[jasmin_nl]

Wczoraj tj.w sobote wybralam sie w okolice bazaru tureckiego z zamiarem zakupienia choinki.Kiedy znalazlam sie na jednokierunkowej ulicy w okolicy duzego placu kolo Lidla,wyszla na droge grupka ponad 10 mlodych chlopakow turkow,marokancow.Jechalam powoli,przedemna w oddali jechalo auto na blachach holenderskich i nie spotkalo go nic przykrego.Zblizajac sie do tej grupy zauwazylam ze pokazuja na moje auto i na blachy(jezdze jeszcze na polskich)i zaczeli szybko szykowac sniezki.Nagle nastapil atak,bo inaczej tego nie nazwe,nie celowali w blachy auta-wylacznie w szyby.Mialam wrazenie ze wytluka wszystkie.Na moment zatrzymalam sie,wtedy otworzyli mi drzwi i kilku zaczelo celowac do srodka auta,oczywiscie kilka osob caly czas bombardowalo wszystkie szyby auta.Jeden huk...Wystraszona ruszylam ,ale otworzyli mi auto jeszcze 2 razy,nie moglam jechac szybko,bylo za slisko....Nikt nie zareagowal,osoby ktore to widzialy rozplynely sie,nikt nie pomogl nam ,nikt nie zareagowal na ten wandalizm...
To byl szok dla mnie,widzieli dwie kobiety w srodku,nie spodobaly im sie tablice polskie i odrazu taka wroga reakcja....
Odjechalam dalej kilka uliczek,zatrzymalam auto i lzy mi same poplynely..Minela mi ochota na zakup swiatecznego drzewka...No ale dzisiaj przeczytalam artykul na glownej stronie internetowej Niedzieli,ze to nas Polakow Holendrzy nazywaja ''nowymi Marokanami''.
Joanna.

[MAARIT]

A czemu jezdzisz na polskich blachach?

[Jagoda97]

[MAARIT]

[jagodka]

Joanna, a moze to nie byla agresja tylko taki durny i dziwny sposob podrywania?

Przykro mi ze tak sie zachowali, jestem pewna ze to bylo przezycie. A najgorsze jest to ze nikt nei zareagowal...

[Bronka]

Pewnie jakby ktos zareagowal to by sam oberwal... smutna prawda

[lusia0101]

ja cie krece dziewczyno! sama nie wiem co bym zrobila? skad mamy wiedziec co siedzi w glowach mlodych i glupich, bo raczej was starsi nie obrzucali co?
raz bylam tez swiadkiem takiego zdarzenia w Tilburgu, z mlodym holenderem z przestanku zadzwonilismy po policje. ja nie wiem co te turki/marokance maja z obrzucaniem aut, jak nie sniegiem to balonami z woda. My widzielismy jak przy dosc ruchliwej ulicy rzucali, naprawde niebezpieczne.

Agresja? hmm, wiesz, moze w tym aucie przed toba facet jechal a wiadomo ze lepiej slabszemu dokopac. pozatym jak kolezanka z gory pisze, moze to taki typ podrywania?wspolczuje ci bardzo szczegolnie tego stresu i strachu ktorego sie najadlyscie. trzymajcie sie dziewczyny cieplo.

[jso]

Kurcze, współczuję. Możesz na przyszłość zamykać drzwi auta od środka, to przynajmniej gamonie drzwi nie otworzą. Rozumiem, że to jednak nie śnieżki, ale fakt agresji skierowanej na Ciebie jest dołujący sam w sobie.

Wielu *** traktuje kobietę na równi z psem (tak, nie wszyscy, żeby nie wywoływać burzy), więc tak jak ktoś dręczy bez powodu kota, to inny pustak dręczy kobietę. Polskie blachy ich do tego rozochociły, bo Holenderki mają zazwyczaj gębę jak wrota i by mocno im pyskowały, wzywały policję itp. Do tego nie jesteś "u siebie", więc mieli łatwiejszą ofiarę.

Pewnie nie spotkasz w Holandii grupy Ukraińców czy Włochów, która Cię podobnie potraktuje, więc uznaj to za spowodowane niesamowitą przepaścią kulturową, której ci spotkani ciapaci gamonie nie są w stanie przeskoczyć.

[lusia0101]

[m4rcin]

Niektore auta same sie zamykaja po ruszeniu i pozniej w przypadku dzwona same sie otwieraja.

[Beny.rac]

Witam,
Współczuje Autorce tematu że spotkała ja taka sytuacja...


Ja przedstawię moją sytuacje jaka miała miejsce ok lipca-sierpnia tego roku :
Wrac z 2 kumplami wybraliśmy sie ok godz 22 na miasto aby zobaczyć czy są fajne cluby w okolicy , przechodziliśmy przez osiedle Tureckie i spotkaliśmy tam grupkę 6-8 młodych Turaców (max 18-20 lat ) stali na środku chodnika ale przeszliśmy bez problemów (jedynie sie Panowie na nas patrzyli ) W połowie drogi kumpel sie zorientował że zapomniał tel w domu wiec pobiegł po niego ( do domu było jakieś 10-15 min z buta ) po ok 5 min dostaje sms ze ta sama grupa Turaców biegnie za naszym kumplem i że kilku z nich próbowało go " uderzyć "

Więc ja razem z Kolegą nie myśląc biegniemy pomóc Kumplowi - na szczęście Kumpel im uciekł i spotkaliśmy go w drodze ....

Morał taki :
Jak są CWANIACZKI w GRUPIE i widzą pojedyncza osobę( i wiedzą że to POLAK ) to są odważni a jak jest już kilku na kilku to odwagi im brak ...

Psss
Wiem że z Turacami nie ma co zaczynać bo może sie to tragicznie skończyć ( wiem to z innej sytuacji która miała miejsce podczas pobytu w NL - dzięki BOGU miałem Kumpla ( Murzyna ) który postawił się za mną i TUREK mi odpuścił )

[Ibi12]

[Gochna H]

Ibi12,

Cytat:

masakra jakaś

a moze cos wiecej , masakra w wypowiedzi ,czy masakra sie wydazyla ?

[guust]

turcy i marokancy sa bardzo niebezpieczni w holandii, ostatnio slyszalem ze jeden dostal 6 lat za zabojstwo (w tak zwanym afekcie).... wiec o czym my mowimy, jak tutaj nie ma karania przestepcow w zasadzie... na polakow narzekaja, ale gett marokanskich lub tureckich nie rusza, bo strach wchodzic...

sa wsrod niech tez normalni ludzie, tak jak i nie wszyscy polacy jezdza pijani, ale jakby doszlo do konfrontacji to bym odpuscil, bo szkoda zdrowia, a oni w wiekszosci przypadkow nie maja za wiele do stracenia...

[Ibi12]

Masakra w wypowiedzi

Co do sytuacji,miałem juz kilka\kilkanascie razy (nie)przyjemości z Turkami i im podobnymi w pracy jak i poza-wniosek trzeba ostro i twardo.To samo usłyszysz od Holendra ktory ma jaja.Telefon na policje lub najpierw sie bronisz i potem dzwonisz na policje.Policji naprawde nie ma sie co bac w tym karaju.Nie doczytalem o jakie miasto chodzi?Bo jutro chciałbym pojechać "po choinke" na ładnych białych polskich blachach...