[mariozo]

Witam, mam na imię Mariusz i chciałbym się poradzić w następującej sprawie.
Otóż 25.10.2011r zawarłem umowę z centrum sportowym. Umowa polegała na tym, że musiałem zdeklarować czy będę uczęszczał 3, 15 czy 24 miesiące. Im dłużej tym mniejszy abonament miesięczny. Wybrałem opcję 3 miesięcy i płaciłem 59,90€ miesięcznie.
Musiałem także zapłacić na start 61,50€ za wyrobienie karty członkowskiej, sprawdzenie mojej kondycji oraz przygotowanie planu ćwiczeń. Kartę dostałem od razu. Na tak zwany healt check musiałem się umówić za parę dni ale to nie istotne, a o plan musiałem się prosić.
W końcu mój trener nie przygotował go dla mnie. Jakiś jego kolega przygotował plan ćwiczeń ale tylko na jeden dzień. Gdzie reszta? Na resztę się nie doczekałem. Trzeci miesiąc od zawarcia umowy minął w styczniu i już wtedy nie uczęszczałem na siłownię bo byłem chory długi okres czasu a prędzej zjechałem na urlop do domu. Zapłaciłem jednak za ten miesiąc także, ponieważ zadeklarowałem okres trzech miesięcy. Pomyślałem sobie, że teraz pewnie przestaną brać pieniądze z mojego konta i będę miał spokój. Ale się myliłem. Za luty i marzec także pobrali pieniądze, więc 04.04.2012 poszedłem do banku i anulowałem pozwolenie pobierania pieniędzy z mojego konta. Tym samym odzyskałem pieniądze za te dwa miesiące. Tutaj zaczyna się problem, parę dni temu dostałem maila od nich, że zauważyli ze nie płace dalej i mam zapłacić 182,25€. Mail był zatytuowany "Laatste aanmaning". Zawierając umowę podawałem imię, nazwisko, holenderski adres zamieszkania, holenderski numer telefonu, numer holenderskiego konta bankowego, adres e-mail oraz datę urodzenia. Chociaż w drugim mailu, który od nich dostałem, napisali, że po okresie zadeklarowanym wszystko przechodzi na czas nie określony i wtedy powinienem płacić coś ponad 60€ i że rzekomo o tym wspominali przy zawieraniu umowy. Ale jestem pewien, że nic nie było mówione o tym. Pytałem tylko czy jeśli w ciągu tych pierwszych trzech miesięcy będę chciał przerwać lub zakończyć uczestnictwo, to co wtedy. Ale nie było mowy o okresie nieokreślonym. Z drugiej strony postąpiłem troszeczkę pochopnie, ponieważ z drugiej strony umowy jest artykuł mówiący właśnie o tym, że po okresie zdeklarowanym, wszystko przechodzi na okres nieokreślony. Tutaj moje pytanie: powinienem zapłacić? Proszę wziąć pod uwagę całą sprawę, bo dlatego się tak rozpisałem, żeby wszystko było jasne. Jeśli mam nie płacić, to czy grozi mi coś mimo tego że znają tylko moje imię i nazwisko? Dodam, że już nie mieszkam i nie pracuję w holandii, wróciłem do Polski. Proszę o pomoc.

[karolek85]

To ja moze napisze jaka ja mialem historie wczesniej i na koniec moje wnioski o swojej i Twojej sprawie.

A wiec zapisalem sie rowniez to health centrum czy cos takiego w amersfoort i mnie sie zapytali na poczatku ile bede chodzil... ja mowie ze nie wiem bo zamierzam zmienic mieszkanie, ale mysle ze 3-4 miesiace...Gosc powiedzial ok jak juz bedziesz chcial odejsc napisz maila albo powiedzi bedzie po sprawie. Wiec ja sobie chodzilem te 3 miesiace i byl akurat szef wiec mowie do niego ze od przyszlego miesiaca chcialbym przestac chodzic bo sie wyprowadzam. Z koleji on mi oswiadczyl ze podpisujac kontrakt podpisalem ze bede chodzil rok. Wiec spieralem sie z nim ze pracownik mnie o czyms takim nie informowal zebym wiedzial to bym nic nie podpisywal bo wiedzialem ze bede gora 4 miesiace mogl chodzic. Zaproponowal mi ze zrobi mi pauze. Po 2 miesiacach patrze ze pobrali 50e wiec wszedlem w opcje w banku i "zabralem " je spowrotem i odrazu napisalem maila ze nie chce zeby juz pobierali bo oswiadczylem ze juz nie bede chodzil. I tak trwalo moze 4-5 miesiecy na zmiane, po pol roku napisali do mnie ze mam zaplacic jeszcze za 2 miesiace i bedzie z glowy. Wiec tak zrobilem na odczepnego zaplacilem za 2 miesiace i mam spokoj. Minelo juz 2 lata.

Powiem tak. Musisz do nich napisac albo zadzwonic. Bo jak juz napisali "Laatste aanmaning" to z doswiadczenia wiem ze te 182.50e pojdzie do komornika a ten wystawi automatycznie rachunek na okolo 300e razem i bedzie wysylal na Twoj stary adres az dojdzie do 500e i potem to juz nie wiem raczej sprawa - a slyszalem ze niektore dlugi z holandii w polsce sciaga KRUK.

Wiec....dzwon pisz przedstaw swoja sytuacje moze sie dogadasz na 100e. Im czasami bardziej zalezy na polowie kasy niz wysylania do incasso, takie odnioslem wrazenie.

[bejupi]

zadeklarowales sie na 3 miechy w kontrakcie bylo zapisane ze po tych 3 miechach umowa biegnie dalej na czas niokreslony wiec aby ja zakonczyc musialbys ja wypowiedziec a ty tego nie zrobiles najlepiej zrob to teraz na pismie i wyslij poleconym a za te miesiace do teraz naleza im sie prawnie pieniazki od ciebie

[mariozo]

Jak napisał karolek85 dla świętego spokoju zadzwoniłem i wypowiedziałem umowę, zapłaciłem i mam nadzieje, że będzie dalej bezstresowo. Dzięki wam za opinie i pomoc. Pozdrawiam.
karolek85 - tak przy okazji ja chodziłem na siłownie w Nijkerk

[bejupi]

pierwsze slysze o wypowiadaniu umowy przez telefon rownie dobrze moga ta wypowiedzenie przez telefon potraktowac jako nie wazne i dalej od ciebie pieniedzy zadac

[mbn]

To że wszelkie "abonamenty" w Holandii jest trudno przerwać (bo kończy się udawaniem głupiego przez usługodawcę) to jedno, ale w takich przypadkach jak umowa na ileś miesięcy to na ogół oznacza minimalny zadeklarowany czas, po którym umowa przechodzi w czas nieokreślony. Identycznie jak w Polsce umowy z GSM - np. 2 lata, po których umowa nie jest anulowana i biegnie dalej. Aby wszystko zakończyć legalnie, trzeba jak najszybciej złożyć wypowiedzenie. Będzie obowiązywał okres wypowiedzenia.

[Bronka]

Ja bym na Twoim miejscu wyslala list, maila to kazdy moze wyslac i podszyc sie pod kogos, wiekszosc instytucji nie akceptuje maili tylko listy wyslane poczta. Z wlasnego przykladu - rezygnacja z abonamentu na sklep internetowy.