia
Gaduła
Pomógł: 2 razy Dołączył: 03 Paź 2007 Posty: 164
|
Wysłany: Wto Maj 20, 2008 12:49 pm
|
|
|
"Jestescie u siebie chocbyscie znajdowali sie w Argentynie czy Kanadzie,poniewaz Ojczyzna nie jest miejscem na mapie,ale istotnoscia czlowieka...
Dzis nie mieszkacie juz w Polsce,ale za to Polska silniej w Was zamieszkala.
Ta Polska,ktora okreslic nalezy jako najglebsza ludzkosc Wasza urobiona praca pokolen."
W.Gombrowicz |
|
|
|
|
baba jaga
Gaduła nad gadułami :-)

Pomogła: 16 razy Dołączyła: 03 Gru 2007 Posty: 466 Skąd: Z klanu Nosferatu
|
Wysłany: Wto Maj 20, 2008 1:07 pm
|
|
|
ulcia_h napisał/a: | no ale niektorzy zawsze sie musza doczepic. |
Ci niektorzy ...to napisz ze baba jaga, bo mnie masz tu na mysli.Jesli czytasz dokladnie to zobacz ze w moim poscie skierowanym do ciebie w cudzyslowiu jest slowo"oczywiscie" i o nie mi chodzilo....zgodze sie z toba tak ...czepnelam sie ale tego slowa"oczywiscie".
Bo to : Cytat: | Jesli ktos ma rodzica Holendra i dorastal w Holandii to oczywiscie bedzie sie czul Holendrem | bo to brzmi i ja tak odebralam jak bys wypowiadala sie za wszystkich "halfbloedje" osob.Tak jak bys wiedziala co oni wszyscy czuja "oczywiscie".
PZDR i koncze ten temat. |
Ostatnio zmieniony przez baba jaga Wto Maj 20, 2008 1:14 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
ulcia_h
Nieśmiały użytkownik
Dołączyła: 25 Lut 2008 Posty: 78 Skąd: Heerjansdam
|
Wysłany: Wto Maj 20, 2008 1:13 pm
|
|
|
tak oczywiscie wiem wszystko i za wsystkich.wyrazalam swoja opinie a nie wszystkich.i dla mnie jest to oczywiste. |
|
|
|
|
elzunia
Gaduła
Pomógł: 2 razy Dołączył: 03 Paź 2007 Posty: 164
|
Wysłany: Wto Maj 20, 2008 1:20 pm
|
|
|
ulcia_h napisał/a: | dlatego tez napisalam ze to jest kazdego indywidualna sprawa kim sie czuje,to jest moje zdanie | tez tak mysle-jezeli moge sie wtracic.
Sadze tez,ze oprocz tego,iz dziecko od urodzenia "nasiaka" Holandia i glownym jezykiem komunikowania sie jest j.holenderski to bardzo duza role-wrecz znaczaca w ksztaltowaniu sie mlodego czlowieka odgrywa rodzic-w Naszym przypadku -polski rodzic.
To On musi pielegnowac ta polskosc we wlasnym dziecku bo niby skad ma sie nauczyc,ze jest w czesci Polakiem?
Mam kolezanke,ktora tu przyjechala do swojej wielkiej milosci i pytajac sie Ja kim jest Jej chlopak odpowiedziala,ze jest Holendrem,ale wiesz matke ma Polke i faktycznie ow mlodzieniec nie umial slowa wypowiedziec po Polsku- rozmawiali ze soba po angielsku-Ona uczy sie jezyka holenderskiego |
|
|
|
|
ulcia_h
Nieśmiały użytkownik
Dołączyła: 25 Lut 2008 Posty: 78 Skąd: Heerjansdam
|
Wysłany: Wto Maj 20, 2008 1:28 pm
|
|
|
W stu procentach sie z Toba zgodze.Ktos moze byc w polowie Polakiem ale nie znajac Polski i polskosci bedzie sie uwazal i czul Holendrem i "dla mnie"" nie ma w tym nic dziwnego.bo jednak tozsamosci narodowej uczymy sie od malego tak samo jak jezyka. |
|
|
|
|
baba jaga
Gaduła nad gadułami :-)

Pomogła: 16 razy Dołączyła: 03 Gru 2007 Posty: 466 Skąd: Z klanu Nosferatu
|
Wysłany: Wto Maj 20, 2008 1:42 pm
|
|
|
Cytat: | Sadze tez,ze oprocz tego,iz dziecko od urodzenia "nasiaka" Holandia i glownym jezykiem komunikowania sie jest j.holenderski to bardzo duza role-wrecz znaczaca w ksztaltowaniu sie mlodego czlowieka odgrywa rodzic-w Naszym przypadku -polski rodzic. |
Cytat: | To On musi pielegnowac ta polskosc we wlasnym dziecku bo niby skad ma sie nauczyc,ze jest w czesci Polakiem |
I to jest bardzo wazny plus ! Dzieki...do tego zmierzalam,byc moze potrzeba bylo tych slow by Ulcia molgla zrozumiec.A nie "oczywiscie" stwierdzanie z gory ze ktos bedzie sie czul Holendrem. Bo matka druga osoba powinna nie zapomniec ze w dziecku plynie druga krew,ze ono rowniez ma inne korzenie(w tym przypadku polskie),znac kraj i jezyk ojczysty matki nawet te 50%),tradycje,kulture...Wtedy samo zdecyduje czy czuje sie bardziej Polakiem,Holendrem albo nie wiem kim jeszcze.A nie stwierdzac z gory ze skoro dorasta w Holandi to"oczywiscie "czuje sie Holendrem.
PZDR |
Ostatnio zmieniony przez baba jaga Wto Maj 20, 2008 1:43 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
ulcia_h
Nieśmiały użytkownik
Dołączyła: 25 Lut 2008 Posty: 78 Skąd: Heerjansdam
|
Wysłany: Wto Maj 20, 2008 2:18 pm
|
|
|
Babo jago jak juz wczesniej ci pisalam moje zdanie jest takie iz jesli ktos ma rodzica Holendra i wychowuje sie w Holandii, nie znajac przy tym dobrze Polski oczywiscie DLA MNIE bedzie sie on czul Holendrem.Dziwne ze zawsze jest tak ze to inni nie rozumieja a ty zawsze wiesz najlepiej.Wiedz ze Ulcia dobrze rozumie zwlaszcza po polsku. |
|
|
|
|
Nika
Poczatkujacy

Pomogła: 1 raz Dołączyła: 01 Cze 2007 Posty: 40 Skąd: Friesland
|
Wysłany: Wto Maj 20, 2008 9:35 pm
|
|
|
elzunia napisał/a: | "Jestescie u siebie chocbyscie znajdowali sie w Argentynie czy Kanadzie,poniewaz Ojczyzna nie jest miejscem na mapie,ale istotnoscia czlowieka...
Dzis nie mieszkacie juz w Polsce,ale za to Polska silniej w Was zamieszkala.
Ta Polska,ktora okreslic nalezy jako najglebsza ludzkosc Wasza urobiona praca pokolen."
W.Gombrowicz |
Wow - dzięki Ci, Elzunia, za ten cytat. Chyba tak to właśnie jest troszkę w moim przypadku.
Myślę, że poczucie tożsamości narodowej to nie kwestia krwi, ale wychowania w kulturze, tradycji i umiłowaniu języka. Jeśli rodzice są Polakami, mieszkają w Holandii i wychowują swoje dziecko w obyczajach tego kraju i w tym jeżyku, to nie mozna mieć pretensji, że potem taki młody człowiek nie będzie czuł się Polakiem. To jest jednak kwestia wychowania, zadanie rodziców i ich decyzja, jak wychować dziecko.
Ciekawe będzie to młode pokolenie Polaków , które wyrośnie z dzieci rodzonych w naszych czasach gdzieś na emigracji, w Anglii, Holandii itp... Zobaczymy za 20 lat ilu z nich będzie się czuło Polakami- i nie piszę tego, żeby kogoś osądzać, broń Boże, czysta ciekawość, zboczenie zawodowe pedagoga...
Pozdrawiam! |
_________________ "A baby is God's opinion that the world should go on"~Carl Sandburg |
|
|
|
|
|