170E co tydzien za kilomtery do polski - UITZENBURO |
Autor |
Wiadomość |
imperatore
Poczatkujacy
Dołączył: 04 Lut 2012 Posty: 8
|
Wysłany: Sob Paź 06, 2012 5:18 pm 170E co tydzien za kilomtery do polski - UITZENBURO
|
|
|
Wittam
Posiadam nastepujacy problem.
Pracuje dla Uitzenbura w Schidamie jako slusarz. Do wyboru byly dwa kontrakty:
1: holenderski bez kilometrowki do polski z pensja okolo 450e tydzien
2: z kilometrowka do polski i innymi dodatkami co podijalo tygodniowke do 650e tydzien
jak wiekszosc przyjezdnych wybralem 2 opcje, z tym, ze wypelniamy co tydzien pismo dla belastingu ze jezdzimy do polski, niemiec, portugali...itp. w kazdy weekend za co placa nam ok. 170e tydzien. Jednakze jak wiekszosc nie jezdze co tydzien gdyz jest to nie ekonomiczne i fizycnzie prawie nie mozliwe bo mam 1300km w jedna strone.
Moje pytanie brzmi czy moge miec jakies nieprzyjemnosci z belastingu w postaci nachodzenia w weekendy do domu itp ?? Dodam, ze jestem zameldowany w holandii.
Prosze o jakas pomoc |
|
|
|
|
vanrafell
Nieśmiały użytkownik
Wiek: 34 Dołączył: 03 Maj 2012 Posty: 97
|
Wysłany: Śro Lis 14, 2012 6:23 pm
|
|
|
I ja się podepnę pod temat. Co najlepiej zrobić w takim przypadku? Tutaj gdzie ja pracuję, w ten sposób są nam wypłacane robocze (czyt, każda niedziela).
Cytat: | widze ze niektorzy Polacy sa naprawde wyjatkowo
'' yntelygentni ...''zwlaszcza na obczyznie
rob /robcie tak dalej az doczekasz sie jeden z drugim momentu kiedy belasting walnie Ci pismo i poprosi o zwrot wyludzonych pieniedzy |
Jeżeli ktoś prosi o pomoc to wypowiedz się na temat a nie krytykuj bo nie każdy jest tak obeznany w holenderskich przepisach jak i życiu tutaj jak Ty.
Każdy kto tutaj przyjeżdza do pracy nie spędzi 2 tygodni na studiowanie przepisów w Holandii, za co płacić a za co nie i takie tam. Tym bardziej że to biuro podsuwa papiery ludziom pod nos i my to podpisujemy.
I nie mów mi nawet jakim cudownym wybawieniem jest inspekcja pracy czy adwokat (sam miałem sytuację gdzie: 3 tygodnie pracy, zwolnienie, brak wynagrodzenia. Zakład gdzie pracowałem mnie nie zna, biuro przez które pracowałem mnie nie zna. Dziękuję i do wiedzenia. Inspekcja pracy? pffffff, jak nie mam solarisu to mogę się w nosek pocałować. Sam zgłaszam przestępstwo? Nie mamy wystarczających dowodów do podjęcia postępowania. |
Ostatnio zmieniony przez vanrafell Śro Lis 14, 2012 6:28 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
YANNOSICK
Super gaduła Cogito ergo sum
Pomógł: 3 razy Dołączył: 04 Sie 2007 Posty: 389 Skąd: Zeeland
|
Wysłany: Śro Lis 14, 2012 6:49 pm
|
|
|
vanrafell napisał/a: | Każdy kto tutaj przyjeżdza do pracy nie spędzi 2 tygodni na studiowanie przepisów w Holandii, za co płacić a za co nie i takie tam. |
Gdyż ???? |
_________________ If You always follow, You will never lead. |
|
|
|
|
vanrafell
Nieśmiały użytkownik
Wiek: 34 Dołączył: 03 Maj 2012 Posty: 97
|
Wysłany: Śro Lis 14, 2012 6:54 pm
|
|
|
YANNOSICK napisał/a: | vanrafell napisał/a: | Każdy kto tutaj przyjeżdza do pracy nie spędzi 2 tygodni na studiowanie przepisów w Holandii, za co płacić a za co nie i takie tam. |
Gdyż ???? |
Nie włada językiem niderlandzkim w stopniu umożliwiającym poznanie przepisów? Bez ofensywy moi drodzy, ale pracując przez biuro robi się od 6-20, wraca się do domu gdzie jest jeszcze na mieszkaniu 8 osób czekających na prysznic i nie każdemu biuro zapewnia dostęp do internetu. Nie bronię tutaj oczywiście ludzi którzy ewidentnie naginają prawo, walą w kulki z UWV czy Belastingiem.
Co zrobić z tym Reiskosten? Jak na razie wysłałem materiał do fairwork.nu, (jedyna instytucja która naprawdę chce pomóc polakom) i czekam na odpowiedź od nich.
Jakaś sugestia od forumowiczów? |
|
|
|
|
|