Bierzmowanie |
Autor |
Wiadomość |
bulbulina
Poczatkujacy Agnes
Dołączyła: 17 Lut 2009 Posty: 7
|
Wysłany: Śro Kwi 22, 2009 11:49 pm Bierzmowanie
|
|
|
Czy ktos jest w stanie mi pomoc...? Chdzi mi o bierzmowanie,ktorego sakramentu nigdy nie przyjelam...Moj syn mimo wszystko przyjal Sakrament Chrztu Swietego (pomimo,ze mam tylko slub 'w urzedzie" ,nie bylo zadnego problemu..)
Na bierzmowaniu zalezy mi bardzo,gdyz moj brat spodziewa sie dziecka i poprosil mnie o zostanie matka chrzestna (On jest bardzo wierzacy,ksiadz z ktorym sie przyjazni nie dopuszcza do siebie mysli,ze moglabym zostac matka chrzestna bez bierzmowania)
Rozmawialam dzis z ksiedzem,ktory powiedzial,ze moge przystapic do bierzmowania (mimo tego,ze przygotowania trwaja rok) ale potrzebuje akt chrztu z kosciola,w ktorym bylam ochrzczona.
I tu jest problem...mieszkam poza granicami kraju,bierzmowanie odbedzie sie w ta niedziele w kosciele w Holandii(26 kwietnia) i nie jestem w stanie jechac teraz 1000 km do kosciola po akt chrztu.
Moge go odebrac nastepnym razem,kiedy bede w Polsce,ale wtedy bedzie juz po bierzmowaniu (jest tylko raz w roku)
Czy jest ktos,kto moze mi pomoc??? Czy znacie ksiedza,do ktorego moge sie zglosic?? Czy moge przyjac Bierzmowania bez przygotowan (potrzebuje go w przeciagu 5-ciu miesiecy)
Jesli macie jakiekolwiek informacje,bardzo prosze piszcie na numer +48880417553 ja oddzwonie.
Za jakakolwiek pomoc bede naprawde bardzo wdzieczna. |
Ostatnio zmieniony przez Niedziela.NL Sob Kwi 25, 2009 7:29 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
alicja2911
PRZYJACIEL FORUM

Pomogła: 29 razy Dołączyła: 11 Gru 2006 Posty: 390
|
Wysłany: Czw Kwi 23, 2009 7:39 am
|
|
|
Mozesz skontaktowac sie z : ks. Krzysztofem Obiedzińskim SChr. tel. +31 23 562 33 72 .Ksiadz z Amstedamu.Bardzo zyciowy czlowiek ,z nim mozna prawie wszystko zalatwic
Mam nadzieje, ze i Tobie pomoze ten problem rozwiazac.
Pozdrawiam |
|
|
|
|
szeryf
Poczatkujacy John Wayne

Dołączył: 24 Kwi 2009 Posty: 5
|
Wysłany: Pią Kwi 24, 2009 11:05 pm
|
|
|
A gdzie mieszkasz ? To ci polece konkretna parafie |
|
|
|
|
bulbulina
Poczatkujacy Agnes
Dołączyła: 17 Lut 2009 Posty: 7
|
Wysłany: Sob Kwi 25, 2009 6:13 pm
|
|
|
Mieszkam w Niemczech (niedaleko Papenburg) blisko granicy z Holandia.Nie wiem,czy mozna zrobic cos w tej sprawie,gdyz bierzmowanie jest raz w roku,ktore mi przepadnie (chyba juz przepadlo)
Generalnie zalezy mi na tym,zeby miec zaswiadczenie z Kosciola,ze bierzmowanie mam... |
|
|
|
|
Gochna H
MODERATOR

Pomogła: 207 razy Dołączyła: 24 Gru 2006 Posty: 8362
|
Wysłany: Sob Kwi 25, 2009 6:54 pm
|
|
|
bulbulina, chcialbym a nie moge ....takie odnioslam wrazenie po przeczytaniu pierwszego Twojego postu...
a po tym co tu napisalas odnosze nieodparta chcec by powiedziec , niech zyje polska zylka do kombinowania ....
Cytat: | Generalnie zalezy mi na tym,zeby miec zaswiadczenie z Kosciola,ze bierzmowanie mam |
... wstyd! |
|
|
|
|
suska
Mega gaduła Sex, rock and thea!

Pomogła: 34 razy Wiek: 36 Dołączyła: 24 Lut 2009 Posty: 2458 Skąd: Zoetermeer
|
Wysłany: Nie Kwi 26, 2009 12:06 pm
|
|
|
Zgadzam sie z Gochna H, albo je masz albo go nie masz.Skoro brat taki wierzacy to czemu wybiera na chrzesna kogos, bez bierzmowania (i kogos, kto wydaje sie byc nieodpowiednia osoba, do prowadzenia jego dziecka przez zycie w wierze, zgodnie z zasadami kosciola)? |
_________________
"I'm starting at the end in the synthestereo, candy covered kisses making my lips glow
97 lies, what we don't know
Down from the top now, take your time, let's go" |
|
|
|
|
ataga
PRZYJACIEL FORUM
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 13 Lut 2007 Posty: 478 Skąd: Limburg
|
Wysłany: Pon Kwi 27, 2009 9:36 pm
|
|
|
mieliscie pomoc, a tylko krytykujecie.. uwazam ze to nie Wasza sprawa czy dziewczyna jest rzeczywiscie wierzaca czy tylko chce "kupic" papier z zaswiadczeniem o sakramencie bierzmowania..
a tak na koniec.. ja bierzmowania tez nie mialam.. bo po prostu wyjechalam przed tym jak moglam do tego podejsc. |
_________________ Wlasciwoscia czlowieka jest bladzic, glupiego- w bledzie trwac.
Cyceron |
|
|
|
|
suska
Mega gaduła Sex, rock and thea!

Pomogła: 34 razy Wiek: 36 Dołączyła: 24 Lut 2009 Posty: 2458 Skąd: Zoetermeer
|
Wysłany: Pon Kwi 27, 2009 9:54 pm
|
|
|
Bez krytyki nie ma rozwoju. Co w krytyce zlego? |
_________________
"I'm starting at the end in the synthestereo, candy covered kisses making my lips glow
97 lies, what we don't know
Down from the top now, take your time, let's go" |
|
|
|
|
dutch
Nieśmiały użytkownik

Pomógł: 2 razy Dołączył: 06 Lis 2007 Posty: 81 Skąd: noord holland
|
Wysłany: Wto Kwi 28, 2009 3:33 pm
|
|
|
suska napisał/a: | Bez krytyki nie ma rozwoju. Co w krytyce zlego? |
Nie kazda krytyka nosi znamiona konstruktywnej.
Zalozycielka tematu zwrocila sie z pytaniem i prosba o ew. pomoc ( wskazowki).
Nie prosila o slowa krytyki. |
|
|
|
|
bulbulina
Poczatkujacy Agnes
Dołączyła: 17 Lut 2009 Posty: 7
|
Wysłany: Czw Kwi 30, 2009 10:06 am
|
|
|
Dokladnie.Nie zalezy mi na Waszej opini,mam to gdzies.Mozecie mnie krytykowac,tez mam to gdzies.Napisalam z prosba o pomoc.Tak,kombinuje,chce zdobyc zaswiadczenie o bierzmowaniu.Brat jest wierzacy,ale zaswiadczenie jest potrzebne raczej ksiedzu niz mojemu bratu.Brat chce,abym zostala chrzestna,poniewaz wie,ze pomimo tego,ze do kosciola nie chodze,jestem dobrym czlowiekiem.I to jest dla niego najwazniejsze.
Jesli nie jestescie w stanie mi pomoc,zatrzymajcie swoje opinie dla siebie,bo nie na Waszych opiniach mi zalezy.
Pozdrawiam |
|
|
|
|
Magda W
Gaduła nad gadułami :-)
Pomogła: 3 razy Wiek: 45 Dołączyła: 09 Lut 2007 Posty: 553 Skąd: Zoetermeer / Gdynia
|
Wysłany: Czw Kwi 30, 2009 11:21 am
|
|
|
bulbulina ja nie wiem jeszcze pare lat temu moj brat chrzcil tu w Holandii dziecko dokladnie w kosciele w rotterdamie i chrzesnym zostal holender ktory tez nie mial bierzmowania( w ogole byl jakis taki bez wiary ) i nie stanowilo to dla ksiedza przeszkody .Wiec moze najpierw porozmawiajcie z ksiedzem moze i dla niego tez nie bedzie to problemem .Pozdrawiam i zycze powodzenia |
_________________ Życie jest za krótkie żeby pić marne wino
Życie jest za krótkie by miłości dać zginąć
Życie jest za krótkie żeby się nie spieszyć
Życie jest za krótkie by się nim nie cieszyć |
|
|
|
|
mariola 784
Super gaduła
Pomogła: 8 razy Dołączyła: 18 Sty 2008 Posty: 220
|
Wysłany: Czw Kwi 30, 2009 11:36 am
|
|
|
To ja powiem tak moja corka miala chrzestnego ktory mial bierzmowanie slub koscielny swoja corke poprowadzil do 1 komuni sw..Ale kiedy mial zostac chrzestnym mojego dziecka oswiadczyl ksiedzu ze jest niewierzacy .Wywiazala sie z tego cala dyskusja jak dla mnie bezsensu ale stanelo na moim niewazne jaka wiare sie wyznaje niewazne jest nic zaswiadczenie o bierzmowaniu tez nie bylo potrzebne.Moj brat oswiadczyl ze bedzie wrazie czego wychowywac dziecko tak jak ja bede sobie tego zyczyla .Nie nalezy nikogo osadzac kazzdy zyje tak jak uwaza .Wydaje mi sie ze uczciwa rozmowa z ksiedzem powinna wszystko zalatwic.Ksieza czasami prubuja cos narzucac niewiadomo w sumie dlaczego jak dla mnie jest to ochydne zaklamanie. |
|
|
|
|
bulbulina
Poczatkujacy Agnes
Dołączyła: 17 Lut 2009 Posty: 7
|
Wysłany: Pią Maj 01, 2009 11:47 am
|
|
|
Doskonale Cie rozumiem,ale mnie to tez jest zaklamanie( chociaz nie we wszystkich przypadkach) najwazniejsze,zeby zyc w zgodzie ze soba,z ludzmi,byc dobrym czlowiekiem i starac sie byc przykladam.Nie trzeba do tego chodzic do Kosciola,gdzie widac starsze panie,ktore zajmuja pierwsze laweczki,modla sie zawziecie,najchetniej spedzalyby w Kosciele kazdza wolna chwile,a jak znajda sie w swoim domu to plotkuja ze az uszy wiedna. (Nie tylko o plotkowanie mi chodzi.Sama mam babcie,ktora rozaniec w reku trzyma kazdy ranek,a uprzyksza zycie ludziom dookola...Przykro stwierdzic,ale jest okropna)
Ale nie o tym mialo byc.Nie bede czarowac,na samym bierzmowaniu mi nie zalezy,tylko zalatwcie mi ten papierek Wiem,ze dla ksiedza u ktorego ma byc chrzczone dziecko brata ow dokument jest wazny.Trudno,musze kombinowac
[ Dodano: Pią Maj 01, 2009 11:50 am ]
I jeszcze jedna sprawa.Wiem doskonale,ze w kazdym Kosciele jest inaczej.Moja mama nie miala bierzmowania,a wziela slub koscielny...Ja niby bez bierzmowania nie moglabym ochrzcic swoich dzieci,a ochrzcilam.Takze jak to w zyciu bywa,niby nie mozna,ale mozna.Tylko nieoficjalnie.Trzeba tylko wiedziec,gdzie,do kogo no i za ile |
|
|
|
|
pani_puchatkowa
Super gaduła
Pomogła: 6 razy Dołączyła: 08 Lut 2009 Posty: 355
|
Wysłany: Pią Maj 01, 2009 12:05 pm
|
|
|
bo kościół to instytucja głownie finansowa a Boga ma się w sercu, nie w kieszeni |
|
|
|
|
mariola 784
Super gaduła
Pomogła: 8 razy Dołączyła: 18 Sty 2008 Posty: 220
|
Wysłany: Pią Maj 01, 2009 1:22 pm
|
|
|
Wydaje mi sie ze nie powinnas kombinowac .Poprostu idz z bratem i niech brat wyrazi chec i wole ze to masz byc wlasnie ty A nie ktos inny .Argumenty sa bardzo mocne nie ksiadz bedzie wychowywal nie ksiadz bedzie w chorobie i nie ksiadz bedzie lozyl na utrzymanie .W moim przypadku zadzialalo .Ja w swoim zyciu mialam zbyt duzo problemow z nimi .Nie majac slubu ochrzcilam dwoje dzieci i poslalam do komuni .Nieobylo sie bez obecnosci w kurii. a o calej dyskusji o rozgrzeszeniu i takich tam dyrdymalach juz mi sie sluchac nie chcialo.To juz lekka przesada zeby ksiadz kazal mi slub brac kiedy ja nie bylam na to gotowa.Wniosek jest prosty odmowi zmiencie kosciol .Robcie otwarcie nie klamcie nie kombinujcie poco wszystko da sie zalatwic .
[ Dodano: Pią Maj 01, 2009 1:31 pm ]
Z drogiej strony podam ci przyklad bylam swiadkiem na wlasne oczy .Ja chrzcilam dziecko z kilkoma innymi dziecmi i jednemu dziecku nie pojawila sie chrzestna ktora oficjalnie byla zgloszona i wzieli pierwsza lepsza osobe z rodziny ktora sie zglosila niewazny byl wtedy papierek. |
|
|
|
|
|