NIEDZIELA.NL
FAQ   Grupy  Rejestracja  Zaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
JAK żyć w HOLANDI po urodzeniu dziecka
Autor Wiadomość
hancia
Poczatkujacy

Dołączył: 19 Kwi 2007
Posty: 14
Wysłany: Czw Wrz 08, 2011 9:01 am   JAK żyć w HOLANDI po urodzeniu dziecka

WITAM mieszkam w NL z mężem dwójka dzieci chodzi do szkoły .Mąż nie ma pracy LEGALNEJ tylko ja pracuje legalnie i na moje dochody mamy wszystkie dodatki oraz zasiłek rodzinny.I problem zaczyna sie bo ja mam kontrakt do grudnia i mam zamiar iśc na zasiłek dla bezrobotnych .Obecnie jestem w 8 tygodniu ciąży i nie wyobrażam sobie jak żyć i utrzymać sie w NL skoro ja nie bede mogła pracować a mąż nie ma szans na LEGALNĄ prace ponieważ nie zna języka holenderskiego.CHodzi mi o to że skoro żaden z nas nie będzie pracował legalnie to zabiorą mi wszystkie dodatki oraz zasiłek rodzinny i jak tu żyć ??????Dodam że mamy mieszkanie socjalne i żeby je płacić musze sie okazać jakimś dochodem .
 
 
 
misia0101 
Super gaduła


Pomogła: 6 razy
Wiek: 41
Dołączyła: 22 Mar 2011
Posty: 368
Skąd: Bikinibroek
Wysłany: Czw Wrz 08, 2011 9:36 am   

nie chce denerwowac kobiet w ciazy ale.... co ty pierniczysz?
hancia napisał/a:
a mąż nie ma szans na LEGALNĄ prace ponieważ nie zna języka holenderskiego


Twoj maz nawet jesli jest z poza EU bedzie mial zawsze szanse (po spelnieniu odpowiednich warunkow) na legalna prace!

Twoich dochodem bedzie - zasilek dla bezrobotych, jesli juz musisz sie okazywac czym kolwiek.
_________________
Ik Ben Er Klaar Voor.... trochę żółtego koloru na tym wiecznie szarym forum.
 
 
bagniaczka 
Gaduła nad gadułami :-)

Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 06 Lis 2008
Posty: 955
Skąd: Tilburg
Wysłany: Czw Wrz 08, 2011 12:00 pm   Re: JAK żyć w HOLANDI po urodzeniu dziecka

hancia napisał/a:
mąż nie ma szans na LEGALNĄ prace ponieważ nie zna języka holenderskiego.



Co Ty za głupoty wypisujesz?????????? Mało tu jest obcokrajowców, którzy nie znają ani niderlandzkiego, ani angielskiego, a legalnie pracują? Weź się ogarnij, albo skończ ściemniać. Pewnie Twój mąż ma niezłą fuchę i dlatego nie chce iść do legalnej pracy.
_________________
<cenzura>
 
 
Hera 
MODERATOR
Hera


Pomogła: 8 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 11 Maj 2007
Posty: 952
Wysłany: Czw Wrz 08, 2011 12:07 pm   

Hancia, mój mąż też nie zna holenderskiego (ani nawet angielskiego) a ma legalna pracę od ponad roku....
I nie jest to jego pierwsza praca.
Dodatkowo holenderskie biuro pracy zorganizowało kurs językowy dla swoich polskich pracowników, a wczoraj miał szkolenia na uprawnienia na wózki widłowe....

Dodam jeszcze ze ja tez nie znałam wcale holenderskiego a jakoś pracowałam i nadal pracuje LEGALNIE, uczę sie języka, próbuję się nim porozumiewać....

Dla chcącego nie ma nic trudnego.
Tez mam dwoje dzieci w wieku szkolnym i co? Nie liczę na zasiłki tylko biorę się z życiem za rogi.
A będąc w ciąży przecież wcale nie musisz iść na bezrobotny. Ciąża to nie choroba - z calym szacunkiem.... Jeśli nie ma lekarskich przeciwwskazan to mozna pracować nawet do 30 tygodnia, a ty jestes dopiero w 8....

Sorki, ale jak czytam takie posty "bezradnych" ludzi to szlag mnie trafia.....
_________________
Nigdy nie poddawaj się kiedy zgaśnie światło
Gdy cię walnie życia pięść
Nigdy nie poddawaj się dzisiaj nie jest łatwo
Jutro będzie lepszy dzień
 
 
bagniaczka 
Gaduła nad gadułami :-)

Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 06 Lis 2008
Posty: 955
Skąd: Tilburg
Wysłany: Czw Wrz 08, 2011 12:11 pm   

Hera napisał/a:

A będąc w ciąży przecież wcale nie musisz iść na bezrobotny. Ciąża to nie choroba - z calym szacunkiem.... Jeśli nie ma lekarskich przeciwwskazan to mozna pracować nawet do 30 tygodnia, a ty jestes dopiero w 8....

Sorki, ale jak czytam takie posty "bezradnych" ludzi to szlag mnie trafia.....


:038:
_________________
<cenzura>
 
 
mecenass
Poczatkujacy

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 29
Wysłany: Sob Wrz 10, 2011 8:14 am   

Zanim zaczniecie wyładowywać swoje prywatne frustracje, najpierw przeczytajcie post, nie "po łebkach" i wybiórczo jak Wam się podoba.
Dziewczyna pisze WYRAŹNIE, że kontrakt ma do grudnia, to po pierwsze.
Po drugie to już będzie trochę więcej niż 8 tydzień ciąży.
O mężu dwa słowa LEŃ ŚMIERDZĄCY!
Ostatnio zmieniony przez mecenass Sob Wrz 10, 2011 8:15 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Hera 
MODERATOR
Hera


Pomogła: 8 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 11 Maj 2007
Posty: 952
Wysłany: Sob Wrz 10, 2011 3:39 pm   

Przeczytałam wyraźnie. I nadal uważam że ciąża to nie koniec świata i jeśli nie ma żadnych przeciwwskazań lekarskich można do grudnia znaleźć inną, lżejszą pracę.
Nie chodzi o wyładowywanie "prywatnych frustracji" a pokazanie że z każdej sytuacji jest jakieś wyjście i nie można siadać w kąt i płakać.
Inna sprawa to będę wredna i powiem że można było się zabezpieczyć przed ciążą skoro się wie że ciężko się jest utrzymać.... Trzeba myśleć PRZED, a nie rozpaczać PO.
Wiem co mówię...
_________________
Nigdy nie poddawaj się kiedy zgaśnie światło
Gdy cię walnie życia pięść
Nigdy nie poddawaj się dzisiaj nie jest łatwo
Jutro będzie lepszy dzień
 
 
Gochna H 
MODERATOR


Pomogła: 207 razy
Dołączyła: 24 Gru 2006
Posty: 8362
Wysłany: Sob Wrz 10, 2011 3:53 pm   

Hera,
Cytat:
Inna sprawa to będę wredna i powiem że można było się zabezpieczyć przed ciążą skoro się wie że ciężko się jest utrzymać.... Trzeba myśleć PRZED, a nie rozpaczać PO.

no, no gdybym to ja napisala... to az nie chce myslec, jakie gromy posypaly by sie pod moim adresem , ale popieram !
_________________
http://www.siepomaga.pl/s/klikaj

( ͡° ͜ʖ ͡°).
 
 
Beny.rac 
MODERATOR

Pomógł: 20 razy
Wiek: 35
Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 1906
Skąd: Flevoland/SRC(PL)
Wysłany: Sob Wrz 10, 2011 4:05 pm   

A ja jestem ciekawy czy w PL takie małżeństwo by przetrwało 3 miesiące - nie dosc ze Facet robi na czarno to Kobita w grudniu CHCE ISC NA ZASILEK DLA BEZROBOTNYCH a jakby bylo malo to nielegalnie pobieraja wszystkie zasilki itp

Ja sie pytam to z czego WY chcecie ZYC I WYCHOWAC 3 dzieci ??? :011:

Za pieniądze od państwa holenderskiego ???
_________________
„Jest ,mnóstwo ludzi na świecie , którzy powiedza Ci , ze nie możesz tego osiągnąć . A Ty musisz po prostu odwrócić się i powiedzieć „to patrz „ …
 
 
agata 
PRZYJACIEL FORUM


Pomogła: 33 razy
Dołączyła: 08 Paź 2006
Posty: 905
Skąd: kraj tulipanow
Wysłany: Sob Wrz 10, 2011 6:00 pm   

a ja mysle ze facet dobrze zarabia pracujac na czarno- nie placi zadnych podatkow, dodatkowe pieniadze od panstwa- niby niskie dochody- co wcale nie jest prawda.
i mysle ze dziewczynie chodzilo raczej o infi jak tu dostac jeszcze dodatkowa kase od panstwa.
a tlumaczenie ze nie zna jezyka- tutaj wiekszosc Polakow nie zna jezyka a pracuje legalnie....
dla chcacego nic trudnego- ale fakt czasem latwiej zerowac na pomocy panstwa i ukrywac rzeczywiste dochody
_________________
Bo w miłości silni
mamy siebie nawzajem!
 
 
Hera 
MODERATOR
Hera


Pomogła: 8 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 11 Maj 2007
Posty: 952
Wysłany: Sob Wrz 10, 2011 9:54 pm   

No przecież ona zaznaczyła w poście że mąż
Cytat:
nie ma pracy LEGALNEJ

Z tego wynika że pracę ma na czarno. I sama to zaznaczyła kilka razy w swojej wypowiedzi...
Może i mąż nie jest leniem, ale na pewno wygodniej mu gdy pracuje na czarno i otrzymuje powyżej 10€ na rękę niż pracować przez biuro za 8,73 brutto...
Gochna, a niech się gromy sypią. Sama mam dwójkę dzieci i wiem jak ciężko jest się utrzymać. Też mogłabym mieć jeszcze jedno czy dwoje, czemu nie? Ale to nie sztuka zrobić dziecko, sama miłość nie wystarczy do życia...
_________________
Nigdy nie poddawaj się kiedy zgaśnie światło
Gdy cię walnie życia pięść
Nigdy nie poddawaj się dzisiaj nie jest łatwo
Jutro będzie lepszy dzień
 
 
szeda 
Gaduła nad gadułami :-)

Pomogła: 12 razy
Dołączyła: 09 Mar 2007
Posty: 514
Skąd: Haga
Wysłany: Nie Wrz 11, 2011 11:29 am   

przeciez mozna zalozyc wlasna dzialalnosc i brac te 10E lub wiecej za godz., pracowac jako podwykonawca - ale to tez zalezy od branzy, rozwiazania sa tylko trzeba chyba chciec
 
 
 
anetaad4 
Poczatkujacy
anetaad4

Dołączyła: 11 Paź 2010
Posty: 49
Wysłany: Czw Wrz 15, 2011 12:23 pm   

ja takze mysle ze tej pani zalezy na tym by maz dalej robil na czarno a jednoczesnie zachowac dodatki
moze ta pani nie wie ze niezawsze mozna miec wszystko
ja takze mam dwoje dzieci mlodszy syn urodzil sie w holandii i pracowalam do 8 miesiaca na szklarni
nie pracuje od roku zajmuje sie dziecmi utrzymuje nas maz ktory pracuje przez biuro pracy i jest na fazie A
owszem mamy dodatki huur i zoorgtoeslage ,rodzinnego jeszcze nam nie wyplacili ale niczego nam nie brakuje i nie zastanawiam sie jak tu dalej żyć
 
 
osiolek100 
Nieśmiały użytkownik

Dołączyła: 17 Mar 2010
Posty: 60
Wysłany: Pią Wrz 16, 2011 3:11 pm   

hm.. powiem tak chciwość nie zna granic. Mając pracę, dzieci i wszelkiego rodzaju dodatki, to i tak babka szarpie całkiem niezłą kasę, przy założeniu ,że nie ma partnera fiskalnego.
Dziwię się,ze narzeka jak tu żyć???? Jeśli podaje się do rozliczania podatku i dodatków całkiem sama, to powiem ,że nieźle kombinuje, tylo zeby sie jej noga kiedyś nie powinęła.Ciągnie całkiem niezłe profity i jeszcze jej źle???? Co ta kasa nie robi z ludźmi. Teraz jeszcze kombinuje jak tu bezrobotne załapać i siedziec w domciu na tyłku i kaskę liczyc. Co do męża, jeśli pracuje nielegalnie, to po prostu jest z niego frajer. Być może ciągnie całkiem niezłą kaskę z tego, ale to jest teraz jak jest zdrowy i zdolny do pracy. Pracując legalnie moze zarobi sie nieco mniej, ale można się spokojnie ubezpieczyć i w razie jakiejś choroby czy szpitala mozna mieć głowę spokojną, pracując nielegalnie takiej mozliwości ubezpieczenia nie ma, a co w momencie jakiegos wypadku. Męża uratuja , wyleczą, a później przyślą taki rachunek, że lata pracy na czarno nie wystarczą na pokrycie tego rachunku(dla uświadomienia sam przyjazd karetki to koszt około 300euro, to prosze sobie wyobrazic jakąs operację, pobyt w szpitalu,leczenie.. co wtedy..????). Co w razie śmierci? Zero praw do zasiłku pogrzebowego i jako wdowy- nielegalnie znaczy nie ma go nigdzie, nie były nigdzie składki opłacane. A pomyślał chociaż przez chwilę o przyszłosci, może nie tej bliższej, ale tej dalszej? nie pracując legalnie nie budujesz sobie lat pracy, nie budujesz sobie emerytury. Nie będziesz potrafił udekumentować swojego doświadczenia zawodowego. Być może ktoś powie,że to jakies marne grosze, ale jak będziesz miał te 70 lat na karku, to każdy grosz będzie sie liczył, bo do pracy fizycznej raczej cię już nikt nie weźmie. A jak przepracujesz kilka lat na czarno, to te kilka lat bedzie ci brakowac później ,a brakować, no chyba że wyjdziesz z kapelusikiem na miasto żeby troche pożebrać. Może by to tak trochę pod tym kątem przeanalizować? A co do ciąży, moja żona ma fizyczną pracę, urodziła 2 dzieci i z a każdym razem pracowała do 4 tygodnia przed porodem. Chcieć to móc.
_________________
chciwość zabija wszystko
 
 
filip1500 
Poczatkujacy
spawacz

Wiek: 46
Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 38
Wysłany: Pią Wrz 16, 2011 4:11 pm   

Z tą praca w ciąży nie przesadzaj..zależy jak ciąża przebiega,może być zagrożona.Pracowałam w ciazy dwa dni po 12 godzin i potem dwa dni wolne,oczywiscie fizycznie,cały czas na nogach i za jakiś czas mi to wyszło..że musiałam cztery razy na podtrzymaniu byc w szpitalu,bo ciąza była zagrozona..także z wielkim brzucholem,bólem pleców,opuchniętymi nogami,zgagą,wymiotami i częstym ziewaniem nie jest tak wesoło niekiedy pracować.Ty jesteś facet i nie wiesz jak to jest.Dopóki jest sie na siłach,to mozna oczywiscie,zalezy jaka praca.Kobieta nie ma co sie martwic,bedzie miala bezrobotne,maż na czysto zarabia..gorzej jak go do szpitala..tfu tfu wezma :031: a jeszcze nie wspomne o odwiedzaniu toalety w kółko,bo napiera..
Ostatnio zmieniony przez filip1500 Pią Wrz 16, 2011 4:14 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group