Pieniądze |
Autor |
Wiadomość |
jso
Gaduła nad gadułami :-)

Pomógł: 15 razy Dołączył: 30 Wrz 2007 Posty: 963 Skąd: Amsterdam
|
Wysłany: Wto Sie 24, 2010 7:12 am Pieniądze
|
|
|
Od jakiegoś czasu nosiłem się z zamiarem założenia wątku na ten temat, ale to odwlekałem, aż dziś trafiłem na dobry wywiad poruszający ten temat. Od kiedy zaczął się kryzys to zaczęto się więcej mówić na ten temat (też wcześniej nie wiedziałem). A może na forum znajdzie się ktoś, kto się jeszcze nad tym nie zastanawiał.
Fakt skąd się biorą pieniądze wydaje się nam oczywisty - bank pożycza nam pieniądze, a my płacimy od nich odsetki. Za to jeśli my deponujemy pieniądze w banku, to bank nam płaci odsetki. Jest jednak kompletnie inaczej.
Możnaby pomyśleć, że może bank udziela kredytów z depozytów, czyli pożycza jednemu klientowi pieniądze drugiego klienta. To też się nie dzieje. Tak naprawdę to bank TWORZY pieniądze w momencie udzielenia pożyczki. Dawno temu pieniądze miały pokrycie w złocie, w pewnym momencie jednak USA odeszło od tego tworząc pieniądz fiduncjarny, zastępując mniej więcej taki pieniądz:
takim:
Różnica jest taka, że ten pierwszy banknot ma napis "Silver certificate" czyli miał pokrycie w srebrze i był na srebro wymienialny. Drugi banknot nie ma żadnego zabezpieczenia w niczym.
Mechanizm tworzenia jest przystępnie przedstawiony na filmie "Pieniądze jako dług" (z polskimi napisami):
Pieniądze jako dług - cz. 1/5
Pieniądze jako dług - cz. 2/5
Pieniądze jako dług - cz. 3/5
Pieniądze jako dług - cz. 4/5
Pieniądze jako dług - cz. 5/5
Film ma jednak pewne przekłamanie - przedstawia pieniądze jako coś o zerowej wartości, bez żadnego pokrycia, wzięte z powietrza. W jednym tylko momencie tylko przyrównują je do obietnicy. Mi się wydaje, że pieniądze trzeba postrzegać jako obietnicę wykonania jakiejś pracy. Bo w końcu to, że za pieniądzem nie stoi złoto czy srebro nie oznacza, że nic za nim nie stoi. Jedyne co banknot obiecuje to że ktoś wykona dla posiadacza jakąś pracę. Chiny mając 10 ton złota i miliard ludzi gotowych do pracy są bogatsze od np. Szwajcarii mającej 10 ton złota i 10 mln ludzi gotowych do pracy (liczby zmyśliłem). Więc pewnie idea obecnego pieniądza ma reprezentować pracę. Za 10000e można kupić:
- pracę o "wartości" 10000e
- dobra, których wytworzenie (w tym praca) kosztuje 10000e
- dobra nie wymagające pracy (np. kawałek ziemi) będące cenione na równi z pracą o wartości 10000e
Tyle, że mamy zjawisko inflacji oraz praca pracy nie jest równa, przez co wartość 100e oznacza różne rzeczy w różnym czasie. Może też nie oznaczać nic lub prawie nic, gdy wystąpi hiperinflacja.Powyższy filmik obejrzałem kilka razy, za którymś razem trafiła do mnie prawda, której sobie nie uświadamiałem - pieniądze reprezentują dług, reprezentują dług i odsetki od niego. Przez to w warunkach inflacji nigdy nie będzie się w stanie spłacić długu, bo zawsze jest go więcej niż pieniędzy (z powodu obietnicy odsetek).
Dzisiaj z kolei trafiłem na wspomniany artykuł: Wywiad z byłym szwajcarskim bankierem
Ten artykuł zwrócił moją uwagę na inną ciekawostkę - stopy procentowe. Biorąc kredyt na 4% rocznie mamy przekonanie, że zapłacimy 4% rocznie, a reszta to zwrot, a tak naprawdę to my nic bankowi nie zwracami, bo bank nam nic nie pożyczył. To dzięki nam wytworzył kwotę, którą my pożyczamy. Tuż po udzieleniu pożyczki stan konta banku jest taki sam, jak gdybyśmy nic nie pożyczyli. Można więc o tym myśleć, że bankowi dajemy w prezencie 104% kwoty (przy pożyczce na rok).
Co sądzicie o tym? Czy system monetarny upadnie, zmieni się, pozostanie? A może będzie powrót do zabezpieczenia w metalach? Chętnie się dowiem jak Wy to postrzegacie.
Jeszcze taka ciekawostka: islam zabrania pożyczania pieniędzy na procent (ale w krajach muzułmańskich istnieją kredyty, tylko w innej formie). |
_________________ Dumny Polak |
|
|
|
|
m4rcin
MODERATOR
Pomógł: 68 razy Dołączył: 02 Cze 2008 Posty: 4159
|
Wysłany: Śro Sie 25, 2010 3:21 am
|
|
|
A ja jeszcze dorzuce "Broken glas myth" http://www.youtube.com/wa...feature=popular |
_________________
Nie jestem zupa pomidorowa, zeby mnie wszyscy lubili
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." S. Lem
"I kto wie... może kiedyś znajdziemy zastosowania dla komputera
z taktowanym zegarem 50 MHz procesorem centralnym? Bill Machrone, 1991-09-24 |
|
|
|
|
lusia0101
Gaduła nad gadułami :-) UWAGA! Dyslektyk!

Pomogła: 6 razy Wiek: 42 Dołączyła: 17 Lut 2009 Posty: 500 Skąd: Drenthe
|
Wysłany: Śro Sie 25, 2010 10:16 am
|
|
|
a ja mysle.... niewiedza czyni ludzi szczesliwszymi. |
_________________ Pomagam w miare mozliwosci |
|
|
|
|
jso
Gaduła nad gadułami :-)

Pomógł: 15 razy Dołączył: 30 Wrz 2007 Posty: 963 Skąd: Amsterdam
|
Wysłany: Czw Wrz 02, 2010 10:59 am
|
|
|
Dorzucam informację lekko związaną z tematem: Szwedzi zakazują używania gotówki... całkowicie. Pieniądz będzie wyłącznie elektroniczny i zawsze będzie można wyśledzić skąd, dokąd i na co pójdą pieniądze. Wg http://www.goldblog.pl/20...zi-bez-gotowki/ było to najpierw poprzedzone medialną nagonką na gotówkę. |
_________________ Dumny Polak |
|
|
|
|
Amissa
Gaduła
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 13 Lip 2010 Posty: 195
|
Wysłany: Czw Wrz 02, 2010 12:01 pm
|
|
|
I to nie jest jakis egzotyczny pomysl, poniewaz o podobnym rozwiazaniu mysla rzady Wloch i Grecji. Zastanawiam sie tylko jak to bedzie wygladalo w praktyce, poniewaz poczestowano ludzi argumentami "ZA"- nie wspomniano o argumentach "PRZECIW" mimo , iz jest ich sporo. |
_________________ Jadąc za morze klimat zmieniamy, nie siebie. Horacy |
|
|
|
|
|
|