[rozmarynka78]

Dostałam dziś pismo, że ma przyjść pani(Bureau Jeugdzorg) do mnie do domu.Jestem samotną matką,wychowuję dwójkę dzieci w wieku 12 i 8 lat,mamy meldunek,dzieci uczęszczają do szkoły holenderskiej i polskiej.Nie należe do osób które mają problemy z alkoholem i prawem.Czy ktoś już miał problemy z tą instytucją i co oni ode mnie mogę chcieć.Proszę o pomoc.

[Bronka]

Dziwne, bo powinni odwiedzac te domy, w ktorych sa problemy z rodzicami lub dziecmi.
Czy nic konkretnego nie pisze w tym liscie - dlaczego przyjda, nie podaja zadnego powodu? Jak zatytulowane jest pismo?

[rozmarynka78]

W tytule nic nie pisze konkretnego,a w dalszej części pisma chcą poznać rodzinę i sytuację dzieci.

[Duuvelke]

[tila2]

Oni biorá pod lupé sytuacjé rodzinná, mieszkaniowá i zdrowotná wlasnie pod kátem niepelnoletnich,

jesli sie nie myle odpowiednik dla doroslych to CIZ, ktore kwalifikuje np niepelnosprawnych, chorych, samotnych czy osoby starsze do roznych swiadczen zwiazanych z szeroko pojeta opieká, wsparciem, pomocá.

Sami tak z siebie przychodzá..hmm.. moze faktycznie ktos im dal znac, ze sama wychowujesz dzieci... a moze sami sprawdzaja w gemeente wszystkie rodziny, trudno mi powiedziec.. Spokojnie.

To ich strona (moze juz zagladalas), jelsi nie znasz jezyka, moze google jakos normalnie przetlumaczy..

http://www.bureaujeugdzor...reau_jeugdzorg/

Pozdrawiam

[Bronka]

Ja nie widze zwiazku miedzy CIZ a Jeugdzorg. Jeugdzorg wkracza, kiedy sa problemy wychowawcze z dziecmi do lat 18 np. dzieci nie chodza do szkoly, wagaruja, biora narkotyki, kradna itp. lub sa sygnaly, ze rodzice naduzywaja alkoholu i dzieci sa zaniedbywane, CIZ natomiast zajmuje sie przyznawaniem roznego rodzaju opieki osobom chorym i niedoleznym. To jaki to odpowiednik?

[AdG]

Bureau Jeugdzorg nie przychodzi bez powodu, ktos musial cos zglosic , nie sadze zeby ot tak sobie wybierali do kogo ida z wizyta, nie na takich zasadach dzialaja. Moze szkola cos zglosila, albo sasiedzi , znajomi itd itp...

[agata]

Dokladnie tak jak pisza moi przedmowcy- ja osobiscie przypuszczam, ze mogla ich szkola zawiadomic, moze dzieciaki maja za duzo opuszczonych lekcji, albo nie daja rady w szkole.... albo sa jakies jeszcze inne problemy w szkole.porozmawiaj moze z dzieciakami czy sa , czy maja jakies problemy moze cos wiecej sie dowiesz ....w innym wypadku najlepiej poczekac na wizyte i dowiedziec sie bo nasze gdybania i tak nic nie dadza.
pozdrawiam

[sylwia_lelystad]

U mojej znajomej zainteresowali sie jak dzieciakowi w kolko spac sie chcialo w szkole takze to nie zawsze musi byc to cos wielkiego. Pomogli jej nauczyc malego wczesniej chodzic spac i po klopocie.