[Paproch]

Ostrzegam przed pracą dla tego pośrednika, w moim przypadku są winni kilka set euro za prace do której mnie wysyłali jeszcze przed nowym rokiem! Są znani z wykorzystywania nowo zatrudnionych pracowników, obcinania wypłat i niewypłacania pieniędzy w całości, tłumacząc się jakimiś dziwny historiami.

[SnowFlake]

Dokladnie... ja historie ze zmiana systemu placowego dziś usłyszałam po raz drugi...

[lukwest]

[benley]

[zosiais]

hejka, a czy jest ktoś kto może powiedzieć co dzieje się na szklarniach lub firmach do których zostaliście wydelegowani z firmy Van kopen? słyszy się różne historie i chciałabym poznać wasze opinie [/list]

[ufopo]

bylem w holandi przez van koppena dwa razy i raz przez otto. Powiem tyle van koppen to firma idealna przy otto. Naprawde warunki o niebo lepsze. Jesli masz problemy w van kopenie to polezam szkole zycia w otto. bedziesz inaczej gadal

[JaQo]

[b]Witam !
chciałbym wznowić temat na temat tej firmy pracy w niej i warunków... jeśli ktoś ma jakiej ciekawe informacje o tym pracodawcy to bd wdzieczny

Pozdrawiam

[BadSeed]

Ja byłam w zeszłym roku na cebulkach, 6 tygodni. Jestem bardzo tolerancyjna i potrafię wiele znieść, więc jak dla mnie było okej. Nie było idealnie, ale w miarę dobrze.

Ludzie byli w porządku. Poza Polakami w hotelu, w którym mieszkałam, byli także Portugalczycy, Czesi, Słowacy- ogólnie sympatyczna ekipa i całkiem kulturalna:)
Co do koordynatorów-nie miałam z nimi jakichś większych problemów, ale z moich obserwacji wynikało, że rzeczywiście zbyt długo trzeba czekać na pomoc z ich strony, oczywiście pod warunkiem, że zdecydowali się jej udzielić. Niektórzy strasznie narzekali, że nie można się z nimi dogadać nawet jeśli chodziło o błahostkę, nie mówiąc już o poważniejszych trudnościach, które niestety podczas mojego pobytu miały tam miejsce. Wyniknęło z tego wiele nieprzyjemności, muszę przyznać. Jednak mnie one nie dotknęły, więc nie biadolę:)

Jeśli chodzi o zakwaterowanie- pokój, w którym umieścili mnie i koleżankę tuż po przyjeździe to była katastrofa. Ale wystarczyło uprzejmie się dogadać i przenieśli nas do innego, czteroosobowego z kuchnią, bo w następnym tygodniu mieli dojechać chłopaki. W sumie był nie za wielki, ale i tak nie spędzałam tam zbyt wiele czasu; mi taki metraż wystarczył, żeby po pracy coś sobie ugotować, wziąć prysznic i się wyspać:P Śmieszne były dla mnie jednak kary pieniężne za nieutrzymanie porządku- z tego co wyczytałam na tym forum egzekwowanie opłat za nieporządek w pokoju jest nielegalne, szkoda, że tak późno się dowiedziałam.

A jeśli chodzi o finanse- jestem usatysfakcjonowana. Wypłacali tyle ile należy, niektórym osobom coś tam zalegali, ale jak się zadzwoniło do biura w Hadze (o ile dobrze pamiętam) w miarę szybko to naprawiali. Ja nie miałam żadnych problemów, dostałam pieniądze także już po powrocie do Polski- co do eurocenta.

Ogólnie mam miłe wspomnienia z tego wyjazdu, mimo, że głównie się tam pracowało- w końcu taki był cel tej podróży; jestem jednak na tyle zadowolona, że zamierzam tam wrócić w tym roku. I myślę, że na dłużej, jeśli będzie taka możliwość.