[SNOEPER]

Pewiem moj znajomy Holender wyrazil ostatnio bardzo ciewawe spostrzezenie dotyczace nas Polakow mieszkajacych na stale w Nl ocenil nas nastepujaco:
zdecydowana meska wiekszosc rodakow to robotnicy, cenieni przez pracodawcow ale czesto pracujacy za mniejsza stawke( nieslusznie) niz Holendrzy,
zdecydowana kobieca wiekszosc to byle, obecne lub przyszle zony , przyjaciolki i kochanki Holendrow .
Osobiscie mysle inaczej, ale faktycznie trudno spotkac Polaka z holenderska zona.
Jakie jest wasze zdanie na ten poglad?

[Mariola101]

Mój chłopak mówi , ze holenderki są brzydkie .
Pozatym te ładne nie rozmawiają z osobami , które nie mają złotej karty w portwelu .
My polki patrzymy sercem , a one portwelem - to są słowa mojego znajomego holendra .

[aknairam]

no wiesz SNOEPER !!! z tymi kobietami to Twoj holenderski kolega grruuuubo przesadził !!
No ! chyba ze jeszcze cos mnie ciekawego czeka ,bo nie jstem ani byłą ,ani obecną !!
A kim jestesmy w nl ? Ja mysle (ja- podkreslam) ze jestesmy zwykłymi przecietniakami !

[mikka]

W tym kraju zazwyczaj to kobieta 'rządzi' w związku, jeśli coś chce to właśnie tak musi być. Wielu Holenderkom (chociaż można też spotkać normalne) wydaje się, że są prawdziwymi księżniczkami: wysokie mniemanie o sobie, niskie o partnerze, spore wymagania, a w zamian nic do zaoferowania. Nie każdy Holender chce się na to zgodzić (większość musi )

Poza tym to królowa jest 'głową' państwa, a nie król

Jeśli chodzi o Polaków to głównym problemem są stereotypy. Sam miałem sytuację, że rozmawiałem w pubie z Holenderką, rozmowa się dobrze układała do czasu, aż w pewnym momencie zapytała skąd jestem. Gdy odpowiedziałem że z Polski, to nagle się 'spłoszyła' i powiedziała że musi już iść do domu, bo jest późno i szybko wybiegła.

Prawda jest taka, że nawet jeśli Polak nie pije, nie bije, jest kulturalny, zarabia podobnie do Holendrów, to i tak ma bardzo małe szanse na związek z Holenderką (chociaż jest to możliwe). Ale Panowie: praktycznie nie ma czego żałować

[Gochna H]

[pani_puchatkowa]

Mnie by nie było w Holandii gdyby nie to,że zakochałam się w holendrze, wiec może coś jest w tej teorii, ale mimo wszystko to ja osobiście to nie wiem i w sumie to mnie to nie interesuje kto,po co i z kim tutaj jest. Ważne jest to czy jesteśmy tutaj szczęśliwi, ja mogę szczerze odpowiedzieć ze jestem.
Mariola101 tutaj link dla ciebie http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=portfel

[SNOEPER]

Wniosek nasuwa sie wiec taki, Holendrzy, ktorzy nie chca zwiazku z ksiezniczkami wybieraja Polki a ja jako Polak mam nikle szanse na holenderska zone, gdyz moj portWEL nie jest dostatecznie wypasiony zlotem, winna temu jest Krolowa bo to ona wszak jest glowa panstwa wiec swieci przykladem a najpiekniejsze na swiecie Polki mysla...sercem !!??
Moza jasniej...

[singelnl]

Cytat:

zdecydowana meska wiekszosc rodakow to robotnicy, cenieni przez pracodawcow ale czesto pracujacy za mniejsza stawke( nieslusznie) niz Holendrzy, zdecydowana kobieca wiekszosc to byle, obecne lub przyszle zony , przyjaciolki i kochanki Holendrow .

ja bym jeszcze dodal , ze spora czesc kobiet poprostu przyjezdza tu z mezem lub chlopakiem i nie moze sie zaliczyc do wyzej wymienionego opisu. ( jaka szkoda ... )

Ale ogolnie snooper , nic dodac , nic ujac.

[mikka]

Gochna H: trzymaj się tematu, bo innym wypominasz, a sama robisz off-topic

SNOEPER: bardzo to uprościłeś, ale wracając do tematu:

Wierzę, że jest możliwy związek Holenderki z Polakiem, ale powinna to być 'normalna' Holenderka, a nie Holenderka 'księżniczka'. Tutaj jest trochę inna mentalność, tak jak obecnie królowa jest głową państwa, tak i kobieta zazwyczaj jest głową rodziny. Nie każdemu Holendrowi podoba się taka rola. Oprócz tego, Polki na pewno mają bardziej.. znośny charakter (w sensie: Polka raczej nie zostawi chłopaka, tylko dlatego że sobie kupił różową koszulkę), mniej wymagające i ogólnie lepiej się z nimi żyje.

[SNOEPER]

Konkluduje , iz takowy zwiazek jest mozliwy ale zdecydwanie teoretcznie w praktyce wyglada to zupelnie inaczej, Polacy nie zawracaja sobie glowy szkaradnymi i nadwyraz wyrosnietymi wzdluz i wszerz Holenderkami majac na podoredziu zawsze piekne i madre rodaczki...no to jestesmy w domu
Ale zeby tak od razu...... za rozowa koszulke?

[baileys]

[SNOEPER]

[quote="baileys"][quote="mikka"]Polki na pewno mają bardziej.. znośny charakter [/quote]
tak maja znosny dopuki nie naucza sie jezyka na tyle by robic wojne za wojna
w wekszej czesci zwiazkow hol- pol w tym momecie nastepuje krach i ludzie sie rozchodza Nie tylko to ze sie ona nauczyla jezyka jest przyczyna rozpadu zwiazku ale wraz ze znajomoscia jezyka zaczyna dostrzegac roznice kulturowa i mentalna i dokladniej rozumiec slowa jej partnera ................[/quote]

Co konkretnie masz na mysli? Rozumiejac to co ma ci do powiedzenia teraz gdy jest to dla ciebie zrozumiale powoduje u ciebie odruchy wymiotne?

[baileys]

mam na mysli dokladnie to co napisalam.

[Mariola101]

Ha...ha ja też się z siebie trochę pośmialam .
Pała z ortografii.
Sorki : Portfel

[ Dodano: Nie Sty 31, 2010 2:41 pm ]
Baleys , ale nie trzeba znać języka , żeby dostrzec jak dana osoba na Ciebie patrzy . Czy z miłością czy z odrazą . Tak mi sie przynajmniej wydaję .

[aymar]

jak wyobrazasz sobie miłość bez rozmów?udany związek mimiczny?