[Asia197999]

Chciałabym poruszyć trudny temat ale myślę że dotyczy sporo osób.
Mój mąż jest alkoholikiem, takim pijącym " tylko" piwa ale w ilościach hurtowych.
Jest bardzo wybuchowy, Bardzo szybko można go czymkolwiek zdenerwować nawet zagadując w nieodpowiednim momencie ...
Jak większość z nas jesteśmy tutaj sami bez rodziny wszyscy są w Polsce.
Nie mam pojęcia jak się zabrać za ten problem w Holandii.
Bardzo chciałabym nawiązać kontakt z kobietami które też przechodzą taką gehennę każdego dnia. Nikt kto nie ma takiej sytuacji nie jest wstanie tego zrozumieć.

[baileys]

[Asia197999]

Przy dwójce dzieci to nie jest proste ...
Jeszcze brak rodziny tutaj, samotność ...
Gdybym była w Polsce to przypuszczam że dużo szybciej podjęłabym jakąkolwiek decyzję
A tutaj człowiek nie ma wsparcia
A bez wsparcia ciężko ...

[seemija]

i tej dwojce dzieci chcesz fundowac horror codzien w jakim celu ?
wiej i zacieraj za soba slady
bedzie ciezko, ale nie bedzie podbitych oczu i zaleknionych dzieci ktore swoim doroslym rowniez zyciem zaplaca za ojca alkoholika...

[baileys]

Nie chowaj sie za dziecmi i odlegloscia do rodziny , ja podjelam taka decyzje w czasach jak byly wizy i nie bylo internetu wiec na pewno bylo ciezej jak ty masz . Zaslaniasz sie dziecmi ale niestety s emja ma racje to ty fundujesz im horror i psychiczne znecanie sie nad nimi , bo to ty pozostajac przy takim mezu skazujesz je na taka codziennosc . Moze powiem ostro nie uzalaj sie jak ci ciezko a pomysl o dzieciach i ich przyslosci one nie maja wyboru .
Oczywiscie ze z dwujaka dzieci nie jest to proste , nikt nie mowi ze bedzie to proste jednak jest to wykonalne i to latwiej jak w PL . MAsz internet , masz telefon to juz zacznij dzialac . JAk sytuacja bedzie podbramkowa ( bedzie rwal sie do bicia lub znecal sie nad wami psychicznie ) to masz tez pomoc w blijf van mijn lijf huis .

[Tomczita]

Asia jeżeli twój mąż nie widzi problemu w tym,że pije to nikt nie jest w stanie go z tego błędu wyprowadzić.Prawdopodobnie pije bo ma problem z emocjami.Duża część alkoholików pochodzi z rodzin gdzie wódka się lała.Dzieci z takich rodzin mają syndrom DDA a Ty jako partner osoby uzależnionej od alkoholu jesteś współuzależniona i to też rodzi problemy.Terapia nawet online może bardzo pomóc(terapia dla ciebie).
Dziś w dobie internetu jest wiele miejsc w sieci gdzie możesz uzyskać pomoc psychologa,także bezpłatnie.
Spróbuj z nim porozmawiać,wyprowadzka,separacja(może się ogarnie)a na koniec to co przedmówczyni doradziła.Najlepsze co możesz zrobić to pozwolić mu "upaść" na same dno.Wtedy jest szansa,że zechce się wyrwać ze szpon tej paskudnej choroby.Pytanie czy zechce jest otwarte??

Podam Ci link gdzie jest historia podobnej do Twojej(i wielu z nas):

https://www.youtube.com/watch?v=902YkCaZfcM



Anonimowi alkoholicy w Holandii


http://www.aa-holandia.nl/Strona-g-owna/


Gratuluje odwagi oraz życzę siły i wytrwałości.

[Winter]

Patrząc tylko na dzieci i wyniszczając sobie psychikę również działasz na ich szkodę. Pozbądź się dziada, bo on się nie zmieni.