Zerwanie umowy z najemca... |
Autor |
Wiadomość |
JeanneBlack
Poczatkujacy JeanneBlack
Dołączyła: 27 Lis 2008 Posty: 23 Skąd: nistelrode
|
Wysłany: Pią Kwi 02, 2010 4:30 pm Zerwanie umowy z najemca...
|
|
|
Witam. Zglaszam sie z prosba o porade w nastepujacej sprawie. A mianowicie.
W styczniu tego roku wynajalem mieszkanie. Umowa jest spisana na rok. Kiedy podpisywalem umowe, moim najwazniejszym pytaniem bylo to co sie stanie kiedy np. zerwe umowe przykladowo po 6 miesiacach. (Roznie bywa z zyciu, strata pracy czy zjazd do Polski.. ) Dostalem odpowiedz ustna ze nic, tylko ze musze z miesiecznym wyprzedzeniem ich o tym poinformowac listownie. Nie chcialem rezygnowac, poniewaz dobrze mi sie tu mieszka. Moze troszke drogo ale dobrze. Jednakze, pare dni temu dostalem list ze spoldzielni mieszkaniowej ze zostalem wylosowany na mieszkanie i zostalo ustalone spotkanie na przyszly tydzien. Wraz z pismem przyszedl formularz ktory powinien wypelnic obecny wlasciciel u ktorego wynajmuje mieszkanie. ( formularz dotyczy mojej osoby) Jednakze, on robi problemy. Nie chce mi tego wypelnic, utrudnia mi to, oraz mowi ze nie moge zerwac umowy przed czasem, bo u mowa jest na rok, a przede wszystkim to ze nie bylo nic mowy o tym ze pytalem o to co sie stanie kiedy bede chcial wczesniej zrezygnowac z mieszkania. Poprostu klamie.
Czy moge cos z tym zrobic? czy moge zerwac umowe wynajmu bez ponoszenia zadnych konsekwencji? Dodam tez, ze gosciu mam moj borg. (800e) A tez oczywista sprawa jest to, ze wole mieszkanie spoldzielcze, o polowe tansze i na lata..
Dodam tez, ze podobno w Holandii umowa ustna jest rowniez wazna jak umowa pisemna. Moze nie az tak, ale wazna. Umowe spisywalem w obecnosci kolegi i maklera.
Ogolnie przy wynajmowaniu bylo wszystko ladnie i pieknie, a potem niczego nie moglem sie doprosic, ani hasla do internetu, ani kluczy do wspolego garazu, poprostu totalna zlewka.
Czekam na jakies podpowiedzi. Z gory dziekuje. Pozdrawiam. |
Ostatnio zmieniony przez Gochna H Pon Mar 11, 2013 9:30 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Gochna H
MODERATOR
Pomogła: 207 razy Dołączyła: 24 Gru 2006 Posty: 8362
|
Wysłany: Pią Kwi 02, 2010 5:50 pm
|
|
|
JeanneBlack,
musisz dokladnie przeczytac co jest napisane w umowie wynajmu
nie licz na to co bylo powiedziane ,tylko to co masz zapisane
Cytat: | zostalem wylosowany na mieszkanie i zostalo ustalone spotkanie na przyszly tydzien |
czy to oznacza ze mieszkanie jest juz zaklepane....i Twoje?
Cytat: | Wraz z pismem przyszedl formularz ktory powinien wypelnic obecny wlasciciel u ktorego wynajmuje mieszkanie.Jednakze, on robi problemy |
logiczne, a kto by nie robil trudnosci ,jak ma krowke dojna .
szukaj na swoje miejsce innego lokatora , lub lokatarow ,
to chyba bedzie jedyne wyjscie z sytuacji
no mozesz jeszcze tez powiedziec ze nie bedziesz mial pracy od przyszlego tygodnia i nie bedziesz mogl placic kasy wtedy wlasciciel zmieknie... (naciagane ale skutkuje) |
|
|
|
|
JeanneBlack
Poczatkujacy JeanneBlack
Dołączyła: 27 Lis 2008 Posty: 23 Skąd: nistelrode
|
Wysłany: Pią Kwi 02, 2010 6:05 pm
|
|
|
Nie jest powiedziane ze mieszkanie jest juz zaklepane, jeszcze jest kwestia jego obejrzenia itp. wiec nie wiem. Ale pytam juz na zapas, zeby wszystko wiedziec co i jak. Tez myslalem, zeby moze szukac kogos na moje miesce jesli juz dostane tamto mieszkanie. Ale co jesli nikogo nie znajde.
Czy moge zerwac umowe? z miesiecznym wyprzedzeniem, bez np. ponoszenia kosztow czy konsekwencji? |
|
|
|
|
bati3
Gaduła
Dołączyła: 12 Lip 2009 Posty: 130
|
Wysłany: Sob Kwi 03, 2010 9:29 am
|
|
|
sprawa jest prosta
1. jezeli umowa spisana jest na rok to mozesz z niej zrezygnowac z miesiecznym wypowiedzeniem tylko jesli masz wazny powod (tylko nie wiadomo jak definiuja wazny powod)
jezeli makler i twoj kolega potwierdza ze wlasciciel mowil ze w kazdej chwili mozesz zrezygnowac z miesiecznym wypowiedzeniem to mozesz tak zrobic
2. mozesz olac wlasciciela zlozyc mu wypowiedzenie miesieczne ale wtedy pewnie on borg sobie zatrzyma i sprawa moze wyladowac w sadzie z dwoch powodow:
a) ty ja zlozysz bo chcesz 800e borgu spowrotem a kolega i makler potwierdza ze bykla mowa o mozliwosci rezygnacji w kazdej chwili z miesiecznym wypowiedzeniem
b)wlascicel zlozy sprawe w sadzie o dopelnienie umowy i jedyne co ci moze pomoc wtedy wygrac sprawe to makler i kolega ktorzy powiedza jakie bylo ustne ustalenie
jezeli miales, masz klopoty z wlascicielem co do internetu garazu to zglos to do huur commisie |
|
|
|
|
JeanneBlack
Poczatkujacy JeanneBlack
Dołączyła: 27 Lis 2008 Posty: 23 Skąd: nistelrode
|
Wysłany: Sob Kwi 03, 2010 11:59 am
|
|
|
Hehe. Czyli nie jest tak prosta jakby sie wydawalo... hmmm.
Co do kolegi nie mam problemu, byl ze mna przy wynajmowaniu, zreszta byl tlumaczem, wiec potwierdzi, co do maklera, to nie wiem... To jest jakis znajomy wlasciciela wiec nie wiem.
A co do powodu? Czy to ze przyznane mi zostalo mieszkanie spoldzielcze jest odpowiednim powodem?
Troche sie tym sadem przejmuje. Nie mam zamiaru zawracac sobie glowa sadami. Jesli chodzi o borg to jesli jest takie wyjscie to mam to gdzies.... Nie bedzie mnie koles tu trzymal na sile jak juz bede pewien ze mam mieszkanie spoldzielcze. I mam gdzies ten borg, wazne zeby dal mi spokoj.
Sprobuje tez moze kogos znalesc na moje miesce. Jesli sie uda to sytuacja bedzie juz o wiele lepsza.
[ Dodano: Wto Kwi 06, 2010 9:02 pm ]
Witam. Czy ktos mi pomoze z tym tematem? Prosze o pomoc....
Dostalem mieszkanie ze spoldzielni mieszkaniowej, niespodziewanie, ale 3 miesiace temu wynajalem mieszkanie i podpisalem kontrakt na rok. Chcialem sie dogadac z wlascicielem, ale nie daje rady. Zaslania sie tym ze jest podpisany kontrakt i nie mozna go zerwac. Jednak sie gubi bo mowi ze moze przymknac oko i mozemy zerwac kontrakt np po 6 miesiacach. Mieszkanie dostalem dzisiaj, i dostalem tez formularz ktory musi mi wypelnic wlasciciel, odnosnie mojej osoby. On nie chce mi tego podpisac, bo mowi ze to jest rownoznaczne ze zgoda zerwania umowy. Ten formularz musze miec przy odbieraniu kluczy, bo dzisiaj Pani ze spoldzielni przymknela oko.
Nie wiem co robic. Probuje sie dogadac z wlascicielem, ale nie chce mnie puscic. Znalazlem nawet na swoje miesce nowe osoby, ale on zaslania sie tym ze jest prowadzona selekcja ludzi przed wynajeciem...
Potem powiedzial ze moze dzisiaj mi podpisac ten formularz, jak mu zaplace 3 miesiace z gory 2400 euro.. i to w gotowce....
Kurde. Cos jest nie tak. Czy naprawde nie mam zadnych praw? Nie chce uciekac i nie chce miec problemow, chce to zalatwic normalnie. Co mam zrobic? Moge zwrocic sie do kogos z tym? Mieszkam w Eindhoven. |
|
|
|
|
lukasrap
Gaduła
Dołączył: 03 Lut 2008 Posty: 115
|
Wysłany: Wto Kwi 06, 2010 8:09 pm
|
|
|
Moze adwokat... ? |
|
|
|
|
Gochna H
MODERATOR
Pomogła: 207 razy Dołączyła: 24 Gru 2006 Posty: 8362
|
Wysłany: Wto Kwi 06, 2010 8:45 pm
|
|
|
JeanneBlack,
Cytat: | Kontrakt nie musi być pisemny może być również ustny, który jest również ważny ale za to bardzo trudny do udowodnienia.
Kontrakt może być na określony czas (np. 12 miesięcy) wtedy nie można zrezygnować z wynajmu wcześniej niż jest to uzgodnione i zapisane w kontrakcie, chyba że nastąpi to za obopólną zgodą. Kontrakt na czas określony nie oznacza, że po okresie upływu najmu automatycznie się kończy. Zarówno wynajmujący jak i najemca muszą o rezygnacji z wynajmu powiadomić pisemnie i się pod nią podpisać. |
http://www.niedziela.nl/i...ndii&Itemid=142 |
|
|
|
|
JeanneBlack
Poczatkujacy JeanneBlack
Dołączyła: 27 Lis 2008 Posty: 23 Skąd: nistelrode
|
Wysłany: Wto Kwi 06, 2010 8:48 pm
|
|
|
Dziekuje za ta podpowiedz, widzialem juz to wczesniej.
Ale czy to znaczy, ze nic nie moge zrobic z tym? Tzn ze musze daz mu w lape 2400 euro? Zebym mu zaplacil na nastepne 3 miesiace? Czy to naprawde jedyne wyjscie? |
|
|
|
|
m4rcin
MODERATOR
Pomógł: 68 razy Dołączył: 02 Cze 2008 Posty: 4159
|
Wysłany: Wto Kwi 06, 2010 8:55 pm
|
|
|
Taka natura umow terminowych....
Masz trzy opcje:
- znajdujesz najemcow na ktorych on sie godzi
- dajesz mu te 2400 i rozwiazujecie umowe (na pismie!)
- placisz do konca umowy |
_________________
Nie jestem zupa pomidorowa, zeby mnie wszyscy lubili
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." S. Lem
"I kto wie... może kiedyś znajdziemy zastosowania dla komputera
z taktowanym zegarem 50 MHz procesorem centralnym? Bill Machrone, 1991-09-24 |
|
|
|
|
jso
Gaduła nad gadułami :-)
Pomógł: 15 razy Dołączył: 30 Wrz 2007 Posty: 963 Skąd: Amsterdam
|
Wysłany: Śro Kwi 07, 2010 9:13 am
|
|
|
JeanneBlack, nie wiem jaka jest tresc tego co chcesz mu dac do wypelnienia, ale jesli nie ma tam napisane wprost, ze podpisanie tego przez niego pociaga za soba zerwanie umowy, to nie ma to na pewno takiej mocy. Zerwanie umowy to jedno i bedziecie postepowac osobnym trybem, a ankieta to co innego. Fakt, ze ankieta posrednio bedzie prowadzila do zerwania umowy i dlatego on chce to utrudnic. Na Twoim miejscu powiadomilbym o tym spoldzielnie i zapytal ich o porade, bo tak to jestes obiektem SZANTAZU. A jakby gosc zawolal 10 000e za wypelnienie ankiety to co? Skoro w warunkach najmu masz miesieczny okres wypowiedzenia to facet nie ma prawa zadac niczego wiecej.
Mozesz zrobic tak: najpierw zrywasz umowe na normalnych warunkach, z miesiecznym wyprzedzeniem (zaznaczam, ze klucze oddajesz mu nie w momencie podpisania wypowiedzenia, ale dopiero w momencie, gdy umowa przestaje obowiazywac, zeby czasem nikomu nie podnajal mieszkania w czasie, gdy formalnie Ty w nim mieszkasz, za nie odpowiadasz i placisz. Cokolwiek ustalicie to bierz wszystko na pismie. Jesli zmiekniesz (a lepiej brac prawnika niz zmieknac w tej sytuacji) to ujmijcie na pismie takze to, ze gosc pobiera 2400e, bo w przeciwnym razie odmawia wypelnienia ankiety ze spoldzielni (taki papier to bylby fajny rarytas - podpisane przez niego potwierdzenie, ze Cie szantazuje).
W ogole mozesz juz teraz poprosic go o list, w ktorym zwraca sie do Ciebie mniej wiecej tak
"As we agreed in order to terminate our rental contract and for me to be able to fill in quiestionarie for <nazwa spoldzielni> blocking granting their apartment for you, I require you to pay me 2400e". Podstaw mu takie cos, co jest zgodne z tym co mowi. Jak podpisze to jest udupiony, jak nie podpisze to bedzie musial zmienic wersje.
Majac zerwana umowe idz do niego z ankieta, juz jest po ptakach i wypelnienie ankiety nie ma wplywu na zerwanie umowy, poniewaz juz zostala zerwana.
Warto w mojej ocenie wspomoc sie tu prawnikiem, wynajem ze spoldzielni bardzo Ci sie oplacji i mnostwo na tym zyskasz. Koszty prawnika sa niewspolmiernie male do osiagnietych korzysci. |
_________________ Dumny Polak |
Ostatnio zmieniony przez jso Śro Kwi 07, 2010 9:21 am, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
m4rcin
MODERATOR
Pomógł: 68 razy Dołączył: 02 Cze 2008 Posty: 4159
|
Wysłany: Śro Kwi 07, 2010 9:26 am
|
|
|
Pamietaj, ze on na umowe terminowa i najprawdopodbniej jest tak, ze termin jest miesieczny ale nie wczesniej niz XXXXXX (ja tak mam na swojej) |
_________________
Nie jestem zupa pomidorowa, zeby mnie wszyscy lubili
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." S. Lem
"I kto wie... może kiedyś znajdziemy zastosowania dla komputera
z taktowanym zegarem 50 MHz procesorem centralnym? Bill Machrone, 1991-09-24 |
|
|
|
|
kula_ula
Poczatkujacy
Dołączył: 18 Sty 2015 Posty: 27
|
Wysłany: Czw Sie 13, 2015 8:17 am
|
|
|
Moj problem polega na tym, że miałam wynajęty pokoj na 6 miesięcy. Po 3 miesiacach postanowiłam się wyprowadzić, w domu był syf i nie było internetu.
W umowie było, że można ją wypowiedzieć przed 1 miesiącem kalendarzowym.
Zadzwoniłam do właściciela i on na wszystko się zgodził. Dodatkowo wysłałam mu wypowiedzenie. Zazadał oddania kluczy i wystawił pokoj ponownie na stronie, na wynajem.
I teraz nagle po miesiącu on zmienił zdanie-a włsciwie wypisuje do mne jego córka. Stwierdził, że można ją bylo wypowiedzieć tylko przed 1 miesiącem kalendarzowym ale chodzilo mu o ost. miesiąc trwania umowy.
Domaga się ode mnie zapłaty za 3 ost. miesiące. Nie chce oddac kaucji mimo, że wcześniej twierdził, że ją wpłacił na konto.
Co teraz? |
|
|
|
|
baileys
MODERATOR baileys
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 01 Wrz 2008 Posty: 4392 Skąd: z domu
|
Wysłany: Czw Sie 13, 2015 9:39 am
|
|
|
kula_ula, cos mi sie wydaje ze nie do konca zrozumialas swoja umowe i ze nie do konca zrozumieliscie sie z wlascicielem domu . Jezeli wynajmujesz mieszkanie na np 6 m-cy to mozesz ta umowe zakonczyc lub przeluzyc najpuzniej na 1 miesiac przed data zakonczenia . po tych 6 m-cach jezeli zostala umowa automatycznie przedluzona mozesz ja wypowiedziec w kazdej chwili z miesiecznym wyprzedzeniem , biorac pod uwage ze bedzie liczony miesiac kalendazowy . Jezeli zerwalas umowe ze wzgledu brakujacego internetu to mam nadzieje ze informowalas wlasciciela o jego braku pisemnie i ze dalas mu na to czas . kula_ula napisał/a: | Po 3 miesiacach postanowiłam się wyprowadzić, w domu był syf i nie było internetu. | pierwsze moje spostrzezenie to to ze biorac to mieszkanie/dom nie przeszkadzal ci syf ? tylko nagle zaczol ci doskwierac po 3 m-cach jak znalazlas bardziej odpowiednie ci lokum ? Sorry ale jak ci nie pasowalo to trzeba bylo go nie brac lub dyskutowac o cenie najmu adekwetnie do jakosci mieszkania . Oby we ci pomoc w rozwiazaniu problemu masz 2 mozliwosci : wklej tu kopie kontraktu o mieszkanie i ktos na to zerknie bardziej doswiadczonym okiem jak twoje i moze znadzie sie jakas rada lub idz z tym kontraktem do adwokata i niech ten ci zalatwi sprawe . |
_________________ Benzyna drozeje gdyz z powodu podwyzek cen paliwa zdrozal jej transport |
Ostatnio zmieniony przez baileys Czw Sie 13, 2015 9:40 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
kula_ula
Poczatkujacy
Dołączył: 18 Sty 2015 Posty: 27
|
Wysłany: Czw Sie 13, 2015 2:26 pm
|
|
|
Facet przed podpisywaniem umowy nie zająknął się, że nie ma neta. W ogłoszeniu było info o necie. W trakcie rozmowy z nim, jeszcze przed wypowiedzeniem, zgodził się na rozwiązanie umowy. Zgodził się na oddanie kaucji, twierdząc że ją wpłacił już na konto!!. Kazał mi oddać klucze i wystawił pokoj ponownie na wynajem!!
Dopiero teraz po miesiącu zmienił zdanie.
Prawda jest taka, że nikt tego pokoju nie chce wynając i zorientował się, że nie bedzie miał dochodu.
Gdyby mnie poinformował w trakcie naszej rozmowy tel., że bede musiała płacić dalej to logiczne jest to, że wtedy zostałabym do konca kontraktu.
Ale nic takiego nie miało miejsca. Facet zgodził się na rozwiązanie umowy, a umowe na czas okr. można rozwiązać za porozumieniem stron-takowe nastąpiło.
W Nl. umowa ustna=pisemnej.
Co mi grozi za niezapłacenie tej kasy?
Będą mnie ciągać po sądach?
Wkleje umowe jak powiesz mi jak to się robi;)[/center] |
Ostatnio zmieniony przez kula_ula Czw Sie 13, 2015 2:31 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
baileys
MODERATOR baileys
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 01 Wrz 2008 Posty: 4392 Skąd: z domu
|
Wysłany: Czw Sie 13, 2015 7:58 pm
|
|
|
kula_ula napisał/a: | Będą mnie ciągać po sądach? | tak maja do tego prawo kula_ula napisał/a: | umowa ustna=pisemnej. | hehehe tak az przyjedzie sie udowodnic ze wlasnie on sie na to zgodzil . kula_ula napisał/a: | W trakcie rozmowy z nim, jeszcze przed wypowiedzeniem, zgodził się na rozwiązanie umowy. | oczywiscie na warunkach opisanych w umowie . kula_ula napisał/a: | Facet przed podpisywaniem umowy nie zająknął się, że nie ma neta. | wiec jak juz zorjetowalas sie ze nie ma neta trzeba bylo naisac do niego o tym i gdyby to nie przynioslo skutku w nastpnym mailu/liscie moglas pogrozic ze wstrzymasz czesc czynszu na poczet internetu lub ze jak sie nie wyiaze z warunkow zerwiesz kontrakt z jego winy itd . nie zrobilas nic na pismie wiec nie masz nic na podkladke . kula_ula napisał/a: | Kazał mi oddać klucze i wystawił pokoj ponownie na wynajem!! | i jak najbardziej mial do tego prawo jak zerwalas / rozwiazalas z nim umowe i sie wyprowadzilas . kula_ula napisał/a: | Wkleje umowe jak powiesz mi jak to się robi;) | ano robisz zdjecie/skan tego kontraktu wchodzisz na jedna z stron w ponizszym linku wrgywasz co chcesz przekazac dalej i wklejasz tu na forum link do zdjecia
https://www.google.nl/#q=strony+do+dodawania+zdjec |
_________________ Benzyna drozeje gdyz z powodu podwyzek cen paliwa zdrozal jej transport |
|
|
|
|
|
|