[Anka1111]

Pracujemy z mężem dla holenderskiego pracodawcy w firmie zatrudniającej ok. 40 osób.
Oboje mamy umowy o pracę na czas nieokreślony.
Ostatnio pracodawca stwierdzi że firma ma problemy finansowe i musimy pracować minimum pięć godzin w tygodniu nadliczbowo bez wynagrodzenia przez cztery miesiące.
Dzisiaj wróciliśmy do domu i znaleźliśmy listy zawierające deklarację własną, w której mamy określić czy zgadzamy się na taką pracę, czy też nie.
Deklarację należy podpisać i zwrócić pracodawcy.
Czy takie działanie pracodawcy jest zgodne z prawem?
Boimy się że jeśli nie zgodzimy się na nadgodziny za darmo to stracimy pracę. Z drugiej strony nie po to przyjechaliśmy do Holandii by pracować za darmo.
Nie wiemy co robić.
Prosimy o pomoc!

[agastepa13]

W życiu bym się na to nie zgodziła. Poza tym macie umowy na czas nieokeślony, a taką osobę nie łatwo zwolnić.

[Asia197999]

Kolejny przypadek traktowania polakow jak szmaciarzy.
Holenderowi nie przyszloby do glowy proponowac takich warunkow.
Jak sie nie postawicie to Wasz pracodawaca bedzie ewoluowal, i nastepnym razem zaskoczy Was jeszcze ciekawiej.

Pozdrawiam

[Anka1111]

Asia rzecz w tym że tak mają pracować wszyscy pracownicy, także Holendrzy.
Część osób gotowa jest się zgodzić na taką pracę. Wielu Holendrów pracuje w tej firmie 10-15 lat i mają wysokie stawki, więc boją się o posady, tym bardziej że wielu jest grubo po 50-ce.
Ja pracuję za holenderskie minimum, a mąż ma 10 euro za godzinę na rękę. Także kokosów nie ma. Do tego spłacamy hipotekę i nawet gdybyśmy brali przez jakiś czas zasiłek dla bezrobotnych to byłoby nam ciężko z tego wyżyć.
Jeszcze jedno. Ponoć to że będziemy robili nadgodziny za darmo, nie gwarantuje że firma zacznie przynosić zyski.
Do tego na pytanie czy te darmowe godziny można by wybrać w przyszłości jako wolne usłyszeliśmy odpowiedź że nie przewidują takiej możliwości.
Boję się że stracimy pracę, a wiadomo że teraz nie jest o nią łatwo.
Agnieszko wcale nie tak trudno zwolnić pracownika zatrudnionego na stałe. Wystarczy że firma stwierdzi że musi przeprowadzić redukcję etatów, bo nie ma na tyle pracy. I cóż im udowodnimy?
Ja się tylko cały czas zastanawiam nad tym, czy takie działania pracodawcy są zgodne z holenderskim prawem?

Pozdrawiam serdecznie

[Gochna H]

Anka1111,

Cytat:

Wielu Holendrów pracuje w tej firmie 10-15 lat i mają wysokie stawki, więc boją się o posady, tym bardziej że wielu jest grubo po 50-ce.

akurat w to trudno mi uwierzyc, bo holendrzy nie sa osamotnieni i nie daja sie wodzic za nos pracodawcy
pomagaja im Zwiazki Zawodowe ktore potrafia walczyc o prawa pracownikow


Mozecie i powinniscie przedzwonic pod podany na forum numer naswietlic sprawe
albo udac sie do jednego z biur oferujacych darmowa pomoc

[Asia197999]

Nie jestem w Holandii od wczoraj i nie jedno widzialam. To ze pracodawca deklaruje ze WSZYSCY beda tak mieli wcale nie musi tak byc.
Stara metoda na Polaka.

Jest duze prawdopodobienstwo ze pracodawca dogadal sie z holenderskimi pracownikami aby utrzymywali w tajemnicy pewne rzeczy a na Was chce oszczedzic.

Uwierz mi niektorzy Holendrzy to naprawde Szuje.

Nie , nie jest to zgodne z prawem.

W zadnym kraju nie ma prawa ktore pozwalaloby na prace BEZ WYNAGRODZENIA . No chyba ze wolontariat. Ale to chyba Was nie dotyczy.

[Anka1111]

Gochna, nie wiem jak jest gdzie indziej, ale przedstawiłam jak to wygląda u nas.
W naszym zakładzie Polaków jest tylko troje, a sprawa dotyczy wszystkich pracowników.
Nie znam się na holenderskim prawie pracy, ale w polskim jest zapis mówiący o tym że pracownik nie może zrzec się wynagrodzenia, ani żadnej jego części, a ewentualna umowa między pracodawcą i pracownikiem mówiąca o zrzeczeniu się wynagrodzenia za wykonaną pracę jest nieważna, bo jest właśnie niezgodna z prawem.
Jestem zielona jeśli chodzi o takie biura oferujące darmową pomoc. Gdzie mogłabym znaleźć na nie namiar?

[ Dodano: Czw Paź 18, 2012 1:27 pm ]
Asiu my mieliśmy w pracy zebranie wszystkich pracowników i tam był przedstawiony ten plan.
Wszyscy są oburzeni, także Holendrzy. W pracy aż wrze, nikt nie mówi o niczym innym, także spisek na trójkę Polaków nie wchodzi tu w grę.

[Gochna H]

Asia197999,

Cytat:

Uwierz mi niektorzy Holendrzy to naprawde Szuje.

a to nie zadne odkrycie mieszkam tu szmat czasu i niejadna historie moglabym o nich opowiedziec

Anka1111
Moze sie przyda ,stary temat z forum ,lecz jesli masz ochote to zerknij
znajduje sie w nim kilka odnosnikow do miejsc w ktorych mozna uzskac pomoc
w takiej i podobnej sytuacji


http://forum.niedziela.nl/viewtopic.php?t=74138

ps .cytat z linka

Cytat:

Gdzie szukac pomocy: - SNCU - FNV Bondgenoten Cytat: Voor Pools sprekende werknemers houdt FNV Bondgenoten elke dinsdag van 19.00 tot 21.00 uur een spreekuur. Het Poolse kaderlid Bernas Stanislaw is dan bereikbaar op tel. (06) 131 836 79. - Het Juridish Loket - Prawnicy

[baileys]

[Anka1111]

Gochna dziękuję.
Tylko nie wiem czy mnie to dotyczy, tak jak numer z forum. Tam jest info o pracownikach uitzendbureau. My jesteśmy zatrudnieni bezpośrednio u pracodawcy, nie przez biuro pośredniczące.

[baileys]

jak narazie znalazlam przyklad ze to jest mozliwe w pudzniejszym czasie znajde art.prawne i je wstawie . http://www.fnvbondgenoten...w-om-loonoffer/

P.S. pracownicy powyzszej firmy zgodzili sie na zanizenie wyplaty o 10%.

[Anka1111]

Baileys, to jestem w szoku. Nie sądziłam że tak jest.
Dziękuję za odpowiedź.

[Beny.rac]

[Anka1111]

Beny masz rację.
Dlatego nie wiemy co zrobić.
Jeśli reszta pracowników wyrazi zgodę najpewniej także ją wyrazimy. Zależy nam na pracy, no i oczywiście chcemy aby firma nadal działała.
Tylko określenie w deklaracji jaką mamy złożyć, że wyrażamy zgodę na MINIMUM 5 godzin pracy tygodniowo za darmo daje do myślenia.
Jak podpiszemy taką deklarację to równie dobrze może to być 10, lub i 15 godzin pracy za darmo, bo nie jest podana liczba maksymalna.
Jak człowiek zachoruje, lub będzie na urlopie, to musi później odrobić te darmowe godziny pracy? Pewnie tak, bo w deklaracji jest napisane że deklarujemy się wykonywać te godziny co tydzień przez cztery miesiące.
Jak będą mieli taki papierek w ręku, to możemy później biegać po prawnikach, a Ci tylko stwierdzą że sami się na to zgodziliśmy.

[talyb]