
Wypadek na autostradzie, sprawca pijany, bez dokumentów |
Autor |
Wiadomość |
Stall
Poczatkujacy
Dołączył: 01 Gru 2013 Posty: 9
|
Wysłany: Nie Gru 01, 2013 7:57 pm Wypadek na autostradzie, sprawca pijany, bez dokumentów
|
|
|
Witam,
Wczoraj mieliśmy wypadek na autostradzie. Wjechał w nas kierowca z niemiec, na niemieckich tablicach. Nasz samochód (na pl tablicach) został całkowicie zniszczony, nadaje się jedynie na złom. Nam nic się nie stało, ale chyba tylko dlatego że mieliśmy solidny samochód. Wezwaliśmy policję. Okazało się, że sprawca był pijany, na dodatek nie miał ze sobą dokumentów (policja sprawdziła trzeźwość dopiero po naszym zwróceniu uwagi, że niemiec jest pijany). Zabrali go ze sobą, nasze i jego auto zabrała laweta wezwana przez policję. "Zabrała" też nas. Podpisaliśmy papier, że auto zostawiamy i pojechaliśmy do domu. Nasz problem polega na tym, że nie wiemy co dalej? Wiem, że powinniśmy spisać formularz wypadku, ale byliśmy w szoku i nawet o tym nie myśleliśmy, poza tym policjanci powiedzieli, że facet z lawety pomoże nam wypełnić papiery, tylko że on nam wręczył formularz i powiedział, że musimy sami go wypełnić i odesłać do ubezpieczalni sprawcy razem z rachunkiem za lawetę 234e. Niestety niewiele wiemy o sprawcy wypadku. Mamy podane przez niego imię i nazwisko oraz numery tablic (to nam podała policja). Jutro muszę zadzwonić do miejsca odholowania samochodu i powiedzieć co dalej robić z autem. Tylko co ja mam zrobić z tym wrakiem? Nie wiem kompletnie gdzie go zabrać. Co robi się w takiej sytuacji? Czy dostaniemy od policji "raport" z miejsca zdarzenia z danymi sprawcy? Za nasz samochód opłacamy belasting w holandii, teraz musimy zgłosić, że samochód jest zniszczony i już się nie porusza po drogach, jak to zrobić? Jeśli ktoś mógłby nam coś poradzić, to będziemy wdzięczni. |
|
|
|
|
szefuncio
Poczatkujacy
Dołączył: 17 Gru 2013 Posty: 3
|
Wysłany: Wto Gru 17, 2013 6:15 pm Re: Wypadek na autostradzie, sprawca pijany, bez dokumentów
|
|
|
Stall napisał/a: | Wiem, że powinniśmy spisać formularz wypadku, ale byliśmy w szoku i nawet o tym nie myśleliśmy, poza tym policjanci powiedzieli, że facet z lawety pomoże nam wypełnić papiery, tylko że on nam wręczył formularz i powiedział, że musimy sami go wypełnić i odesłać do ubezpieczalni sprawcy razem z rachunkiem za lawetę 234e. |
Jak sie zakonczyła sytuacja ? Bo po wypadku powinno sie wypełnić europejski formularz powypadkowy na ktorym mozna tez "narysować" sytuację , potrzebujesz dane sprawcy oraz dane jego ubezpieczalni ( numer polisy ) i jego podpis , ten formularz wysyłasz to jego ubezpieczalni i dostajesz pieniadze.
Za granicą rzadko wzywa sie polijce do wypadków w ktorych nikt nie jest ranny , strony sie dogadują i podpisuja formularz , problem pojawia sie wtedy gdy sprawca nie przyznaje sie do winy , wtedy trzeba wezwać policje i poprosić o opis sytuacji i wtedy wychodzi kto jest winny. |
|
|
|
|
LeGolasik
Gaduła nad gadułami :-) LeGolasik

Pomógł: 13 razy Wiek: 36 Dołączył: 31 Mar 2009 Posty: 651
|
Wysłany: Śro Gru 18, 2013 9:38 pm Re: Wypadek na autostradzie, sprawca pijany, bez dokumentów
|
|
|
szefuncio napisał/a: | Stall napisał/a: | Wiem, że powinniśmy spisać formularz wypadku, ale byliśmy w szoku i nawet o tym nie myśleliśmy, poza tym policjanci powiedzieli, że facet z lawety pomoże nam wypełnić papiery, tylko że on nam wręczył formularz i powiedział, że musimy sami go wypełnić i odesłać do ubezpieczalni sprawcy razem z rachunkiem za lawetę 234e. |
Jak sie zakonczyła sytuacja ? Bo po wypadku powinno sie wypełnić europejski formularz powypadkowy na ktorym mozna tez "narysować" sytuację , potrzebujesz dane sprawcy oraz dane jego ubezpieczalni ( numer polisy ) i jego podpis , ten formularz wysyłasz to jego ubezpieczalni i dostajesz pieniadze.
Za granicą rzadko wzywa sie polijce do wypadków w ktorych nikt nie jest ranny , strony sie dogadują i podpisuja formularz , problem pojawia sie wtedy gdy sprawca nie przyznaje sie do winy , wtedy trzeba wezwać policje i poprosić o opis sytuacji i wtedy wychodzi kto jest winny. |
Gdy sprawca nie poczuwa się do winy i nikt nie jest ranny - policja też nie przyjedzie. Po prostu sprawca nie podpisuje papierka - wtedy ubezpieczalnie same miedzy sobą załatwiają sprawę. |
_________________ Lepiej żeby mnie nienawidzili takim, jaki jestem, niż kochali kogoś, kim nigdy nie będę
Kurt Cobain |
|
|
|
|
Stall
Poczatkujacy
Dołączył: 01 Gru 2013 Posty: 9
|
Wysłany: Czw Gru 19, 2013 8:46 pm
|
|
|
Wezwaliśmy policję, bo facet był pijany, sam się przyznał. Nie miał dokumentów, więc nawet nie mieliśmy pewności co do jego tożsamości. Policja go zabrała. Potrzebny nam jest teraz papierek z policji, ale co tam dzwonię, to każą mi czekać i już mi ręce opadają. Sprawę oddaliśmy adwokatowi w Niemczech, on ma za nas wszystko załatwić, ale potrzebny jest ten świstek z policji. Pozostaje mi "gwałcić" ich dalej. |
|
|
|
|
|
|