Kara za brak ubezpieczenia - szukam porady |
Autor |
Wiadomość |
suska
Mega gaduła Sex, rock and thea!

Pomogła: 34 razy Wiek: 36 Dołączyła: 24 Lut 2009 Posty: 2458 Skąd: Zoetermeer
|
Wysłany: Pon Lip 27, 2009 10:03 am
|
|
|
Opel napisał/a: | chodzi mi o to ze czemu w agencjach pracy tymczasowej kaza kupowac polskie ubezpieczenie zagraniczne i wszystko jest okej??? |
po 1 nikt Cie nie moze zmusic do kupna takiego ubezpieczena, a 2 to wcale nie jest ok. |
_________________
"I'm starting at the end in the synthestereo, candy covered kisses making my lips glow
97 lies, what we don't know
Down from the top now, take your time, let's go" |
|
|
|
|
Aphisss
Poczatkujacy Anielik
Wiek: 36 Dołączyła: 29 Sie 2008 Posty: 18 Skąd: Amsterdam
|
Wysłany: Pon Lip 27, 2009 11:00 am
|
|
|
Ja dostałam karę do tyłu od dnia zameldowania. Delta Lloyd pobrała mi z konta i za 2 dni mi oddali, bo nie miałam wystarczających środków na koncie. Zdarzyło sie to 2 razy. W tym miesiacu nie pobrali oO mimo ze mam tyle ile im trzeba... |
|
|
|
|
siemej
Gaduła
Dołączyła: 02 Sty 2009 Posty: 158
|
Wysłany: Pon Lip 27, 2009 3:32 pm
|
|
|
Witam.
Tyle pisze sie o karach za brak ubezpieczenie i nasuwa mi sie ciagle jedno pytanie. Jak to w koncu jest? Wielu z Was pisze, ze obowiazkiem jest ubezpieczyc sie samemu. Wiec jak to ma sie do tego jesli pracujemy przez uitzendbureau i NIBY pracodawca placi za nas ubezpieczenie (czyt. potraca skladki z naszej wyplaty na ubezp.), zyje w przekonaniu, ze je mamy, a potem np. przy zameldowaniu okazuje sie, ze skladka nie byla odprowadzana, no i oczywiscie kara za rzekomy brak ubezpieczenia. Czy w takim przypadku mozemy sie jakos odwolac od tej decyzji czy nie? Bo wydaje mi sie, ze jezeli pracodawca bral nam z wyplaty na to ubezpieczenie to powinien poniesc pelna odpowiedzialnosc za to, ze go nie placil.
Prosze o uwazane przeczytanie postu ze zrozumieniem. To, ze jest obowiazek ubezpieczenia sie samemu i pracodawca nie musi tego robic to wiem. Ale co wlasnie w tym przypadku kiedy pobieral pieniadze na ubezpieczenie a nie odprawadzal ich dalej?
Pozdrawiam. |
_________________ niewazne ile mamy....zawsze chcemy wiecej.... |
|
|
|
|
jedrzej2225
Mega gaduła
Pomógł: 13 razy Dołączył: 04 Lis 2007 Posty: 1147 Skąd: Purmerend
|
Wysłany: Pon Lip 27, 2009 6:33 pm
|
|
|
Siemej najczęściej jest tak,że pracodawca (biuro) pobiera składki i płaci za ubezpieczenie.Wiele biur wychodzi z założenia że Polacy sami sie nie ubezpiecza lub nie będą płacili regularnie składek.Dlatego dmuchaja na zimne i płaca za nich.A jesli pobieraja i nie płaca to jest to przywlaszczenie cudzych pieniedzy,co jest karalne.Ja bym w takiej sytuacji powiadomił wszystkich dookoła (czytaj policje,skarbówkę,firmy ubezpieczeniowe itd)Na pewno odzyskał bym pieniadze z nawiązką. |
|
|
|
|
siemej
Gaduła
Dołączyła: 02 Sty 2009 Posty: 158
|
Wysłany: Pon Lip 27, 2009 8:35 pm
|
|
|
Jedrzej dzieki za odpowiedz. Masz duzo racji w tym jesli chodzi o regularne placenie ubezpieczenia, jednakze na forum caly czesto sie pojawia, ze pracodawca obiecal ubezpieczenie a pozniej sie okazywalo, ze go nie ma i trzeba placic kare. A bardzo czesto padaja odpowiedzi, ze nie jest obowiazkiem pracodawcy nas ubezpieczyc tylko nas samych. I wlasnie chodzilo mi co jesli pracodawca obiecal odprowadzac a tego nie robil. Tak wiec mysle, ze wielu osobom Twoja odpowiedz pomoze pozdrawiam. |
_________________ niewazne ile mamy....zawsze chcemy wiecej.... |
|
|
|
|
jedrzej2225
Mega gaduła
Pomógł: 13 razy Dołączył: 04 Lis 2007 Posty: 1147 Skąd: Purmerend
|
Wysłany: Pon Lip 27, 2009 9:13 pm
|
|
|
Pewno ze nie jest obowiązkiem pracodawcy ubezpieczać pracownika.A sprawdzić można w prosty sposób czy sie jest ubezpieczonym.Wystarczy zwrócic sie do pracodawcy o kartę ubezpieczenia np pod pretekstem wyboru (wizyty) lekarza rodzinnego.Kidy pracowalem przez biuro część osób dostało karty bezpośrednio z firmy ubezpieczeniowej a potracało im biuro z tygodniówek.Wcześniej kazali kazdemu pracownikowi ubezpieczyć sie samemu,ale wiekszość to olewała.Dlatego po małym wypadku jak okazalo sie że osoba jest nieubezpieczona wprowadzili potracanie z tygodniówek. |
|
|
|
|
suska
Mega gaduła Sex, rock and thea!

Pomogła: 34 razy Wiek: 36 Dołączyła: 24 Lut 2009 Posty: 2458 Skąd: Zoetermeer
|
|
|
|
|
AnnaW
Gaduła nad gadułami :-)
Pomogła: 6 razy Dołączyła: 22 Paź 2006 Posty: 551 Skąd: Delft
|
Wysłany: Nie Sie 09, 2009 10:24 am
|
|
|
W 2006 nie bylam ubezpieczona u holenderskiego obezpieczyciela ale bylam zameldowana na terenie Holandii, a prawo ubezpieczenia od dnia zameldowania obowiazuje od 1 stycznia 2006.
W 2007 ubezpieczylam sie w Delta Lloyd, ale nie zostala naliczona mi kara za caly rok 2006 z racji tego ze nie mialam ubezpieczenia. I pomyslalam sobie wtedy ze przeoczyli ta sprawe.
Jakie bylo moje zdziwinie ze dwa lata po tym, (bylo to jakies dwa miesiace temu) przyszeld mi list, ze sprawdzili ze nie bylam ubezpieczona w 2006 i teraz jestem winna zaplacic 130% comiesiecznej stawki, bylo to prawie EUR 2000,-.
W roku 2006 akurat mialam polskie ubezpieczenie i wymodzilam list plus kopie moich polskich polis z 2006 i wyslalam do Delta Lloyd. Tydzien po tym, przyszedl do mnie list ze Delta Lloyd zdecydowala nie nakladac na mnie kary.
Wiec da sie z ubezpieczycielem wygrac, tylko nalezy miec jakies dowody innego ubezpieczenia lub dowody ze nie bylo nas stac na ubezpieczenie, byly jeszcze jakies 2 inne powody wymienione na liscie od Delta Lloyd kiedy kara bylaby uniewazniona..
Post ten jest napisany ky przestrodze....ubezpieczajcie sie od snia zameldowania w gminie bo jak widac nawet po 2 latach moze przyjsc wezwanie do zaplaty kary..
Pozdrawiam,
Anna |
|
|
|
|
trisha
Poczatkujacy
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 17 Sty 2009 Posty: 8
|
Wysłany: Wto Sie 11, 2009 10:28 pm
|
|
|
Witam
odnosnie tej kary, mam wpis z Dienst Persoongegevens z 14 lipca 2008 w paszporcie, czy to jest zameldowanie? czyli wynika z tego ze od tego momentu powinnam byla sie ubezpieczyc? Wlasnie zaczelam pracowac przez Uitzendbureau, pracodawcy nie interesuje ubezpieczenie, mam to zrobic we wlasnym zakresie, czy to znaczy ze zaplace od lipca? Czy mozna na takie ubezpieczenie podlaczyc malzonka? |
|
|
|
|
Gochna H
MODERATOR

Pomogła: 207 razy Dołączyła: 24 Gru 2006 Posty: 8362
|
Wysłany: Wto Sie 11, 2009 10:36 pm
|
|
|
trisha, zaplacisz od momentu zameldowania sie w Holandii
meza mozesz dolaczyc, ale i tak kazdy placi za siebie
|
_________________ http://www.siepomaga.pl/s/klikaj
( ͡° ͜ʖ ͡°). |
|
|
|
|
zeber
Poczatkujacy

Dołączyła: 25 Sty 2010 Posty: 30 Skąd: Wageningen
|
Wysłany: Pią Mar 12, 2010 2:47 pm
|
|
|
Moi drodzy, z gory przepraszam, jezeli sie powtarzam z pytaniem, ale znajduje sprzeczne informacje na tym forum, wiec niech ktos uscisli, prosze, jak to jest z ubezpieczniem dla miedzynarodowych studentow. Od wrzesnia studiuje w Holandii, w trybie dziennym, ale nie stac mnie na ubezpieczenie! Od stycznia mam pokoj w akademiku (do tej pory mieszkalam pokatnie u kolezanki). Czynszu do zaplaty - ponad 350 euro/mc, a od lutego otrzymuje stypendium w wysokosci 230 euro. Od listopada pracuje jeden dzien w tygodniu, co daje dodatkowe 200 euro/mc. Z tego pracodawca odciaga mi na UBEZPIECZENIE, cztery procent z hakiem, ale podobno to nic mi nie daje (zatem po co w ogole to place???). Po zaplacie czynszu zostaje mi 100 euro. To z czego ja mam placic to ubezpiecznie??? Musze chyba cos jesc i dojezdzac do szkoly/pracy, ze nie wspomne o ksiazkach do szkoly i czesnym.
Wiecej pracowac nie dam rady, bo musze chodzic na wyklady, niektore obowiazkowe, a inne niezbedne mi do zrozumienia materialu.
Moge wziac pozyczke studencka, ale kiedys trzeba bedzie ja splacic, a nie wiem, co gorsze - kara za ubezpieczenie, czy kredyt studencki.
Moja babcia sprezentowala mi ubezpieczenie Wojazer w PZU, skladka wynosi ponad 200 euro rocznie. Jestem ubezpieczona do kwoty 5.000 euro kosztow leczenia w calej Europie. Czy to wystarczy?
Od razu zaznaczam, ze nie zamierzam tu chodzic do lekarzy, bo podobno na niczym sie nie znaja, tylko daja paracetamol na wszystko, a meza mojej kolezanki wykonczyli na smierc, bo mial raka, a leczyli go latami na zgage, testujac na nim jakies nowe leki, o ktorych polscy lekarze w zyciu nie slyszeli.
Chodze w polsce do ginekologa i dentysty, najlepszych specjalistow w miescie i kosztuje mnie to 200-300zl rocznie.
Czy moje ubezpieczenie w PZU chroni mnie przed kara? Czy sa jakies tansze ubezpieczenia w NL dla studentow? Skad wziac niebieska karte EHIC? Czy musze ja posiadac?
Z gory serdeczne dzieki! |
Ostatnio zmieniony przez zeber Pią Mar 12, 2010 2:55 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Jagoda97
Gaduła nad gadułami :-)
Pomogła: 14 razy Dołączyła: 04 Gru 2008 Posty: 802
|
Wysłany: Pią Mar 12, 2010 6:55 pm
|
|
|
Zeber, jezeli jestes tu zameldowana, to mozesz wystapic o ubezpieczenie i wziasc najwieksze wlasne ryzyko oraz zorgtoeslag to w takim przypadku Twoje ubezpieczenie bedzie kosztowalo netto ok 20 euro m-c.
Kwota 4 euro, ktora pracodawca potraca z Twoich dochodow brutto jest (najprawdopodobniej) dodawana do kwoty netto. Przeczytaj dokladnie swoje loonstrookje |
|
|
|
|
ZuziaZ
Nieśmiały użytkownik
Dołączyła: 10 Lis 2007 Posty: 52
|
Wysłany: Pią Mar 12, 2010 6:58 pm
|
|
|
Kwota ktora potraca pracodawca to chyba na skladki chorobowe o ile sie nie myle? |
|
|
|
|
Duuvelke
Mega gaduła

Pomogła: 57 razy Dołączyła: 25 Paź 2006 Posty: 3713 Skąd: 's-Gravenhage
|
Wysłany: Pią Mar 12, 2010 8:18 pm
|
|
|
zeber... dodam tylko, ze uczelnie maja podpisane umowy z ubezpieczelniami... dzieki temu mozna miec dodatkowa znizke... ja mialam 15% zniczy na ubezpieczeniu podstawowym i 10% na dodatkowym.. jak bylam ubezpieczolna kolektywnie przez uczelnie... |
|
|
|
|
ja1206
Gaduła
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 13 Kwi 2009 Posty: 103
|
Wysłany: Sob Mar 13, 2010 7:36 pm
|
|
|
pisze w imieniu znajomych ktorzy prosza o pomoc.pracuja w holandii juz 2 lata niestety nie mieli do tej pory ani meldunku ani ubezpieczenia.znajoma jest w ciazy wiec w koncu poszli sie ubezpieczyc.pytali sie czy beda placic jakas kare ale" madra pani "ktora im zalatwiala ubezpieczenie powiedziala ze nie.wiec sie uzbezpieczyli.przyszly im karty i polisy i nawt przyszly im juz papiery do dodatku do ubezpieczenia.ale niestety rowniez wczoraj przyszly im kary do zaplaty,az 5000 euro do zaplaty za lata ppoprzednie.co oni teraz maja zrobic przeciez to jest straszna suma do zaplaty.wiadomo ze trzeba sie odwolywac ale moze ma ktos wzor jakiegos pisma do odwolania sie.aha a czy moga dostac zwrot do ubzepieczenia w tyl za dwa lata zanim te kare zaplaca.wiadomo dostaliby zwrot to troszke by ich to odciazylo.bardzo prosze o szybka odpowiedz |
|
|
|
|
|