[AnnaPal]

Witam,
Może na początek opisze z grubsza swoją sytuację:)
W 2003 roku firma X wyrabiała mi numer Sofi w US. Podejrzewam, że własnie oni podali do korespondencji swoj adres, gdyż jak twierdzi US mieli oni podany holenderski adres korespondencyjny(ja podaję tylko polski, gdyż tylko takie mam zameldowanie). W związku z tym wszystkie wezwania do rozliczenia do mnie nie dochodziły tylko 'szły' pod jakiś inny adres. Po 3 wezwaniach urząd ukarał mnie grzywną w jednym z rozliczeń, a kolejny mi wyzerowal, ponieważ pomimo wezwań nie rozliczyłam tego. Straciłam przy tym dość dużą sumę pieniędzy.
Czy w związku z tym mogę jakoś się odwołać od tych decyzji, czy urząd nie powinnen ostatecznego wezwani wysłać za potwierdzeniem odbioru? Czy jest wogóle szansa na odzyskanie tego?

[Gochna H]

AnnaPal,

a skad o tym wszystkim sie dowiedzialas, skoro korespondencja byla kierowana na ''jakis inny adres'' jak wspominasz ?

Cytat:

rozliczenia do mnie nie dochodziły tylko 'szły' pod jakiś inny adres.

czy to nie jest tak , ze twoim obowiazkiem jest dopilnowac tego na jaki adres ma byc kierowana korespondencja ?
podobnie jest w przypadku numeru konta

jak chcesz sie odwolywac od decyzji zacznij od wyjasnienia tego na jaki adres byla kierowana korespondencja

gdzies na forum jest juz taki temat jak znajde to podam link

[AnnaPal]

O tym, że korspondencja szła na holenderski adres wiem od osoby, która mnie rozliczała. Niestety nie powiedziano jej na jaki, tylko, że holenderski. Mogę go zmienić znając poprzedni, ale tu się mogę tylko domyślać:(
W US byłam tylko raz podczas wyrabiania Sofi z koordynatorem firmy pośrednictwa pracy tylko złożyć podpis. Podpisałam, fakt nie wiem nawet co tam było napisane-mój bład, nie wiedziałam wówczas, że adres należy skorygować. nigdy z rozliczeniami nie było problemu, zawsze tyle ile mi wyliczyła osoba rozliczająca tyle dostawałam.