Przesunięty przez: Panicelinka Śro Mar 29, 2017 11:00 pm |
Polscy prawnicy w Holandii |
Autor |
Wiadomość |
vanrafell
Nieśmiały użytkownik
Wiek: 34 Dołączył: 03 Maj 2012 Posty: 97
|
Wysłany: Wto Cze 21, 2016 8:43 pm Polscy prawnicy w Holandii
|
|
|
Witam.
Skoro są tematy o warsztatach samochodowych, przewoźnikach i fachowcach budowlanych itd. pozwolę sobie dodać temat o prawnikach.
Miałem nieprzyjemność współpracować z biurem Prawnik NL mieszczącym się w Rotterdamie.
Kilka lat wstecz pracowałem przez biuro X, gdzie podziękowano mi za pracę i nie otrzymałem wynagrodzenia. Po przeczytaniu kilku opinii w internecie, postanowiłem że zwrócę się z moją sprawą do prawnika i spróbuję odzyskać swoje pieniądze na drodze prawnej.
Cała sprawa szła w miarę gładko, wygrana w sądzie, właścicielka biura nawet nie przedstawiła sprzeciwu. Potem skierowanie wyroku do komornika.
W praktyce wyglądało to tak: musiałem znaleźć numer konta biura przez które pracowałem. Udało się, podesłane do komornika: ściągnął 90 euro. Potem pan "prawnik" stwierdził że trzeba pobawić się w detektywa i odnaleźć samochody którymi poruszają się ludzie z tego biura. Od znajomych dostałem numery rejestracyjne, przekazane do prawnika i komornika. Kolej na znalezienie miejsca i ustalenie czasu, gdzie te samochody stoją. ( w związku z tym, że biuro jest bardzo niezorganizowane zadanie było dość trudne). Koszt wysłania komornika na miejsce postoju samochodu: plus minus 200e. Stwierdziłem że chyba nie warto się w to bawić. Chciałem sprawę zamknąć, w prezencie dostałem fakturę od komornika (którego notabene polecił Prawnik NL i twierdził, że to bardzo solidna firma) na 580 euro.
Podsumowując:
Dzięki firmie Prawnik NL mogłem odzyskać ok. 1300 euro zaległego wynagrodzenia. Za to poniosłem koszty 125% tego co mi się należało + kupę nerwów.. Tak więc gdy ktoś chce się bawić w komorników, niech szykuje gruby portfel.
Może wy mieliście podobne doświadczenia? |
|
|
|
|
GeraltRivia
MODERATOR
Pomógł: 21 razy Dołączył: 17 Gru 2012 Posty: 935
|
Wysłany: Wto Cze 21, 2016 9:04 pm
|
|
|
vanrafell,
Sprawdzilem to biuro, i pierwszy problem ze ten Pan jest tylko doradca prawniczym, a nie adwokatem. Lepiej w takich sprawach skonsultowac sie z adwokatem, a tych niestety polskich nie ma zbyt duzo w Holandii (chyba 2-3 osoby).
Nie rozumiem jednak reszty, wygraliscie sprawe w sadzie i sad nie postawonil w jaki sposob pracodawca ma zaplacic? Po co byl potrzebny komornik? Z oplatami to mogl ciebie ostrzec, bo rzeczywiscie koszty deurwaarder to okolo 600 euro, jak juz sie zacznie cala proces sciagania naleznosci.
A z samochodami juz calkowicie nie rozumiem, przeciez byly znane dane pracodawcy, po szukac samochod? |
|
|
|
|
|
|