[guust]

Przyjezdza zagramaniczniak do Polski i ....... sie okazuje, specjalista, wielkim specem, obiezyswiatem, kreuje poglady ludzi, Polacy go sluchaja i szanuja... (mimo ze we wlasnym kraju nie ma takiego szacunku)

Przyjezdza Polak z emigracji do kraju i ...... kolejny nieudacznik, wyjechal bo w kraju sobie nie poradzil, co za cienias, jak on smial, teraz kasa bedzie szastac, pewnie na zmywaku siedzial (mimo ze na emigracji pracowal zgodnie z wyksztalceniem i ambicjami)

co Wy o tym myslicie, czy faktycznie tak jest, czy tylko obiegowa opinia? Bo o ile z obcokrajowcami przyjezdzajacymi do kraju to wielokrotnie sie spotkalem z takim podejsciem jak opisalem powyzej... to z powracajacymi emigrantami raczej nie, ale chcialem poznac Wasza opinie!

zapraszam do jak zawsze kontrowersyjnej dyskusji, gdzie nikt nie ma racji, a kazdy opisuje swoje marne doswiadczenia

[MartaAmsterdam]

Polska na razie jest jeszcze krajem jednokulturowym wiec jak zagraniczniak przyjezdza to ludzie sa ciekawi; jak w jego kraju sie mieszka, co je, jak zyje, a czy to prawda ze w Holandii kazdy po ulicy na haju chodzi ? W przypadku powrotow z zachodu do pl to mysle ze mozna oprocz duzej ilosci pieniedzy przywiesc rowniez ciekawe pomysly na nowy biznes na przyklad a wyjazd i mieszkanie za granice, niewazne gdzie, rozwija w znaczny sposob, rozne umiejetnosci, np, jezyk, komunikacje, znajomosc roznych kultur, itd.